25.09.2017

Wasze historie! Tylko nie bierz psa ze schroniska

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Zapytałam kilku szkoleniowców, jakiego psa wziąć. Spodziewałam się porad odnośnie charakteru albo rasy, a przekaz był jeden – tylko nie adoptuj.

Wyżeł weimarski

fot. Shutterstock

Jakiś czas temu zaczęłam interesować się szkoleniem psów. Byłam na kilku seminariach, poznałam wielu psich trenerów. Miałam też styczność z osobami profesjonalnie uprawiającymi agility, czyli zaangażowanymi w świat psich sportów.

Na kursach zwykle byłam sama albo z moim psem – kundelkiem ze schroniska, Tofikiem. Dla mnie on jest zupełnie niezwykły, ale jak ktoś spojrzy z boku, to taki czarny psiak, specjalnie się niczym nie wyróżnia. Trochę jest może podobny do owczarka niemieckiego. Tofik ma już 7 lat, więc nie jest młodziakiem. Na kursach zdarzało się, że nie mógł wszystkiego wykonywać, a do ćwiczeń z agility zupełnie się nie nadawał.

Zgodnie z sugestią osób prowadzących szkolenia zaczęłam się zastanawiać się nad wzięciem drugiego psa. Nie, to nie chodzi o to, że chcę odstawić Tofika na boczny tor. Ćwiczę z nim różne rzeczy i spędzamy razem każdą wolną chwilę. Ale myślę o psie, którego mogłabym od podstaw samodzielnie wyszkolić, który mógłby brać udział w zawodach sportowych. I nie miałby żadnych lęków, które jednak Tofik – mimo mojej pracy z nim – ma. Zupełnie nie interesują mnie wystawy psów, ale agility czy frisbee już bardzo.

Do tej pory jakoś oczywiste dla mnie było, że wezmę psa ze schroniska lub fundacji. Dam dom i nowe, aktywne życie psu, którego nikt nie chce. Nie spieszy mi się, nawet nie jestem jeszcze gotowa na drugiego psa, dopiero na spokojnie mogłabym się za takim zacząć rozglądać. I przygarnąć za rok czy dwa. Tyle szczeniaków i młodych psów czeka na domy!

Ale po kilku rozmowach z osobami ze środowiska zaczęłam się zastanawiać, czy nie powinnam zmienić swoich planów. Wszyscy mówią, że jeśli chcę zająć się na poważnie szkoleniem albo zawodami, powinnam mieć psa rasowego. Takiego, który będzie moją wizytówką, będzie dowodził moich umiejętności. Powinnam wziąć go jako szczeniaka i rozwijać od samego początku, mądrze wychowywać i szkolić. Dzięki temu będę miała pewność, że pies nie ma żadnych lęków, nie ciągnie się za nim jakaś traumatyczna historia. Nie będę musiała najpierw z behawiorystą wyprowadzać go na prostą, tylko od razu moglibyśmy się bawić w treningi.

Zastanawiam się, czy to prawda. Czy rację mają szkoleniowcy? Czy mówią tak, bo sami mają rasowe psy? Czy rzeczywiście psy ze schroniska są przez środowisko traktowane gorzej? Jak to właściwie jest? Moglibyście zapytać o to swoich czytelników?


Chcesz opowiedzieć nam swoją historię? Napisz na redakcja@psy.pl. Najciekawsze, najbardziej poruszające opowieści opublikujemy.

Autor: Joanna M.
Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

06.05.2025

Jak stworzyć idealny ogród dla psa? Oto kilka inspiracji!

Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Dysponujesz dużym ogrodem i nie wiesz, jak zagospodarować teren, by spodobał się twojemu pupilowi? Oto kilka inspiracji, dzięki którym stworzysz idealny ogród dla psa!

idealny ogród dla psa (1)

undefined

01.05.2025

Co zrobić, gdy pies ucieka z ogrodu? Oto kilka przydatnych wskazówek!

Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Psie ucieczki potrafią nieźle zszargać nerwy niejednego opiekuna… Są także ogromnym niebezpieczeństwem! Co zrobić, gdy nasz pies ucieka z ogrodu?

pies ucieka z ogrodu

undefined

30.04.2025

Trawa wypalona przez psi mocz? Wiemy, jak sobie z tym poradzić!

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Jeśli masz ogród, a twojemu psu zdarza się w nim załatwić, na pewno znasz ten problem, jakim jest „wypalona” trawa przez psi mocz. Czy można coś na to zaradzić?

trawa wypalona przez psi mocz

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się