24.02.2018
Internet diagnozę ci wystawi…
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Wpisujesz objawy do wyszukiwarki, a potem sam stawiasz diagnozę. To duży błąd, który… A zresztą, przeczytajcie sami!
fot. Shutterstock
Dawniej bywało tak. Przychodzi mężczyzna z młodym owczarkiem niemieckim do lecznicy i mówi: „Panie doktorze, mój pies ma nużycę”. „A skąd u pana takie podejrzenie?” – pyta zaciekawiony lekarz, bo skóra i sierść psa są w doskonałej kondycji. „Bo ma taką małą rankę przy oku”– odpowiada zdecydowanie właściciel. „Ale dlaczego ta ranka ma świadczyć o nużycy?” – dopytuje się lekarz. „Bo podobną miał Dagor Andrzeja z mojego bloku, a potem się okazało, że to nużyca” – odrzekł pewny siebie pan. I nieważne, że jego pupil wczoraj bawił się z drugim szczeniakiem i został po prostu zadrapany. Wyrocznią zawsze była Goździkowa lub Andrzej hydraulik, co to zawsze miał psa…
Lekarz weterynarii czy internet?
Dziś miejsce Goździkowej coraz częściej zajmuje pomocnik wirtualny, skarbnica wiedzy i głupoty – internet. Parę lat temu, kiedy nie był jeszcze tak popularny, w lecznicy pojawiła się młoda pani z nowym domownikiem, ślicznym czekoladowym labradorem. I od pierwszej wizyty zaczęły się schody.
W relacjach właściciela z lekarzem weterynarii niezwykle istotne jest zaufanie, a tu go zabrakło. Pani miała bowiem mailowy kontakt z hodowczynią labradorów, która stała się dla niej psim guru. Podczas
każdej kolejnej wizyty udowadniała nam, że nie mamy racji, bo jej internetowa znajoma twierdzi coś innego. Sytuacja zdecydowanie się poprawiła dopiero po kilku miesiącach, kiedy odbyło się pierwsze spotkanie „w realu” członków forum, na którym panie się poznały. Hodowczyni labradorów, która od dziecka ma kontakt z tą rasą, okazała się sympatyczną trzynastolatką…
Korzystać, byle z umiarem
Kilka tygodni temu. Dyżur nocny w lecznicy, godzina 23, dzwoni telefon. Odbieram i słyszę niewróżący niczego dobrego drżący kobiecy głos: „Panie doktorze, nie mam jak przyjechać do lecznicy, czy jest możliwa wizyta domowa?”. Pytam panią, co się dzieje. „Pies zaczął mi strasznie kasłać. Kaszel jest tak silny, że po takim ataku potrafi zwymiotować”.
W myślach już rozważam możliwe przyczyny takiego nagłego, intensywnego kaszlu i pytam: „A kiedy to się zaczęło?”. „Około dwóch tygodni temu”. Odpowiedź nieco wytrąca mnie z równowagi . „Ma pani chorego psa, kaszlącego od dwóch tygodni i dzwoni pani o 23 do lecznicy, prosząc o nagłą pomoc? A gdzie pani była przez te 14 dni?”. Potencjalna klientka odpowiada spokojnie i szczerze: „Zasiedziałam się w internecie…”.
Autor: Doktor Hałs
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
05.12.2024
Nadmierne przywiązanie u psa. Jak rozwiązać ten uciążliwy problem?
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Nadmierne przywiązanie psa do opiekuna to nie tylko uciążliwość dla człowieka. Może być także przyczyną o wiele poważniejszych problemów! Jak pracować z psem, który nie może oderwać się od opiekuna?
undefined
03.12.2024
Szelki czy obroża – co jest lepsze dla psa? Wyjaśnia zoofizjoterapeuta
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Odwieczny dylemat psiarzy – co będzie dla psa lepsze? Szelki czy obroża? Co założyć szczeniakowi, a co psu ze skróconym pyskiem? Z pomocą zoofizjoterapeuty rozwiewamy wszystkie wątpliwości!
undefined
03.12.2024
Jak przygotować dom na przyjęcie nowego zwierzęcia domowego
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Przyjęcie nowego zwierzęcia do domu to wielka decyzja, która wiąże się z wieloma emocjami. Niezależnie od tego, czy mówimy o psie, kocie, gryzoniu czy ptaku, przygotowanie odpowiedniego środowiska w domu jest kluczowe, aby zarówno zwierzę, jak i jego opiekunowie czuli się komfortowo i bezpiecznie. Jak zatem krok po kroku przygotować dom na przyjęcie nowego pupila i jakie akcesoria będą niezbędne w codziennej opiece?
undefined