Jak pies prosi cię o uwagę? Czy znasz WSZYSTKIE sposoby, w jakie to robi?

Pies prosi cię o uwagę czy jest niegrzeczny?

Sposoby, w które pies prosi cię o uwagę, mogą ci się wydawać czymś innym, niż są w rzeczywistości. Pies domagający się zainteresowania swojego opiekuna może sprawiać wrażenie niegrzecznego, łakomego, nachalnego, zaborczego, zazdrosnego o inne psy i ludzi. Nie wiedząc, co te jego zachowania tak naprawdę oznaczają, możemy postąpić nieadekwatnie i zrazić do siebie zwierzaka – a przede wszystkim zranić jego uczucia.

Jeśli się zirytujemy jego zachowaniem, podniesiemy głos, każemy mu iść „na miejsce”, dać nam spokój czy wręcz go przegonimy, poczuje się odtrącony, a my stracimy kolejną okazję do pogłębienia z nim więzi. Oczywiście nie w każdej chwili możemy mu poświęcić swój czas. Są jednak inne sposoby, aby nie czuł się przez nas odrzucony. O tym jednak za chwilę – najpierw rozpoznajmy, które zachowania naszego pupila są jego wołaniem o to, abyśmy zwrócili na niego uwagę.

Pies prosi cię o uwagę – wymusza jedzenie, domaga się spaceru

Jesteśmy wiecznie zabiegani, zajęci swoimi sprawami. Często nie znajdujemy dla psa tyle czasu, ile on by chciał i potrzebował. Są jednak dwie rzeczy, które MUSIMY robić, choćbyśmy byli nie wiem jak zajęci. Pierwsza to karmienie, a druga – spacery (chociaż nierzadko zbyt krótkie). Pies szybko się tego uczy – i wkrótce już wie, że okazanie jednej lub drugiej z tych potrzeb sprawi, że przerwiemy na chwilę swoje zajęcia, by poświęcić mu moment swojej uwagi i postawić pełną miskę lub z nim wyjść – choćby tylko na parę minut. Odtąd może częściej stawać się na zawołanie „bardzo głodny” lub zachowywać się tak, jakby musiał pilnie wyjść za potrzebą. A wszystko tylko po to, abyśmy choć przez chwilę się nim zajęli...

Pies prosi cię o uwagę – wpycha się na kolana, chce „na rączki”

Małe pieski mają swoje sprawdzone sposoby na to, by skutecznie prosić cię o uwagę. Ot, po prostu wskakują ci na kolana w najmniej pożądanym momencie, a jeśli nie mogą tego zrobić (bo na przykład stoisz przy kuchence i gotujesz obiad), stają na dwóch łapkach, opierając się o twoje nogi, co oznacza: „natychmiast weź mnie na rączki”! Takie zachowanie, powtarzane na dworze, w obecności innych psów i różnych bodźców mogących wywoływać lęk, bywa prośbą o zapewnienie ochrony. Jednak w bezpiecznym miejscu, w domu, jest po prostu wołaniem o poświęcenie psu uwagi. Zastanówmy się, kiedy ostatnio się z nim bawiliśmy czy po prostu oddaliśmy się pieszczotom. Może już faktycznie najwyższy czas, aby mu tę uwagę poświęcić?

Pies prosi cię o uwagę – przynosi zabawki

Sam go tego uczyłeś: „przynieś”, „oddaj”... A teraz on to wykorzystuje, by cię oderwać od roboty. Być może pracujesz zdalnie lub zakuwasz przy biurku, a twój pupil przynosi ci co chwilę inną zabawkę, domagając się, byś ją rzucał lub się z nim przeciągał. Tak naprawdę wcale nie chodzi mu o tę konkretną zabawę. Równie dobrze możesz mu zaproponować jakieś inne wspólne zajęcie – na pewno natychmiast bez żalu porzuci zabawki i na to przystanie. W rzeczywistości bowiem chodzi mu o to, by robić z tobą COKOLWIEK – ale WSPÓLNIE! Ma już dość leżenia pod twoimi stopami kolejną godzinę i czekania na jakiś znak od ciebie. Teraz CHWILA DLA PSA!

Pies prosi cię o uwagę – trąca nosem, szczeka, piszczy skamle

Jeśli twój pies prosi cię o uwagę, trącając delikatnie nosem, to dziękuj losowi, że trafił ci się taki subtelny zwierzak. Mniej subtelny bowiem obwieści swoją frustrację donośnym głosem. Znudzony i sfrustrowany przedłużającym się brakiem uwagi z twojej strony, będzie najpierw cicho popiskiwał, potem nieco głośniej skamlał, by w końcu, zniecierpliwiony, całkiem się rozszczekać. Paradoksalnie, to nie musi wcale być szczekanie „bez powodu”. Czworonóg może też częściej niż zwykle reagować na hałasy za drzwiami czy za oknem. Jest świetnym obserwatorem i dobrze wie, że może cię takim zachowaniem sprowokować do przerwania pracy i sprawdzenia, co się tam dzieje. A przy okazji – może się w końcu zajmiesz nim, swoim psem?

Pies prosi cię o uwagę – staje ci na drodze, kładzie się w przejściu

Gdziekolwiek się ruszysz, on wciąż plącze ci się pod nogami, staje ci na drodze, kładzie się w przejściu... Chce być tam, gdzie ty – to oczywiste. Ale chciałby także, byś na niego w końcu spojrzał – nie przelotnie, by natychmiast znów wrócić do swoich spraw, lecz dłużej, uważniej, dostrzegając jego potrzeby. A przede wszystkim nie chce, abyś po czasie, którego mu NIE poświęciłeś, na dodatek wyszedł zaraz z domu na kolejne długie godziny, zostawiając go samego...

Pies prosi cię o uwagę – odpędza inne psy i... twojego partnera

Gdy w parku podbiegają do ciebie inne czworonogi, twój pies natychmiast wchodzi między ciebie i intruza lub wręcz stanowczo go przegania. Niestety, to samo robi w domu, gdy twój partner chce ci dać buziaka. Internet roi się od zabawnych filmików, pokazujących takie sytuacje. Niestety, w realu to już może nie być takie zabawne, zwłaszcza jeśli twój partner ma mniej zrozumienia dla kłopotliwych zachowań przedstawiciela innego gatunku. Warto sobie zdać sprawę z faktu, że takie zachowanie zwierzaka może nasilać jego frustracja spowodowana tym, że poświęcasz mu zbyt mało czasu i uwagi. Nie masz wyboru: jeśli chcesz uniknąć rozstania z partnerem, musisz zadbać o... psa!

Pies prosi cię o uwagę – i co z tym zrobisz?

Nie możemy zapewnić pupilowi naszej uwagi zawsze, gdy się tego domaga – to niewykonalne. Zawsze jednak możemy zareagować na sygnały, które nam wysyła. Przede wszystkim, w miarę możliwości, pozwalajmy mu przebywać blisko nas – i to nawet wtedy, kiedy jesteśmy bardzo zajęci. Jeśli będzie miał możliwość drzemania tuż obok, prawdopodobnie rzadziej będzie się domagał bezpośredniego kontaktu, a i nam będzie łatwiej od czasu do czasu go pogłaskać czy podrapać za uchem.

Poza tym możemy mieć dla niego przygotowane pod ręką różne niespodzianki, którymi zajmiemy go do czasu, gdy będziemy w stanie się oderwać na dłuższą chwilę od swoich zajęć, by porobić wspólnie coś fajnego. To mogą być zabawki – ale takie, którymi psiak może się bawić sam – zwykła piłka raczej się nie nada. Świetnie sprawdzą się w takiej sytuacji gryzaki, bo gryzienie pomaga psu rozładować napięcie, albo wszelkie kongi i kule-smakule.

Warto też poprosić o zajęcie się zwierzakiem kogoś z domowników – cudza uwaga jest lepsza niż żadna. Pamiętajmy o tym, że chociaż ignorowanie niepożądanych zachowań jest skuteczne jako środek wychowawczy, to nie powinniśmy go nadużywać. Nie należy tego robić szczególnie w tych sytuacjach, gdy zdajemy sobie sprawę, że coś zawalamy w opiece nad pupilem i że on ma prawo być sfrustrowany, a jego niewygodne dla nas zachowania są wysyłanym przez niego sygnałem SOS. W końcu będziemy musieli się nim zająć – i zrobimy to z radością, bo przecież właśnie po to chcieliśmy mieć psa!