24.04.2023

Prawa i obowiązki psiarzy – gdzie nie wejdziesz z psem?

author-avatar.svg

Dorota Jastrzębowska

Ten tekst przeczytasz w 9 minut

Prawa i obowiązki psiarzy to temat sporów sąsiedzkich i nie tylko. Wielu ludziom, a także instytucjom, wydaje się, że wystarczy postawić tabliczkę „Zakaz wchodzenia z psem” – i po sprawie. Zwykle jednak takie tabliczki nie mają mocy prawnej.

prawa-i-obowiazki-psiarzy

fot. Shutterstock

Prawa i obowiązki psiarzy na plaży

Wygląda na to, że latami przestrzegaliśmy zakazów, które nie miały mocy prawnej. Przykładowo nie zabieraliśmy naszych czworonogów na publiczne plaże, które miały przy wejściu tabliczkę z zakazem wstępu z psami. Krążyły informacje, że ewentualnie można wejść tam ze zwierzakiem o świcie lub wieczorem, a najlepiej dopiero po sezonie urlopowym. Przekazywaliśmy sobie informacje, które plaże są przyjazne psom, i zabieraliśmy pupila tylko tam.

Jednak niepokorni urlopowicze z Ustronia Morskiego postanowili wyjaśnić sprawę zakazu wchodzenia z psami na plażę przez cały sezon urlopowy. Przepis taki wprowadziła w tym mieście gmina. Psiarze zwrócili się z tą kwestią do Rzecznika Praw Obywatelskich. Jego zastępca wyjaśnił sprawę. Co się okazało? Gmina nie ma uprawnień do wydania takiego zakazu. Nie może nam zabronić wejścia z psem na publiczną plażę. Może jedynie ustanowić regulamin przebywania tam z czworonogiem, tak by zapewnić bezpieczeństwo i komfort innym plażowiczom.

Ta zasada dotyczy plaż publicznych. Na prywatnej, np. hotelowej, warunki dyktuje właściciel.

Czy pies na plaży to dobry pomysł?

Prawo prawem – ale czy zabieranie psa na zatłoczoną plażę w środku upalnego dnia sprawi mu frajdę? Raczej nie. Nie warto tego robić tylko dlatego, by udowodnić, że mamy do tego prawo. Zapewne nie będziemy mogli spuścić zwierzaka ze smyczy, a być może także zdjąć mu kagańca. W tych kwestiach bowiem to gmina ustala regulamin, do którego przestrzegania jesteśmy zobowiązani.

Psa raczej umęczy taka „rozrywka”, jak siedzenie na kocu opiekuna czy spacer w słońcu na krótkiej smyczy między parawanami. Dla niego będzie lepiej po staremu przyjść na plażę w porach, gdy nie ma upału ani tłumu plażowiczów.

Niezależnie od pory, jak w każdym publicznym miejscu, musimy nie tylko przestrzegać regulaminu, ale też przewidywać różne reakcje naszego pupila, o których radni nie mają pojęcia i nie ujęli ich w regulaminie. Trzeba uważać, by energiczny zwierzak kogoś nie przestraszył, choć my wiemy, że tylko chce się pobawić. By nie otrząsnął się przy kimś z wody po kąpieli. By nie zburzył zamku z piasku, mozolnie stawianego przez dziecko. Odchody trzeba bezwzględnie wynieść z plaży, a nie zakopywać w piasku! Nie kąpmy też psa w zbiornikach wodnych z użyciem szamponu, mimo że przed laty było to praktyką dość powszechną...

Prawa i obowiązki psiarzy okiem Rzecznika Praw Obywatelskich

Na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Rzecznika Praw Obywatelskich znajdziemy informacje o innych interwencjach, podobnych jak w Ustroniu Morskim. Dotyczyły one m.in. bezprawnego zakazu wprowadzania psów do parku w Marklowicach, na miejską plażę w Środzie Wielkopolskiej czy na gdańskie cmentarze komunalne. Już kilka lat wcześniej sprawę zakazu wprowadzania psów do Ogrodu Saskiego w Lublinie rozstrzygnął na korzyść właścicieli czworonogów Naczelny Sąd Administracyjny. Podobnie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu stwierdził nieważność uchwały Rady Miejskiej Zbąszynia z czerwca 2016 roku, która zabraniała wprowadzania psów do obiektów użyteczności publicznej.

Oczywiście zdarzają się orzeczenia niekorzystne dla właścicieli psów. Dotyczą one jednak zwykle obiektów zabytkowych. Przykładowo takim fiaskiem, po kilkuletniej batalii sądowej, okazało się zaskarżenie zakazu wchodzenia z psami do Parku Krasińskich w Warszawie. Kolejny z rzędu sąd ostatecznie wydał prawomocny wyrok, chroniący zabytek przed wizytami psów...

Nie bójmy się walczyć o swoje prawa!

Przytoczone przykłady pokazują jednak, że gminy często przekraczają swoje kompetencje. Zamiast zadać sobie trud ustalenia regulaminu przebywania z psem w przestrzeni publicznej, idą na łatwiznę i próbują bezprawnie narzucić całkowity zakaz. A ten, jak wielokrotnie już orzekły sądy, ogranicza swobodę poruszania się, przysługującą wszystkim obywatelom, również właścicielom psów.

Walczmy więc z bezprawnymi zakazami. Każdy z nas może złożyć skargę do rzecznika praw obywatelskich. Nie wahajmy się tego zrobić, gdy widzimy absurdalny zakaz. I nie poddawajmy się łatwo, zwłaszcza w wypadku zwykłych parków czy innych obiektów, które nie mają statusu zabytku. O możliwość wchodzenia z psami do Ogrodu Saskiego w Lublinie zabiegano długo i odwoływano się – aż do skutku!

A tabliczkami z zakazami bez podanej podstawy prawnej w ogóle nie musimy się przejmować. Każdy może taką kupić w sklepie i ustawić w dowolnym miejscu. Nie ma ona żadnej mocy prawnej. Właściwie można ją uznać za... zaśmiecanie terenu.

Prawa i obowiązki psiarzy zobowiązują obie strony!

Musimy jednak przyznać, że zakazy prawdopodobnie nie mnożyłyby się w naszym kraju jak grzyby po deszczu, gdybyśmy szkolili nasze czworonogi, zawsze ich pilnowali i zawsze po nich sprzątali. A tak, niestety, nie jest. Kultura niektórych opiekunów psów pozostawia wiele do życzenia.

Wystarczy spojrzeć, ile czworonogów trafia codziennie do lokalnego schroniska. Wiele z nich spędza tam tylko kilka godzin lub jedną noc. Potem zwierzaki są odbierane przez właścicieli. Jednak fakt, że doszło do takiej sytuacji, świadczy o rażącym zaniedbaniu opieki nad pupilem. Opiekun, który stracił psa z oczu nawet na krótko, nie ma pojęcia, co zwierzak robił w tym czasie – to niedopuszczalne. Dlatego walcząc o prawa własne i naszych czworonogów, dokładajmy wszelkich starań, aby nie mógł nam zarzucić braku nadzoru nad psem.

Prawa i obowiązki psiarzy w sklepach i centrach handlowych

Kolejnym obok plaży miejscem, do którego od zawsze zabraniano nam zabierać z sobą psa, jest sklep – i to nie tylko spożywczy. Najczęściej pracownicy zasłaniali się rzekomymi przepisami sanepidu, mającymi regulować tę kwestię. Tyle tylko, że takie przepisy nie istnieją, nawet odnośnie do sklepów spożywczych. W rzeczywistości to właściciele sklepów, sieci i centrów handlowych ustalają zasady. Dlatego nie mamy jednomyślności w kwestii, czy można zrobić z pupilem zakupy.

Stuprocentową pewność można mieć tylko co do sklepów z asortymentem dla zwierząt, choć mnogość zapachów karm i przysmaków może być frustrująca dla czworonoga. Warto go jednak zabrać z sobą do marketu zoologicznego, by przymierzyć kaganiec czy szelki.

Co do centrów handlowych, wiele z nich chętnie gości psiarzy z ich pupilami. Oczywiście obwarowują to regulaminami, określającymi warunki, pod jakimi można wprowadzić pupila do środka. Zazwyczaj chodzi o trzymanie go na smyczy i w kagańcu oraz w bezpiecznej odległości od innych klientów, a także o sprzątanie po nim. Możliwość wejścia z czworonogiem do centrum handlowego nie oznacza też, że możemy przekroczyć z nim próg każdego sklepu, które się w tym centrum znajduje. O tym znowu decydują właściciele poszczególnych obiektów handlowych. I niestety, do większości sklepów nie wejdziemy. Prekursorami postawy frontem do klienta z psem są m.in. Empik, Decathlon, Leroy Merlin i Starbucks, które zezwalają na robienie zakupów z pupilami – ale to wciąż mniejszość...

Zakupy lepiej róbmy sami

Cieszy nas bardzo, że przybywa sklepów wpuszczających czworonogi za swój próg. To się może bardzo przydać, gdy np. socjalizujemy szczeniaka i zabieramy go w różne miejsca, lub gdy wracając z porannego spaceru, chcemy wstąpić do osiedlowego sklepiku po bułki. Jeśli jednak wybieramy się na większe zakupy, to nawet gdy nie ma zakazu, lepiej zostawić psa w domu. Wizyta w sklepie to dla niego równie wątpliwa przyjemność, jak plażowanie z opiekunem w środku dnia – choć oczywiście z innych powodów.

Sklepy – nawet te tolerujące czworonogi – nie raczej są miejscami, gdzie nasz pupil natknie się na pobratymców i pozostawione przez nich zapachy. Nie zazna słońca, nie wytarza się w trawie, nie pobawi piłką, nie wykopie dziury w ziemi, nie oznakuje drzewka... Nie może nic, co najbardziej lubi robić, gdy wychodzi z domu. Do luftu taki „spacer”! Może się za to sfrustrować choćby śliskością podłogi, gwarem i tłokiem, trzymaniem na krótkiej smyczy, staniem w kolejce do kasy... Krótko mówiąc, sklep nie jest fajnym miejscem dla psa – nawet ten, który otwiera przed nim drzwi. Jeszcze gorsze jest jednak zostawianie pupila przed sklepem, co stanowczo odradzamy – ale to już inny temat...

Muzea otwierają się dla psów!

W długie wiosenne weekendy i na wakacjach chcielibyśmy z psem coś zwiedzić. Niektóre zabytki mogą być dla niego atrakcyjne, np. pałacowe ogrody – ale czy wpuszczą nas tam razem? Niestety, znowu wszystko zależy od dobrej woli organu, który zarządza danym miejscem. Nie ma żadnego odgórnego zakazu wpuszczania opiekunów z psami np. do muzeów. Nie znaczy to jednak, że większość placówek jest do tego chętna. Dlatego zawsze trzeba sprawdzać informacje na ten temat, np. na stronach internetowych tych obiektów.

Przykładowo można zabrać pupila na spacer po kompleksie pałacowo-ogrodowym w Nieborowie, do parku w Arkadii, do Muzeum Warszawy czy wrocławskiego Muzeum Architektury. Przyjazna psom próbuje być Gdynia, lecz na razie robi to metodą małych kroków. W Muzeum Emigracji można z czworonogiem zwiedzić budynek Dworca Morskiego, lecz nie wolno go zabrać na wystawę stałą. Natomiast w Muzeum Miasta Gdyni zwierzaki mają wstęp do foyer i muzealnego sklepu.

Prawa i obowiązki psiarzy w placówkach kulturalnych

Prawdziwie przyjazna czworonogom jest natomiast Łódź. Można tam odwiedzić z nimi wiele placówek kulturalnych, o czym pisaliśmy więcej tutaj. Inne miasta mogą brać z niej przykład, przyglądając się, w jaki sposób włodarze Łodzi opracowali regulaminy poszczególnych obiektów i jakie umieścili w nich punkty dotyczące zwiedzania ich ze zwierzętami. To też ważna informacja dla nas, psiarzy, bo zakres tego, co można, a czego nie, jest bardzo różny.

W teatrach przeważnie wolno z psem jedynie podejść do kasy, by kupić bilet czy zaczerpnąć informacji. W sali widowiskowej Akademickiego Ośrodka Inicjatyw Artystycznych obowiązuje limit 5 zwierząt podczas jednego spektaklu lub koncertu, dlatego chęć przyjścia z pupilem trzeba wcześniej zgłosić w kasie lub sekretariacie. Natomiast w Muzeum Miasta Łodzi do niektórych przestrzeni można zabrać tylko małe psy na rękach. Maluchy są też uprzywilejowane np. w Muzeum Kinematografii (duże psy nie wejdą wszędzie). Niektóre muzea zastrzegają, że czworonogi mogą je „zwiedzać” tylko wtedy, gdy nie ma dużego ruchu. Jest więc trochę ograniczeń, z którymi trzeba się wcześniej zapoznać. Nie zapomnijmy też, że oprócz smyczy i kagańca pies musi mieć zaświadczenie o aktualnym szczepieniu przeciwko wściekliźnie!

Czy warto zabrać psa do muzeum?

Coraz więcej miast otwiera muzea dla opiekunów zwierząt. Warto zauważyć, że często nie odbywa się to już po cichu, jak niegdyś (żeby jednak dużo psów nie przyszło...), lecz staje się okazją np. do pochwalenia się tym na blogu. I tak np. Państwowe Muzeum Etnograficzne w Warszawie z radością odnotowało, że jego dyrektor osobiście zdjął z fasady tabliczkę z zakazem. Czy jednak nasze psy ucieszy wycieczka do muzeum? W tym wypadku jest dużo czynników, od których to zależy. Z pewnością pałacowe parki i ogrody to niezłe miejsca na spacer. Jednak już w zamkniętych muzealnych salach nie każdy czworonóg będzie się czuł dobrze.

Ważne jest też, jak duże jest muzeum, ile czasu zajmuje zwiedzanie. Trzymanie pod pachą małego psa przez godzinę może być dla niego męczące. Trzeba także wziąć pod uwagę, co będzie dla naszego czworonoga bardziej stresujące: zostanie w domu lub w hotelu (zwłaszcza jeśli np. ma lęk separacyjny) czy wyprawa do muzeum? Każdy opiekun musi sam odpowiedzieć na to pytanie.

Prawa i obowiązki psiarzy w lesie, górach i rezerwatach przyrody

Żaden miłośnik zwierząt nie będzie raczej dyskutował z przepisami zabraniającymi wstępu z psem do rezerwatów przyrody. Dla spokoju żyjących tam zwierząt obowiązuje w tych miejscach również wiele innych zakazów, dotyczących naszych zachowań. Poza rezerwatami sprawy mają się jednak inaczej.

Możemy zabrać psa do lasu, ale zgodnie z ustawą o lasach, nie wolno go spuszczać ze smyczy. Grozi za to kara grzywny lub nagany. Nowelizacja ustawy wprowadziła ustępstwo w tej kwestii jedynie dla psów pracujących, szkolonych do akcji. W górach przepisy wyglądają bardzo różnie. W polskich Tatrach wolno zabrać psa jedynie do Doliny Chochołowskiej i na Drogę pod Reglami. W Zakopanem zwiedzimy też Gubałówkę (można tam wjechać kolejką, pies musi mieć bilet).

Certyfikowane psy osób niepełnosprawnych mają specjalne prawa

Po słowackiej stronie można wędrować z psem wszędzie – ale nie wszędzie należy. Stanowczo odradzamy zabieranie czworonogów w partie gór wymagające wspinaczki. Pies to nie kozica! W niektórych miejscach może pokaleczyć sobie łapy, dlatego powinien mieć odpowiednie buty, do których będzie przyzwyczajony. Zdarzało się już, że ratownicy musieli ściągać z gór psy, nieopatrznie zabrane tam przez swoich opiekunów, nawet z Gór Stołowych. Zachowajmy więc zdrowy rozsądek!

Wszędzie natomiast musi i może wejść tylko pies osoby niepełnosprawnej, który ma certyfikat i aktualne szczepienie przeciwko wściekliźnie. Taki pies jest oczami, uszami czy mięśniami swojego opiekuna, ma więc specjalne prawa. Przy okazji przypominamy, że pracujących psów nie wolno rozpraszać – wołać ani tym bardziej dotykać!

Pierwsza publikacja: 22.04.2023

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Dorota Jastrzębowska

Miłośniczka psów, szczególnie terierów. Obecnie opiekunka przygarniętej yoreczki Adelki, wolontariuszka opiekująca się kotami wolno żyjącymi w warszawskiej dzielnicy Ochota, była redaktor prowadząca czasopismo „Mój Pies i Kot".

Zobacz powiązane artykuły

23.04.2023

Majówka z psem 2023. 10 pomysłów na udany czas

Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Jak spędzić majówkę? Razem! Pies na majówce? Naszemu pupilowi jest obojęt­ne, czy pojedziemy nad morze, czy nad jezioro, czy też zosta­niemy w domu – ważne jest tylko to, żebyśmy go uwzględnili w naszych planach.

majówka z psem

fot. Shutterstock

01.04.2023

Samopoczucie psa – 10 porad, jak o nie dbać

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Dbanie o dobre samopoczucie psa to obowiązek każdego odpowiedzialnego opiekuna! Jak sprawić, by domowy pupil czuł się doskonale i niczego mu nie brakowało? Oto 10 sprawdzonych pomysłów!

samopoczucie psa

fot. Shutterstock

Jak widzi pies? Poznaj zdolności wzroku czworonoga!

Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Jakimi zmysłami kierują się psy, poznając świat? Czy tylko węch jest ważny dla czworonogów? Odkryj tajemnice psiego wzroku i dowiedz się, jak widzi pies!

jak widzi pies

fot. Shutterstock

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się