Ten właściciel psa to prawdziwy dzban! 5 typów psiarzy, których kompletnie nie rozumiemy

Obecnie wiedza o psach jest dość łatwo dostępna. Porady behawiorystów, liczne programy telewizyjne czy rzetelne artykuły w gazetach i internecie dostarczają nam mnóstwo porad i pomagają w codziennej opiece nad czworonogami. Jednak w każdej okolicy można trafić na właściciela psa, który za nic ma porady specjalistów i wciąż powiela karygodne błędy. Nie dociera do niego ani spokojne tłumaczenie, ani ostra krytyka i wciąż robi swoje… Co za dzban! Oto pięć typów właścicieli psów, którzy za nic mają zdrowy rozsądek. Do tego swoją niewiedzą często krzywdzą swoich podopiecznych.

1. Dzban ignorant

Najczęściej miał już w swoim życiu kilka psów, i to zazwyczaj „rasowych”. A tak naprawdę z pseudo, bo po co przepłacać za głupie papiery. Myśli więc, że wie o psach wszystko NAJLEPIEJ. Swojego kolejnego w życiu owczarka niemieckiego wyprowadza w kolczatce podpiętej do metrowej smyczy. Nie daje też sobie wytłumaczyć, że robi coś nie tak. Wszak wszystkie jego psy tak chodziły i żaden nie narzekał! Spotkać go możesz także w sklepie, w którym dla swojego zwierzaka kupuje najtańszą marketową karmę. Przecież nie może być zła, skoro sprzedają ją w Tesco!

2. Dzban nieodpowiedzialny

Kupił maltańczyka z pseudo, bo dzieci chciały mieć zabawkę. Jednak nie potrafi wyegzekwować od dzieci wypełniania obowiązków, więc sam wychodzi z psem na spacery trwające do 5 minut. Od psa wymaga wyłącznie tego, by mu nie zawracał głowy. Choć nigdy się do tego nie przyzna, to ma cichą nadzieję, że zwierzak szybko zachoruje i trzeba będzie go uśpić. Kombinuje, czy na czas wakacji da się go oddać za darmo na przechowanie do schroniska. Kpi z osób, które przeznaczają swój 1% na organizacje opiekujące się zwierzętami zamiast na bezdomne dzieci, ale sam nie pomaga nikomu.

3. Dzban brudas

Ten typ za nic ma dobre wychowanie i reguły, jakie powinny obowiązywać każdego psiarza! Kiedy jego puszczany luzem psiak załatwia swoje potrzeby na środku chodnika, dzban brudas wbija wzrok w telefon i ani myśli, by posprzątać po swoim czworonogu. Kiedy wręczysz mu do ręki torebkę na psią kupę, gotowy jest zrobić ci awanturę i zwyzywać od nawiedzonych idiotów… Albo dalej udawać, że nie wie, o co ci chodzi. Zawsze masz nadzieję, że kiedyś sam wdepnie w psią kupę i się nauczy, ale niestety przywykł już do życia w symbiozie z zabrudzonym chodnikiem…

4. Dzban alfa

Zaopatrzony w psa rasy amstaff, cane corso lub inne groźnie wyglądające psisko, które ubiera w obrożę z kolcami lub w za dużą kolczatkę. Lubi przed kolegami szpanować, że ma agresywnego psa, którego puszcza luzem po osiedlu, by zagryzał koty. Fan kar fizycznych i teorii dominacji. Regularnie stosuje brutalne triki Cesara Millana, by pokazać swojemu zdezorientowanemu psiakowi, kto jest prawdziwym samcem alfa. Często można go zobaczyć pod klatką schodową, jak szarpie się ze zwierzakiem przed drzwiami do bloku. W końcu prawdziwy szef stada musi pierwszy przejść przez próg!

5. Dzban modniś

Psiak tego dzbana musi koniecznie mieścić się w torebce, a kolorem futra pasować do najmodniejszych butów! Traktowany jak lalka do przebierania zwierzak wręcz ugina się pod ciężarem kokardek i spinek, a obszyte cekinami ubranko nie pozwala mu swobodnie się poruszać. Chociaż na poruszanie się i tak nie miałby okazji, gdyż właściciel ani myśli stawiać go na brudnym chodniku i bez przerwy nosi na rękach! Zirytowana mina psiaka mówi nam wyraźnie, co o takim traktowaniu myśli sam czworonóg…

Z którymi typami dzbanów najczęściej spotykacie się w waszej okolicy?