Psia starość bywa ciężka zarówno dla czworonoga, jak i jego opiekuna. Częste choroby, gorsze samopoczucie – to tylko niektóre aspekty, z którymi każdemu przyjdzie się zmierzyć. Istnieją jednak czynniki, które wpływają na zdrowsze starzenie się i wydłużenie życia psów. To właśnie ich poszukują naukowcy w ramach Dog Aging Project.
W poszukiwaniu czynników zdrowego starzenia
Analiza została przeprowadzona na podstawie ankiet wypełnionych przez ponad 21 000 opiekunów. Znalazły się w nich pytania o aktywność fizyczną psa, jego zachowanie, dietę, leki i profilaktykę, a także stan zdrowia. Część pytań obejmowała też dane demograficzne opiekunów.
Na podstawie powyższej analizy uczonym udało się zidentyfikować pięć czynników mających wpływ na dobrostan psów. Mowa o:
- dochodzie gospodarstwa,
- stabilności otoczenia, w tym sąsiedztwa,
- towarzystwie dzieci,
- wieku opiekuna,
- towarzystwie innych zwierząt.
Badanie poddano odpowiedniemu profilowaniu, aby wyniki były możliwie miarodajne zarówno dla mieszańców i kundelków, jak i przedstawicieli różnych ras. Jedynym zastrzeżeniem zgłaszanym przez naukowców jest to, że ankiety były samodzielnie wypełniane przez opiekunów. W związku z tym mogą zawierać pomyłki czy opierać się na subiektywnych odczuciach.
Kontakty społeczne i profilaktyka podstawami zdrowia
Badanie wykazało, że możliwość realizacji zachowań społecznych w stadzie ma nawet pięciokrotnie większy wpływ na zdrowsze starzenie się psów niż wiek opiekuna, jego zasoby finansowe czy stabilność w domu, w którym przebywa. Dobre kontakty społeczne z czworonogami i domownikami w istotny sposób wspierają zdrowie naszego pupila.
Równie istotne wydaje się to, co może wpływać również na dobrostan człowieka. Psy nie martwią się choćby o wypłaty czy inne przyziemne sprawy, które u ludzi często stawiane są na pierwszym miejscu, ze szkodą dla np. kontaktów społecznych czy czasu spędzonego na odpoczynku. To może prowadzić do pogorszenia samopoczucia opiekuna, ale również kondycji czworonoga.
Ciekawym z punktu widzenia psich opiekunów może być również drugi z wniosków. Okazuje się bowiem, że w domach zamożniejszych psy wydają się częściej chorować. Nie jest to jednak związane z ich gorszym dobrostanem czy przynależnością do rasy, a… większymi funduszami na badania profilaktyczne. Opiekunowie częściej badają swoje psy, a efektem tego działania jest szybsze wykrywanie większej liczby chorób, które mogą nie dawać widocznych objawów.
Dog Aging Project dla dobra psów
Wszystko to odkryto w ramach projektu Dog Aging Project, realizowanego głównie przez Uniwersytet Waszyngtoński i szkołę medyczną z Texas A&M University przy współpracy z kilkunastoma instytucjami z całych Stanów Zjednoczonych. Do projektu obecnie przynależy ponad 45 000 psów z całego kraju:
– Dzięki bogactwu danych gromadzonych w ramach Dog Aging Project dalsze badania mogą pomóc nam zrozumieć, w jaki sposób i dlaczego czynniki środowiskowe wpływają na zdrowie psów – stwierdził we wprowadzeniu do projektu Daniel Promislow, jego współkierownik i główny badacz.
Na dalszych etapach badacze chcą m.in. przeanalizować zbierane przez dłuższy okres próbki krwi. W tym projekcie już teraz bierze udział 1000 czworonogów.
Źródło: sciencedaily.com