Szalejący na wschodnim wybrzeżu Ameryki Północnej huragan Dorian poczynił ogromne zniszczenia i pozbawił domu miliony osób. Silne wiatry, powodzie i tornado to prawdziwy kataklizm! Niektórzy ratujący się od śmierci mieszkańcy starają się także zadbać o domowe pupile. Nie każdy jednak ma taką możliwość… Porzucone w trakcie huraganu psy często same muszą walczyć o przetrwanie. Na Bahamach znalazła się jednak kobieta, dla której misją okazała się pomoc miejscowym psiakom. We własnym domu znalazła miejsce aż dla 97 bezdomniaków, które schroniła przed huraganem!
Huragan Dorian nie zagraża tym bezdomnym psom!
Chella Philips dała w swoim domu schronienie aż 97 bezpańskim psom. Podczas kataklizmu psiaki przebywały w jej domu na Bahamach, w Nassau. 79 czworonogów znalazło się w jej sypialni. Kobieta zapewniła zwierzakom klimatyzację i muzykę, która zagłuszała odgłosy szalejącego żywiołu. Na swoim Facebooku Chella zamieściła wpis, w którym informuje, że wprawdzie ma bardzo dużo sprzątania (psiaki nie mogą wyjść na dwór, więc załatwiają się w domu), ale żaden z nich nie wszedł na jej łóżko.
Nie tylko Chella Philips ratuje psy ze Wschodniego Wybrzeża
Bezdomne psy z terenu, na którym szaleje huragan Dorian, ratowane są także przez specjalne grupy ratunkowe. Czworonogi znajdujące się w schroniskach, którym groziła powódź, przetransportowane zostały przez SPCA do Delaware. Znajduje się tam centralny punkt zarządzania całą akcją ratunkową. Psy i koty uratowane z zalanych terenów umieszczane są w schroniskach znajdujących się bardziej na północy, gdzie przygotowywane są do adopcji.

Huragan Dorian poczynił także ogromne zniszczenia w lokalnym schronisku prowadzonym przez Humane Society of Grand Bahama. Jednak jego pracownicy wciąż dokładają starań, by odnaleźć opiekunów psów, które zgubiły się podczas kataklizmu na Bahamach. Organizacja zachęca do adopcji zwierzaków ze swojego schroniska i apeluje o pomoc w postaci darów lub wolontariatu.