01.07.2017

Wiercipięty i leniuchy

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Mam mało czasu, więc kupię małego pieska, mały potrzebuje mniej ruchu - jakże często popełniamy ten błąd…

duży i mały pies

fot. shutterstock

Spacerujący przed blokiem mastino napoletano wywołuje taki oto komentarz: Jak można trzymać tak wielkiego psa w mieszkaniu, przecież on potrzebuje ruchu! Tymczasem gdyby oceniać potrzebę ruchu według wielkości psa, okazałoby się, że border collie, w porównaniu choćby z mastino, powinien większość życia spędzać, drzemiąc na kanapie. Jak zatem jest z tym ruchem?

Wielkość zwierzęcia na pewno tego nie determinuje, choć można znaleźć inne argumenty przeciwko kupowaniu dużego psa do bloku: w razie choroby i przy braku windy mało kto w pojedynkę zniesie po schodach mastifa, nowofundlandowi w mieszkaniu na dziewiątym piętrze będzie bardzo, ale to bardzo gorąco, a kaukaz może zawłaszczyć klatkę schodową, ostro atakując wszystkich, których uzna za intruzów.

Chociaż żadna z tych olbrzymich ras do wymagających ustawicznego ruchu nie należy, trzymanie ich w warunkach ciasnego blokowiska jest nieporozumieniem.

Sprawdź, do czego go wyhodowano

Co jest potrzebne mniejszym, ale bardzo aktywnym zwierzętom – spacer czy praca? Dzikie psy ani wilki nie chodzą przecież na spacery dla przyjemności podziwiania krajobrazów, przemierzanie wielu kilometrów wynika z konieczności kontrolowania swojego łowiska i zdobywania pokarmu.

Można więc przypuszczać, że naszym psom ruch niezbędny jest o tyle, o ile w przeszłości praca psa – bo o jedzenie dla swoich udomowionych zwierzaków na ogół troszczył się człowiek – wymagała pokonywania długich dystansów, lub przeciwnie – pozostawania na określonym terenie i pilnowania wyznaczonego miejsca.

Wprawdzie od lat wiele ras nie wykonuje na co dzień zadań, do których zostały stworzone, jednak należy się liczyć z tym, że pierwotne przeznaczenie rasy nadal określa potrzebę i rodzaj ruchu.

duży i mały pies

Każdy wie, że chart jest najszybszy w biegu, ale przecież to tylko krótkodystansowiec. Zdolny do błyskawicznych przyspieszeń nie potrzebuje ani nie może przemierzać dziesiątków kilometrów kłusem typowym dla owczarków, podobnie jak psy ras północnych nigdy nie zademonstrują charciego sprintu.

Poszukaj odpowiedniej hodowli

Im bardziej w przeszłość odchodzi użytkowanie jakiejś rasy, im bardziej sylwetka psa zmienia się zależnie od aktualnej mody – tym trudniej określić potrzeby zwierzaka.

W tej samej grupie psów zaprzęgowych można spotkać bardziej i mniej aktywne, demolujące bez litości ogródek lub godzinami drzemiące na schodkach tarasu. To dobór do hodowli psów o słabszych czy silniejszych popędach odgrywa tak istotną rolę. Dlatego niektóre z ras uznawanych u nas za obdarzone żywym temperamentem, gdzie indziej mogą uchodzić za uosobienie spokoju.

Warto więc, planując kupno psa, brać pod uwagę te cechy, które pozwolą ocenić, czy spędzi on życie pieszczony i zagłaskiwany w słodkim nieróbstwie swoim i właściciela, czy też zafunduje całej rodzinie darmową kurację odchudzającą i kondycję długodystansowców…

Psy ras pasterskich zaganiających i tych myśliwskich, których rola polegała na wytrwałym tropieniu, przeczesywaniu terenu, a nie tylko błyskawicznym pościgu za dostrzeżoną zwierzyną, mogą odczuwać potrzebę ruchu niewspółmierną wobec wymagań innych ras. Jednak żywiołowy temperament jest spotykany nie tylko w rasach pasterskich czy przeznaczonych do polowania…

Znajdź mu nowe zajęcie

Nawet najpracowitszym spośród zwierzaków – tym, które pochodzą z hodowli użytkowych i odznaczają się wybitnie silnymi popędami – można dość łatwo znaleźć inne zajęcie: pies szukający narkotyków na lotnisku nie musi przebyć dziesiątków kilometrów, zdobycz zastępcza sama przesuwa się przed jego nosem na taśmociągu z bagażami. Zaangażowanie w pracy potrzebne jest owczarkowi czy labradorowi zdecydowanie bardziej niż nawet najdłuższy spacer.

Spośród owczarków w czołówce niespokojnych duchów znajdują się na pewno belgijskie – zwłaszcza malinois – holenderskie i border collie. Jednak nawet malinois, holender i border collie razem wzięte nie dorównają temperamentem najmniejszemu pasterzowi, czyli schipperke!

Po bokserach też lepiej nie oczekiwać zachowywania olimpijskiego spokoju, dobermany, sznaucery średnie i miniaturowe potrzebują na ogół nie tyle maksymalnej dawki ruchu, ile zajęcia – i przeciętny właściciel nieraz nieźle się natrudzi, zanim zmęczy swoje ukochane zwierzątko…

O tym, jak trudno zapewnić wystarczający spacer beagle’owi czy dalmatyńczykowi, wiedzą już chyba wszyscy. Kupno na kanapę gładko-lub szorstkowłosego jamnika zdarza się jednak jeszcze bardzo często. Tymczasem jamnik, mimo absurdalnie krótkich nóżek, potrafi wytrwale przemierzać wiele kilometrów – i to codziennie!

Oczywiście nie oznacza to, że każdy pies rasy średniej, tym bardziej małej czy miniaturowej, ma potrzebę biegania niczym husky. Do towarzyszenia rowerzyście czy rolkarzowi trzeba nawet zupełnie spore zwierzątko bardzo ostrożnie przyzwyczajać, regulując cały czas tempo jazdy tak, aby było zgodne z jego możliwościami (początkowo konieczne są liczne przerwy na odpoczynek).

biegnący husky

Z kolei zmuszanie do dłuższego jednostajnego biegu psów o skróconych pyszczkach, takich jak pekińczyk, może po prostu skończyć się dla nich tragicznie.

Wybierając psa pod siebie

Ani wielkość psa, ani długość jego nóg nie zadecyduje więc o trwaniu w słodkim nieróbstwie psa i właściciela. Trzy wyznaczniki: żywiołowy temperament, typowy lub prawdopodobny w rasie, indywidualny bardzo silny pęd do zajęcia się czymś, pochodzenie od psów, których użytkowość wymagała i nadal wymaga wytrwałego ruchu połączonego z niezmordowaną pracą – określają potrzebę wielogodzinnych spacerów i wspólnych zabaw ze zwierzakiem bardziej aktywnym niż cała klasa dorastających nastolatków…

Jeśli w jednym zwierzątku odnajdziemy wszystkie te trzy cechy – to na pewno nie będzie z nim szczęśliwy zdeklarowany domator ani wędkarz!

Pamiętajmy także, wybierając psa dla siebie, że nieopanowane lub bardzo trudne do opanowania wiercipięty łatwiej tolerować wśród małych i najmniejszych ras. Nieustannie ruchliwy – i szczekliwy także! – czarny diabełek schipperke pozostaje uroczy i zabawny, choć identyczne zachowanie psa o gabarytach malinois czy boksera może już być zbyt męczące dla wielu z nas.

Ruszajcie się zdrowo!

  • Nie forsuj szczeniaka, zwłaszcza dużej rasy (szczególnie nie pozwól mu wysoko skakać) – pamiętaj, że duże psy wolniej dorastają i są szczeniakami przez kilkanaście miesięcy!
  • Nie zachęcaj psa do wysiłku w upał ani tuż po przebytej chorobie.
  • Nie zmuszaj go do biegu czy skoków, gdy widzisz, że nie ma na to ochoty – psy też miewają lepsze i gorsze dni.
  • Nie każ mu biegać po śliskich nawierzchniach ani po nagrzanym asfalcie.
  • Rzucaj piłkę czy frisbee raczej poziomo niż pionowo, by nie prowokować psa do skoków w nienaturalnych pozach.
  • Jadąc na rowerze czy rolkach, dobieraj tempo tak, by pies biegł przed tobą, a nie musiał cię gonić.
  • Planując uprawianie jakiegoś psiego sportu, skonsultuj z lekarzem weterynarii, czy twój pupil temu podoła.

Ruch a możliwości

Nawet, stopniowo przyzwyczajając psa do ruchu, miejmy na uwadze, że sportowe plany może nam pokrzyżować wystąpienie schorzeń ortopedycznych – oto niektóre z nich.

Dyskopatia – Szczególnie narażone są na nią zwierzęta między trzecim a ósmym rokiem życia, zwłaszcza jamniki, mopsy, buldogi, pudle, wyżły, setery, boksery, dogi, owczarki: niemieckie, podhalańskie, kaukaskie, collie, polskie owczarki nizinne.

Zwichnięcie rzepki – Bywa częstym powodem kulawizn u psów małych ras. Bardzo często cierpią na to schorzenie yorkshire terriery, chihuahua, grzywacze chińskie, pekińczyki, pinczery miniaturowe, shih tzu i whippety.

Osteochondroza – Najczęściej schorzeniem tym dotknięty jest staw łokciowy, nieco rzadziej – ramieniowy. Z biegiem czasu kulawizna się nasila i staje szczególnie widoczna po intensywnym bieganiu. Do tego typu schorzenia predysponowane są: bernardyny, dogi, goldeny, labradory, nowofundlandy, rottweilery i wszystkie owczarki.

Enostoza – Jest chorobą coraz częściej spotykaną u młodych psów (od czwartego miesiąca życia do roku). Cierpią na nią szczególnie często przedstawiciele ras dużych, które szybko rosną: rottweilery, owczarki niemieckie, mastify, wilczarze, czarne teriery.

Dysplazja – Dotyka najczęściej duże, masywne psy. Szczególnie predysponowane są: bernardyny, berneńskie psy pasterskie, bouvier des Flandres, boksery, dobermany, hovawarty, mastino napoletano, nowofundlandy, niektóre owczarki, a także rottweilery, czarne teriery, sznaucery olbrzymy.

Autor: Zofia Mrzewińska
Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

24.04.2024

Psi penis – wszystko, co chciałbyś o nim wiedzieć, ale boisz się zapytać

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Życie w towarzystwie psa oznacza akceptowanie lub przynajmniej ignorowanie jego czasem krępujących czynów. Choćby obwąchiwania pup innych psów czy jedzenia śmieci. Do takich zachowań należy też to, w którym ważną rolę odgrywa psi penis.

Psi penis

undefined

23.04.2024

Psie fochy i kaprysy. Czy pies może się obrazić?

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Czy nasze psy to ludziki, podobnie czujące i reagujące jak my, ale niepotrafiące mówić? No, niezupełnie, ale coś w tym jest…

czy pies może się obrazić

undefined

22.04.2024

Dlaczego psy wąchają sobie tyłki?

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Dla niektórych opiekunów jest to niezręczne, ale dla psów to całkowicie naturalne zachowanie. O czym mowa? O psich powitaniach! Dlaczego psy wąchają sobie tyłki?

psy wąchają sobie tyłki

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się