„Jakby ktoś naciągnął skórę na szkielet”. Zagłodzona Luna leżała w wannie

Magdalena Olesińska

Magdalena Olesińska

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Zagłodzona Luna to skrajnie zaniedbana suczka, która waży o 15 kg za mało! Zwierzę nie jest w stanie samodzielnie się poruszać, przez kilka miesięcy nie wychodziło też na zewnątrz, a swoje potrzeby fizjologiczne załatwiało w wannie.

zagłodzona Luna

fot. www.facebook.com/schroniskodlazwierzatlodz

To kolejna okrutna historia o znęcaniu się nad zwierzętami. Czytając takie wiadomości, aż trudno uwierzyć, że ktoś może tak bezdusznie potraktować najlepszego przyjaciela człowieka. O dramacie zwierzęcia zostali poinformowani funkcjonariusze straży miejskiej. Nie mogli jednak zastać właścicielki mieszkania na osiedlu Widzew Wschód w Łodzi, do którego udali się na interwencję. Ostatecznie po kilku dniach im się udało. Po wejściu do mieszkania doznali szoku, ponieważ w wannie leżał skulony pies w typie amstaffa. Zagłodzona Luna odebrana przez Animal Patrol nie miała siły, aby stać o własnych siłach. Nie miała też dostępu do wody ani jedzenia.

Była skulona, cierpiąca, bez dostępu do wody i karmy. Jakby ktoś naciągnął skórę na szkielet – opowiadają funkcjonariusze „Animal Patrolu” straży miejskiej.

zagłodzona Luna

„W wannie jedynie na czas sprzątania”

Jak tłumaczyła się 27-letnia łodzianka, pies nie należy do niej, a do jej matki, która przebywa za granicą i nie wysyła pieniędzy na utrzymanie zwierzęcia. Kobieta twierdzi, że miała zajmować się Luną jedynie przez kilka tygodni. Z ustaleń funkcjonariuszy policji wynika jednak, że pies przybywał pod jej opieką od listopada 2018 roku. Zatem przez kilka miesięcy Luna była zaniedbywana i głodzona. Co więcej, kobieta twierdziła także, że zajmowała się zwierzęciem prawidłowo i trzymała je w wannie jedynie na czas sprzątania.

Walka o zdrowie

Zagłodzona Luna powinna ważyć około 25 kg, jednak w momencie znalezienia ważyła zaledwie 10 kg. Lekarze weterynarii stwierdzili także uraz lewej przedniej łapy, który jest pozostałością po nieleczonym złamaniu, przerośnięte pazury i grzybicę, zaniki mięśniowe i zapalenie płuc. Ponadto w wyniku długotrwałego głodzenia zwierzęcia w jego organizmie doszło do zmian w zakresie funkcjonowania praktycznie wszystkich narządów.

Dawno nie widziałem tak zaniedbanego psa. Suczka trafiła do nas w złym stanie ogólnym. Była skrajnie wychudzona. Rokowania są ostrożne. Nie wiemy, jak dalej potoczy się jej los – mówi Piotr Wywijas z kliniki weterynaryjnej Vet-Med.

Mimo że zagłodzona Luna przez kilka miesięcy nie zaznała miłości ani nawet podstawowej opieki od człowieka, to wciąż ma wiarę w ludzi.

Jest ufna i spokojna, daje się głaskać. Kiedy zobaczyła miskę, to nawet merdała ogonem – opowiada Marta Olesińska z łódzkiego schroniska.

Jak tylko stan Luny się poprawi, wolontariusze ze schroniska będą szukać dla niej nowego domu.

Za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem 27-letniej łodziance grozi do 5 lat więzienia. Decyzją sądu kobieta została zatrzymana w areszcie na 3 miesiące. W tej sprawie zatrzymany został także jej partner.

Źródła: www.tvn24.pl, www.polsatnews.pl, zdjęcia: www.facebook.com/schroniskodlazwierzatlodz

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

Magdalena Olesińska

Zobacz powiązane artykuły

Wakacje a porzucane psy – co roku przeżywamy ten sam dramat

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Są tacy, którzy z początkiem lata kupują walizkę. I tacy, którzy zostają przywiązani do drzewa. Dla tysięcy psów wakacje to nie odpoczynek – to moment, w którym ich życie się kończy. I to nie jest metafora.

null

undefined

24.06.2025

"Nie porzucaj, też mam uczucia!" - kolejna odsłona kampanii TOZ przeciwko porzuceniom

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Wakacje to dla nas powód do radości, lecz dla zwierząt to często tragedia. Według danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce liczba porzuceń wzrasta wtedy aż o 30 procent! Dlatego w kolejnej odsłonie corocznej kampanii pod hasłem "Nie porzucaj, też mam uczucia!" TOZ apeluje o empatię. Przed wyjazdem na urlop zwierzęciu można i należy zapewnić opiekę!

kampania "Nie porzucaj, tez mam uczucia"

undefined

"Adopcja zaczyna się od zdrowia". Dlaczego tak wiele psów nie ma szans na nowy dom?

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Adopcja to nie tylko gest serca. To także koszty leczenia. Jeśli opiekun pozna je wcześniej, rzadziej zrezygnuje. Dlatego w schronisku adopcja zaczyna się od troski o zdrowie – a firma Vet Agro stara się w tym pomóc.

null

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się