Słuchanie muzyki ma wyjątkowe działanie, o czym może świadczyć rosnąca popularność muzykoterapii – dziedziny wykorzystującej dźwięki w celu poprawy jakości życia osób z problemami natury emocjonalnej, psychicznej, a nawet fizycznej. Wyniki najnowszego badania wskazują na to, że między ludźmi i psami jest jeszcze więcej podobieństw, ponieważ przedstawiciele obu gatunków czerpią korzyści z kompozycji dźwiękowych!
Muzyka klasyczna a psy. Kto wziął udział w badaniu?
Wielu opiekunów zwierząt przed wyjściem z domu włącza filmy, audiobooki lub utwory muzyczne, by umilić swoim podopiecznym samotnie spędzany przez nie czas. Czy takie działania w rzeczywistości przynoszą oczekiwany skutek? Badacze z Animal Behaviour Center postanowili to sprawdzić.
Do udziału w eksperymencie naukowym zaproszono psy różnych ras, których opiekunowie wyrazili zgodę na badanie. Czworonogi zostały podzielone na następujące grupy:
- pierwszą badawczą składającą się z psów, którym podczas rozłąki z opiekunem odtwarzano Sonatę Mozarta;
- drugą badawczą, w której znalazły się zwierzaki słuchające audiobooka „Harry Potter i Kamień Filozoficzny”;
- kontrolną, czyli czworonogi, które czas rozstania z właścicielem spędziły w zupełnej ciszy.
Muzyka klasyczna skuteczniejsza niż audiobooki
Zachowanie zwierząt biorących udział w badaniu naukowym było obserwowane oraz rejestrowane przy pomocy kamery. Jakie były najważniejsze wnioski płynące z tego eksperymentu? Psy słuchające muzyki klasycznej kładły się znacznie szybciej niż ich koledzy spędzający czas przy audiobookach i w ciszy. Z kolei czworonogi przysłuchujące się przygodom Harry’ego Pottera dłużej przyglądały się urządzeniu emitującemu dźwięk, ale nie odczuwały poprawy nastroju. Według analizy płeć, wiek, rasa oraz przejście przez zabieg kastracji nie miały znaczącego wpływu na uzyskane wyniki.
Czy muzyka może pomóc psom z lękiem separacyjnym?
Według wyników badania słuchanie muzyki klasycznej miało jedynie umiarkowanie uspokajający wpływ na czworonożnych uczestników eksperymentów. Naukowcy uznają, że wykorzystanie dźwięku ma małą wartość dla psów w przypadku krótkotrwałego, ale ostrego stresu (na przykład w przypadku rozłąki z opiekunem). Zatem czy można uznać to odkrycie za całkowicie bezwartościowe? Zdecydowanie nie!
Autorzy artykułu zwracają uwagę na to, że nie zaobserwowano żadnych skutków ubocznych zarówno u czworonogów słuchających audiobooka, jak i tych spędzających czas w towarzystwie muzyki klasycznej. Brak negatywnych konsekwencji wprowadzenia tego typu rozwiązań sprawia, że zdecydowanie jest to metoda warta wypróbowania w przypadku psów zmagających się z zaburzeniami lękowymi, w tym z lękiem separacyjnym. Być może następne badania dostarczą nowych wniosków i pozwolą wykorzystać muzykę w leczeniu różnego rodzaju dolegliwości u zwierząt.
Źródło: https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0168159122001460
