Czy pies naprawdę może uczynić nas szczęśliwszymi? Wystarczy spojrzeć na dane z najnowszego badania Mars Global Pet Parent Study. Ponad połowa ludzi na świecie (56%) dzieli swoje życie z psem lub kotem, a aż 37% z nich uważa, że to właśnie czworonożny przyjaciel jest najważniejszą istotą w ich życiu. To nie są tylko suche liczby – to dowód na ogromną rewolucję w relacji człowiek–zwierzę. W erze, w której samotność i stres są cywilizacyjną plagą, psy stają się dla wielu z nas nie tylko towarzyszami, ale wręcz codziennymi terapeutami.
Nowa era opiekunów zwierząt
Jeszcze kilka dekad temu pies pełnił głównie funkcję użytkową: strzegł domu i pomagał w gospodarstwie. Dziś jego rola całkowicie się zmieniła. Badanie Mars pokazuje, że zwłaszcza wśród młodszych pokoleń więź emocjonalna z pupilem jest silniejsza niż kiedykolwiek! Aż 45% najmłodszych dorosłych deklaruje, że pies to najważniejszy towarzysz ich życia.
To przesunięcie perspektywy ma ogromne znaczenie – traktując psy jako pełnoprawnych członków rodziny coraz częściej dostrzegamy ich potrzeby emocjonalne i behawioralne. Bo szczęśliwy pies to nie tylko ten najedzony i zdrowy, to także pies, który ma możliwość realizować swoje naturalne instynkty: eksplorować świat, węszyć, bawić się, odpoczywać w spokoju i budować więź z człowiekiem.
Dlaczego tak bardzo cenimy psy?
Według globalnego badania opiekunowie psów najczęściej wskazują na bezwarunkową miłość (50%) oraz poczucie, że dzięki psu ich rodzina jest kompletna (49%). W praktyce oznacza to, że pies wypełnia lukę emocjonalną, której często nie potrafią zapełnić inni ludzie.
Wystarczy wyobrazić sobie powrót do domu po ciężkim dniu. Zamiast ciszy i pustki czeka na nas radosne powitanie i merdający ogon. Pies nie pyta, dlaczego jesteś smutny, nie ocenia twoich decyzji, on po prostu jest. I to „bycie” okazuje się największym darem, jaki możemy otrzymać.
Pies jako strażnik zdrowia psychicznego
Badania naukowe wielokrotnie udowadniały, że obecność psa obniża poziom kortyzolu, czyli hormonu stresu, a jednocześnie podnosi poziom oksytocyny, czyli hormonu miłości i przywiązania. Nie trzeba jednak naukowców, by to poczuć. Wystarczy chwila, gdy pies kładzie głowę na kolanach opiekuna, a napięcie powoli opuszcza ciało.

Nie dziwi więc, że psy coraz częściej wspierają ludzi w terapii: od dogoterapii z dziećmi, przez wsparcie osób starszych, po towarzyszenie w rehabilitacji osób z niepełnosprawnościami. Ich rola jako naturalnych „lekarzy duszy” staje się nie do przecenienia.
Potrzeby behawioralne psa – fundament szczęścia
Choć psy dają nam tak wiele, często zapominamy, że one również mają swoje potrzeby! Niewłaściwie zaspokojone prowadzą do frustracji, problemów behawioralnych, a w konsekwencji także do trudności w relacji z opiekunem.
Najważniejsze potrzeby psa to:
- Ruch i eksploracja – regularne spacery nie tylko dla fizjologii, ale też dla poznawania świata, węszenia i zdobywania bodźców.
- Bezpieczeństwo i przewidywalność – stabilne środowisko, w którym pies wie, czego się spodziewać.
- Kontakt społeczny – zarówno z człowiekiem, jak i z innymi psami.
- Odpoczynek i wyciszenie – przestrzeń, w której nikt nie zakłóca snu i regeneracji.
- Zajęcia angażujące umysł – zabawy węchowe, nauka nowych komend, zabawki interaktywne.
Nie ma jednej recepty na szczęście – ani dla nas, ani dla naszych psów. Są za to proste rzeczy, które robią różnicę:…
Opublikowany przez Portal Psy.pl Środa, 1 października 2025
Zaspokajając te potrzeby behawioralne psa, nie tylko zapobiegamy problemom, ale też sprawiamy, że nasz pupil żyje w harmonii. A ta harmonia odbija się również na nas.
Zaspokojenie potrzeb behawioralnych psa to jest niezbędny warunek osiągnięcia dobrostanu, czyli stanu równowagi między organizmem a światem zewnętrznym i w stanie dobrostanu nasze zwierzę jest w stanie funkcjonować zgodnie z potrzebami swojego gatunku, czyli jednym słowem – być szczęśliwe. – podkreśla Małgorzata Głowacka, lekarka weterynarii i ekspertka naukowa ds. żywienia zwierząt w Mars Polska.
Cienie codzienności – z czym mierzą się opiekunowie?
Badanie Mars zwraca też uwagę na bolączki współczesnych opiekunów psów. Prawie jedna trzecia z nich (32%) czuje wyrzuty sumienia, zostawiając pupila samego w domu. Wielu narzeka, że ich okolica nie jest przyjazna zwierzętom, a wyjazdy czy podróże w towarzystwie psa bywają problematyczne.
To pokazuje, że bycie odpowiedzialnym opiekunem to nie tylko radość, ale i realne wyzwania. Rosnące oczekiwania wobec jakości życia psa wiążą się z koniecznością dostosowania przestrzeni publicznej, transportu i usług do potrzeb opiekunów czworonogów.
Praktyka: 8 kroków, które pozwolą ci zaspokoić potrzeby behawioralne psa (i poprawią twoje życie)
Te pomysły działają w większości domów. Są proste, tanie i skuteczne.
- Węchowy spacer codziennie – pozwól psu prowadzić przez część trasy i nie poganiaj go podczas obwąchiwania krzaczków. To „praca węchowa”, która zmęczy psychicznie lepiej niż bieganie.
- Zabawki do karmienia – zamiast miski używaj zabawek do dozowania karmy (maty węchowe, zabawki logiczne, miski spowalniające jedzenie). To zapewnia stymulację umysłu i spowalnia jedzenie.
- Socjalizacja kontrolowana – zaplanuj regularne spotkania z innymi, starannie dobranymi psami, żeby pies uczył się prawidłowej komunikacji z innymi przedstawicielami swojego gatunku.
- Trening wzmocniony pozytywnie – krótkie sesje szkoleniowe (5–10 min) budują więź z opiekunem, dają psu zadanie do wykonania i możliwość odnoszenia sukcesów.
- Rutyna i przewidywalność – zaplanuj dzień tak, by jedzenie, spacer i czas na odpoczynek odbywały się o mniej-więcej stałych porach.
- Bezpieczne miejsce do odpoczynku – ustaw legowisko lub klatkę kenelową w spokojnym kącie i poinformuj pozostałych domowników, by nigdy nie zaczepiali odpoczywającego zwierzaka.
- Zapobiegaj nudzie – zmieniaj trasę spacerów, zabawki i aktywności co kilka dni.
- Opieka zdrowotna i profilaktyka – zaplanuj regularne wizyty u lekarza weterynarii, by w porę wychwycić problemy zdrowotne i nie zwlekaj z konsultacją behawioralną, gdy pojawiają się niewłaściwe zachowania.
Odpowiedzialna adopcja – szansa na szczęście dla psa i człowieka
Adopcja psa to decyzja, która zmienia dwa życia – zwierzęcia i człowieka. W Polsce wciąż na dom czeka blisko milion bezdomnych psów i kotów, a organizacje takie jak Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce od lat walczą o ich lepszy los. To właśnie TOZ, wspólnie z Mars Polska, organizuje wyjątkowy Weekend Adopcji, który odbywa się w dniach 3–5 października z okazji Światowego Dnia Zwierząt. W tym czasie w czterech schroniskach: w Celestynowie, Wrocławiu, Słupsku i Zabrzu, każdy nowy opiekun, który zdecyduje się na adopcję psa lub kota (zgodną ze wszystkimi procedurami adopcyjnymi), otrzyma od Mars Polska zapas karmy na pierwsze miesiące życia z pupilem oraz voucher na konsultację z behawiorystą, który w razie potrzeby doradzi, jak wesprzeć psa w pierwszych dniach po adopcji, lepiej rozumieć jego zachowania i budować z nim relację opartą na poczuciu bezpieczeństwa i wzajemnym zaufaniu.
Weekend Adopcji jest częścią globalnej inicjatywy Mars Global Adoption Weekend, obchodzonej w ponad 20 krajach pod hasłem #TwoLivesChanged. Hasło nie jest przypadkowe – adopcja daje zwierzęciu bezpieczeństwo i dom, a człowiekowi oddanego przyjaciela, który wspiera go na wielu poziomach: emocjonalnym, społecznym i zdrowotnym. Dzięki takim akcjom coraz więcej osób może podjąć świadomą i odpowiedzialną decyzję, a tym samym odmienić los psa lub kota, jednocześnie wzbogacając własne życie o niezwykłą więź.
Świat bardziej przyjazny psom to świat lepszy dla nas
Psy sprawiają, że jesteśmy zdrowsi, szczęśliwsi i bardziej otwarci na innych ludzi. Ale żeby ta relacja naprawdę kwitła, musimy pamiętać o zaspokajaniu ich potrzeb – zarówno tych podstawowych, jak i emocjonalnych.
Szczęśliwy pies to nie kaprys, ale inwestycja w lepsze życie całej rodziny. Bo jak pokazują dane i codzienne doświadczenia milionów opiekunów na świecie: szczęśliwy pies to szczęśliwy człowiek.
Artykuł powstał we współpracy z Mars Petcare Polska.