Aktualności
9 listopada 2017 3 minuty czytania

Mały lampart przeżył tylko dzięki opiece psiej mamy. W zoo zdarzył się cud!

Niejeden już raz suczki ratowały małe zwierzęta innych gatunków. Karmiły je i odchowywały. To samo wydarzyło się ostatnio w zoo w dalekim Władywostoku w Rosji. Mały lampart miał naprawdę szczęście.

Mały lampart i suczka

W zoo we Władywostoku, mieście na wschodzie Rosji, na Syberii, przyszły na świat lamparty amurskie. To jeden z najbardziej zagrożonych na świecie gatunków. Żyje około 200 jego przedstawicieli, z czego tylko kilkadziesiąt na wolności. Lampart, o którym zaraz przeczytacie, to prawdziwy szczęściarz…

Poszukiwania zastępczej mamy

Pracownicy zoo Sadgorod we Władywostoku tym bardziej się cieszyli, że pojawiły się nowe lamparciątka. Niestety, ich mama Aljona nie chciała się nimi zajmować, być może dlatego, że sama urodziła się w zoo i nie umiała tego robić. Ponieważ trzech swoich potomków zagryzła, pozostałych dwóch postanowiono od niej odseparować.

Próbowaliśmy karmić je sami, ale bardzo kiepsko ssały i musieliśmy szybko poszukać im matki zastępczej – tłumaczy reporterom siberiantimes.com Aljona Asnowina, współwłaścicielka zoo.

I znaleźli ją. To golden retrieverka Tessi, która krótko przedtem urodziła czworo szczeniąt i miała dość mleka, by karmić więcej dzieci.

Bardzo dziękujemy właścicielce Tessi, bez tej suczki trudno byłoby nam uratować lamparciątka – mówi Asnowina.

Lampart nabiera sił

Niestety jedno z nich jest bardzo słabe, ma wrodzoną wadę serca i płuc. Drugie rozwija się bardzo dobrze pod okiem jasnowłosej psiej mamki. Tessi wylizuje lamparciątko tak samo jak swoje szczenięta.

Wszystko idzie ku dobremu, lamparciątko przybiera na wadze, lubi się bawić i podgryzać swoją zastępczą mamę, czuje się dobrze – mówi lekarz weterynarii Wiktor Agafionow, który opiekuje się zwierzętami we władywostockim zoo.

Lamparciątko oprócz ssania mleka Tessi próbuje też już jeść mięso królika. Ponieważ przerosło małe goldeny, pracownicy zoo znaleźli mu nowe towarzystwo: lwa i tygrysa. Oba mają po kilkanaście dni i są wielkości lamparciątka. Choć każdy z wielkich kotów reprezentuje inne zachowania, na pewno lepiej wprowadzą lamparta w koci świat, niż uczyniłby to sam pies. Bez niego jednak zwierzątko by się nie uchowało.

Interesuje Cię ta tematyka?

psy wykrywają koronawirusa
Aktualności

Wyszkolone psy wykrywają koronawirusa na lotnisku w Dubaju

pies przywiązany do słupa
Aktualności

Pies przywiązany do słupa i martwe kocięta. Usłyszał 14 zarzutów

Odebrano skrajnie zaniedbane psy z województwa śląskiego
Aktualności

Śląskie: odebrano zaniedbane psy. Były wychudzone, poranione, z ukruszonymi zębami

Magdalena Ciszewska

Magdalena Ciszewska

Czytaj więcej
Udostępnij:
Data pierwszej publikacji: 9 listopada 2017

Newsletter

Chcesz otrzymywać wyjątkowe porady, newsy i historie na maila? Zapisz się na newsletter! (psst… mogą pojawić się też kody rabatowe)

Zapisz się!

Chcesz otrzymywać wyjątkowe porady, newsy i historie na maila? Zapisz się na newsletter!
(psst… mogą pojawić się też kody rabatowe)