Do zdarzenia doszło w niedzielę 29 września, podczas meczu Orła Myślenice ze Świtem Krzeszowice. Na stadionie, w rejonie placu zabaw, pies ze schroniska „Przytul Sierściucha” urwał się ze smyczy i rzucił na mamę z dziećmi.
Rodzina odniosła obrażenia i została przewieziona na Szpitalny Oddział Ratunkowy. W całej sytuacji pomógł obecny na miejscu strażak z OSP Dolne Przedmieście, który powstrzymał atak i udzielił pierwszej pomocy.
Reakcja klubu i schroniska
Klub Orzeł Myślenice natychmiast zabrał głos, podkreślając, że bezpieczeństwo kibiców jest priorytetem. Zaapelował do schroniska o wprowadzenie rygorystycznych zasad: obowiązkowych kagańców dla wyprowadzanych psów oraz zakazu spacerów w pobliżu boisk i placów zabaw.
Schronisko „Przytul Sierściucha” w oficjalnym oświadczeniu wyraziło ubolewanie z powodu zdarzenia i zapowiedziało wprowadzenie nowych procedur bezpieczeństwa. Zgodnie z deklaracją:
- psy przejawiające agresję będą wyprowadzane wyłącznie w kagańcach,
- wolontariusze mają otrzymać dodatkowe wsparcie i szkolenia,
- stosowane będą podwójne zabezpieczenia – obroże i szelki,
- placówka wdroży dodatkowe regulaminy spacerów.
Jak podaje schronisko, pies miał wyrwać się z obroży podczas rozdzielania zwierząt.
Pogryzienie w Myślenicach
Rodzina zaatakowana w Myślenicach miała dużo szczęścia, że w pobliżu znalazł się strażak, który pomógł powstrzymać psa. Wydarzenie to powinno być impulsem do większego zadbania o bezpieczeństwo procedur. Każdy pies zasługuje na szansę i dom, jednak bezpieczeństwo ludzi i zwierząt musi zawsze stać na pierwszym miejscu.