09.04.2023
Apka ratująca zwierzęta coraz bliżej! Znany komik odebrał klucze do siedziby
Anna Marciniak
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Już wkrótce przy ulicy Obrońców Westerplatte pojawi się siedziba Fundacji Psia Krew i centrala Animal Helper. Za przedsięwzięciem stoi znany komik i stand-uper Adam Van Bendler.
fot. @Fundacja Psia Krew/Facebook
Fundacja Psia Krew to organizacja charytatywna stworzona w 2018 roku. Założycielem jest Adam Van Bendler – komik, aktor i stand-uper. Wbrew nazwie fundacja nie ogranicza się do pomagania tylko psom, lecz także kotom, jeleniom, jeżom czy świnkom. Jej głównym celem jest pomoc i wsparcie bezdomnych, pokrzywdzonych zwierząt oraz walka z okrucieństwem. Psia Krew wspiera schroniska, organizując m.in. budowanie izolatek pooperacyjnych, wybiegów, stawianie kojców, zapewnianie smyczy i obroży, zabawek, drapaków czy kuwet. Fundacja działa również na rzecz edukacji prozwierzęcej.
Organizacja jest wyjątkowa, a fundusze na ratowanie zwierząt pozyskuje dzięki dwóm imprezom charytatywnym – Meczu o Psią Krew, czyli Komicy vs Raperzy oraz Charytatywnej Gali Stand-up Comedy, na których można spotkać ludzi, którym los zwierząt nie jest obojętny. Na pomoc zwierzętom podczas imprez zgromadzono ponad 365 000 zł.
Fundacja Psia Krew i Animal Helper z własną siedzibą
Niedawno na swoim facebookowym koncie, komik podzielił się bardzo pozytywną wiadomością. Odebrał klucze od lokalu przy ulicy Obrońców Westerplatte w Gdańsku. To tam będzie mieścić się siedziba Fundacji Psia Krew i centrala Animal Helper. Jak wyjaśnił w poście otrzymanie lokalu to efekt udziału „w procedurze najmu lokali użytkowych w trybie bezprzetargowym skierowanej do organizacji pozarządowych”. Otrzymanie lokalu to kolejny krok do zapewnienia zwierzętom dobrego życia.
Oprócz fundacji Psia Krew trwają prace nad aplikacją Animal Helper. Apka będzie działać na zasadzie alarmowego 112 w całej Polsce, a jej pomysłodawcą jest Paweł Gebert. Za jej pomocą będzie można zgłosić przypadek np. znęcania się nad zwierzęciem. Program będzie prosty w obsłudze, dlatego z łatwością każdy będzie mógł wysłać filmik bądź zdjęcie oznaczone geotagiem. Aplikacja będzie bezpłatna i dostępna na każdego smartfona z androidem i iOS.
Oprócz samej funkcji zgłaszania przypadków znęcania się nad zwierzętami, w aplikacji będzie można znaleźć porady prawne, weterynaryjne, zoopsychologiczne czy takie z zakresu udzielania pierwszej pomocy.
Na uruchomienie aplikacji trzeba jeszcze poczekać, jednak otrzymanie lokalu daje mnóstwo nadziei na zmianę losu zwierząt w Polsce, i pokazuje, że miasto Gdańsk nie przechodzi obojętnie obok krzywdy bezbronnych istot i chętnie wspiera prozwierzęce inicjatywy.
Źródło: https://www.facebook.com
Absolwentka dziennikarstwa, od zawsze kochająca pisać. Prywatnie wielka miłośniczka zwierząt. Kocha naturę, a w szczególności ceni sobie zapach lasu, do którego często zagląda w towarzystwie swojego 3-letniego mieszańca.
Zobacz powiązane artykuły
04.02.2025
Makabryczne odkrycie w Warszawie – martwy pies w koszu na śmieci. Trwa dochodzenie
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Na warszawskiej Woli dokonano wstrząsającego odkrycia – w śmietniku na placu zabaw znaleziono martwego psa. Zwierzę miało obrażenia na pyszczku, a okoliczności jego śmierci są niejasne. Sprawą zajmuje się policja i OTOZ Animals, a opiekun suczki przedstawił swoją wersję wydarzeń.
undefined
31.01.2025
30-latek udusił psa workiem. Tłumaczył, że „nie chciał, by męczył się w schronisku”
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Mieszkańcy Wałbrzycha dokonali makabrycznego odkrycia – w lesie znaleziono martwego psa ze związanymi łapami i workiem foliowym na głowie. Policja szybko ustaliła sprawcę, którym okazał się 30-letni mężczyzna. Jego tłumaczenie szokuje.
undefined
21.01.2025
Ksiądz zaatakował psa podczas kolędy – bulwersujące nagranie i oświadczenie kurii
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Do skandalicznego zdarzenia doszło na terenie parafii św. Marcina w Tolkowcu w woj. warmińsko-mazurskim. Ksiądz odwiedzający parafian w ramach wizyty duszpasterskiej zaatakował psa, który szczekał zza ogrodzenia posesji. Nagranie z monitoringu szybko trafiło do sieci, wywołując ogromne oburzenie.
undefined