23.07.2018

Akcja ratunkowa na pokładzie samolotu. Buldożek dusił się podczas lotu!

Magdalena Olesińska

Magdalena Olesińska

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Psy w samolocie to wciąż niecodzienny, choć spotykany widok. Podczas jednego z lotów buldożek oddychał przez maskę tlenową.

buldożek oddychał przez maskę tlenową

fot. Shutterstock

Michele i Stephen Burt postanowili wybrać się w podróż razem ze swoim trzyletnim buldogiem francuskim, Darcy’m. Nie przewidzieli jednak tego, że ich pupil może źle znieść lot samolotem. Tuż po starcie pies zaczął się dusić. Podczas podróży buldożek oddychał przez maskę tlenową, co ostatecznie uratowało mu życie.

>> Koniec z rozmnażaniem buldogów! Weterynarze powiedzieli „dość” rasom brachycefalicznym <<

Pierwszy lot samolotem

Małżeństwo leciało samolotem linii lotniczej JetBlue Airlines z Florydy do Bostonu. Jak się później okazało, Darcy po raz pierwszy miała okazję wybrać się w tego typu podróż i raczej nie będzie jej miło wspominać – tak samo zresztą jak jej właściciele.

W trakcie lotu Michele i Stephen Burt zorientowali się, że ich pupil wcale nie znosi dobrze tej podróży, tak jak oni tego oczekiwali. Darcy zaczęła mieć kłopoty z oddychaniem, była niespokojna, a jej język i dziąsła zabarwiły się na niebiesko. Już wtedy było jasne, że ukochany pupil pary się dusi!

Buldożek oddychał przez maskę tlenową

Na szczęście załoga linii lotniczych wykazała się niezwykłym refleksem i podała psu maskę tlenową, która ze względu na kształt kufy psa pasowała wręcz idealnie. Już po kilku minutach stan Darcy zaczął się poprawiać – mogła samodzielnie oddychać, by ostatecznie przeżyć lot bez maski tlenowej.

buldożek oddycha przez maskę tlenową

Członek załogi – Renaud Fenster – który dla linii lotniczych pracuje 15 lat, stwierdził, że przez cały okres swojej pracy na pokładzie samolotu nigdy czegoś takiego nie widział:

Przechodziłem przez pokład samolotu, by zobaczyć, jak pasażerowie znoszą lot i wtedy zauważyłem innego pasażera – psa, który nie wyglądał za dobrze. Wiedziałem, że zwierzę się przegrzewa i potrzebuje się schłodzić, więc przyniosłem mu miskę z wodą i lód. Nic to jednak nie pomogło, dlatego zdecydowałem, że koniecznie trzeba podać psu maskę z tlenem.

Michele Burt opublikowała na swoim facebookowym profilu wpis, w którym wyraża ogromną wdzięczność za szybką akcję ratunkową na pokładzie samolotu:

Wierzę, że członkowie załogi – Renaud i Diane – uratowali życie. Chociaż nie jest to dziecko, to traktujemy Darcy jak członka rodziny. Dlatego jesteśmy bardzo wdzięczni. Dobrzy ludzie codziennie robią dobre rzeczy. Nawet jeśli są one na małą skalę.

Mimo że podróż przez moment przybrała dramatyczny obrót, to jednak zarówno właściciele, jak i pies szczęśliwie wylądowali. Podejrzewamy, że ten lot samolotem na długo pozostanie w pamięci Michele i Stephena, którzy następnym razem już nie zdecydują się zabrać Darcy na pokład samolotu.

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

Magdalena Olesińska

Zobacz powiązane artykuły

27.06.2025

Roboty w służbie adopcji. eufy wspiera domy tymczasowe i czworonogi w potrzebie

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Technologia może zmieniać świat – nawet ten z sierścią, łapkami i historiami, które bolą. Marka eufy przekazała swoje roboty sprzątające domom adopcyjnym, by pomóc psom i kotom w najważniejszym etapie ich życia: drodze do domu.

null

undefined

24.06.2025

"Nie porzucaj, też mam uczucia!" - kolejna odsłona kampanii TOZ przeciwko porzuceniom

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Wakacje to dla nas powód do radości, lecz dla zwierząt to często tragedia. Według danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce liczba porzuceń wzrasta wtedy aż o 30 procent! Dlatego w kolejnej odsłonie corocznej kampanii pod hasłem "Nie porzucaj, też mam uczucia!" TOZ apeluje o empatię. Przed wyjazdem na urlop zwierzęciu można i należy zapewnić opiekę!

kampania "Nie porzucaj, tez mam uczucia"

undefined

13.06.2025

Zginęła ratując psa z torów. 42-letnia kobieta nie zdążyła przed nadjeżdżającym pociągiem

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Miała tylko kilka sekund. Alicia Leonardi próbowała ściągnąć psa swojego byłego partnera z torów kolejowych. Nie zdążyła. Wypadek w stanie New Hampshire pokazuje, jak wielką cenę czasem płacimy za miłość do zwierząt.

null

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się