07.04.2023
Skrajnie zaniedbana suczka karmiona zupkami chińskimi! Była maszynką do rodzenia
Anna Marciniak
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Wolontariusze z wrocławskiej Ekostraży odebrali skrajnie zaniedbaną suczkę. Suka rasy american bully pochodziła z pseudohodowli i przez lata służyła jako maszynka do rodzenia szczeniąt. Jej rokowania są bardzo ostrożne.
fot. @EKOSTRAŻ/Facebook
W Polsce niestety nie brakuje pseudohodowli psów. Choć spora część osób zdaje sobie sprawę z warunków, w jakich żyją tam psy, to wciąż popyt jest bardzo duży. Siłą napędową tego biznesu jest zdecydowanie niższa cena niż w przypadku legalnych hodowli z ZKwP i FCI.
Pseudohodowle przyciągają osoby chcące zaoszczędzić pieniądze i mieć rasowego psa. Przyciągają też miłośników zwierząt, którzy próbują raz na zawsze rozprawić się z działającymi pseudohodowlami. I tak wolontariusze wrocławskiej Ekostraży z jednej z takich hodowli odebrali suczkę rasy american bully. Przez lata miała jedno zadanie: rodzić szczenięta, które przynosiły zysk, bo przecież sprzedawane były w bardzo okazyjnej cenie.
Skrajnie zaniedbana suczka była karmiona... zupkami chińskimi!
Być może dla niektórych osób nic nie wydawało się podejrzane, ale za zamkniętymi drzwiami rozgrywał się prawdziwy horror. Skrajnie wychudzona suczka praktycznie nie ma mięśni. Ma ogromne problemy zdrowotne. Z odbytu sączy się krew, a z dróg rodnych gęsta ropa. Oczy, uszy i sierść są skrajnie zaniedbane. Również w tragicznym stanie jest układ pokarmowy psa. Jak podają osoby z Ekostraży wpływ na to miało fatalne żywienie czworonoga, na co w dużej mierze składały się... zupki chińskie!
Jest w niej ogromny głód życia, ale i głód fizjologiczny. Walka o życie bullki, to niestety także walka z jej ogromnym głodem z uwagi na skrajnie zły stan jej układu pokarmowego spowodowany m.in. karmieniem jej nafaszerowanymi chemią zupkami chińskimi - czytamy na Facebooku Ekostraży.
Niestety stan zdrowia suczki jest fatalny. Mimo tego wolontariusze i internauci są dobrej myśli i mocno wierzą, że pies pod okiem specjalistów wywalczy sobie drugie życie.
Pseudohodowle psów w Polsce to olbrzymi problem
Pseudohodowle to temat, który spędza organizacjom prozwierzęcym sen z powiek. Pseudohodowcy traktują hodowle tylko i wyłącznie dla zysku, dlatego niewiele z nich patrzy na zdrowie i samopoczucie suczek rodzących szczeniaki. Psy sprzedawane są w zdecydowanie niższej kwocie niż legalna hodowla, więc aby zyskać jeszcze więcej pieniędzy, oszczędzają m.in. na kosztach odżywiania czy leczenia.
Wiele z nich mieszka w ciasnych kojcach, są zagłodzone, często zdziczałe i umierające z wycieńczenia. Mają rodzić szczenięta i przynosić zysk. Zdarza się, że psy z pseudohodowli borykają się z różnymi zdrowotnymi problemami, co prowadzi do tego, że są porzucane przez rozczarowanych opiekunów.
Każdy, kto kupuje psy z podejrzanego źródła, płacąc znacznie niższą cenę świadomie bądź nie, przykłada rękę do tego procederu. Dlatego chcąc nabyć rasowego czworonoga, warto wiedzieć, jak rozpoznać pseudohodowle psów.
Źródło: https://zielona.interia.pl
Absolwentka dziennikarstwa, od zawsze kochająca pisać. Prywatnie wielka miłośniczka zwierząt. Kocha naturę, a w szczególności ceni sobie zapach lasu, do którego często zagląda w towarzystwie swojego 3-letniego mieszańca.
Zobacz powiązane artykuły
27.08.2024
Akcja Łapa w Łapę: Pomóż schroniskom kupując karmę dla swojego pupila!
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Czy wiesz, że twoje codzienne zakupy mogą pomóc bezdomnym zwierzętom? Dzięki akcji "Łapa w Łapę" organizowanej przez BIOFEED ZOO, każdy zakup karmy dla twojego pupila to wsparcie dla schronisk w Polsce.
undefined
22.08.2024
Mysterium dla poznańskich adopciaków
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Pod koniec lipca marka kosmetyczna Mysterium pokazała, że jej serce bije również dla zwierząt! Zespół Mysterium odwiedził poznańskie Schronisko, aby wspomóc podopiecznych czekających na nowe domy. Marka nie przyszła zresztą z pustymi rękami – do placówki trafiło aż ponad 140 kilogramów karmy, która z pewnością ucieszyła niejednego czworonoga.
undefined
20.08.2024
Akcja ratunkowa w Stalowej Woli. Pies zawisł na balustradzie
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
We wtorek, 20 sierpnia, mieszkańcy osiedla Lasowiaków w Stalowej Woli przeżyli chwile grozy. Z balustrady mieszkania na czwartym piętrze zwisał pies, a jego dramatyczne piski wywołały niepokój wśród sąsiadów.
undefined