20.03.2017

Takiego prezentu ślubnego panna młoda się nie spodziewała!

author-avatar.svg

Magdalena Ciszewska

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Dzień, w którym bierzemy ślub z ukochaną osobą, jest dla większości z nas jednym z najwspanialszych w naszym życiu. Czy w takim dniu można dostać prezent, który ucieszy nas niemal tak samo, jak to, że wychodzimy za mąż lub się żenimy?

Czekoladowy szczeniak labradora

fot. Shutterstock

Ślub i wesele to czas radości, miłości, ale i niespodzianek. Tak było też wtedy, gdy wiązali się na zawsze Jeff i Jenna Althoff, którzy mieszkają w stanie Minnesota w Stanach Zjednoczonych. Jeff postanowił bowiem podarować Jennie coś, o czym od bardzo dawna marzyła.

Najpierw był ślub w pięknej katedrze, a potem wesele. Podczas niego w pewnym momencie pan młody wziął do ręki mikrofon i powiedział, że chce coś podarować swojej żonie. Poprosił ją, by podeszła i ona zaczęła się do niego zbliżać z uśmiechem na twarzy. Czuła się też jednak trochę niepewnie, bo nie wiedziała, co jej mąż ma w zanadrzu.

Czy zgodzisz się ze mną, kochanie, że ostatnie kilka godzin to były najpiękniejsze godziny w życiu naszej dwuosobowej rodziny? – spytał Jeff.

Zaciekawiona panna młoda uśmiechnęła się i kiwnęła twierdząco głową.

Cieszę się, że mogę teraz ogłosić, że nasza rodzina jest trzyosobowa – wykrzyknął Jeff.

Goście zaczęli klaskać, a Jenna lekko zakłopotana zastanawiała się, o co w tym wszystkim chodzi. Przecież ani ona, ani Jeff nie mieli dzieci… Ale w tym momencie Jeff poprosił, by się odwróciła. W jej kierunku podążała właśnie jedna z uczestniczek weselnego przyjęcia. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że w objęciach trzymała… labradora.

Jenna marzyła o psie od wielu, wielu lat. I nie spodziewała się, że i to marzenie spełni się w najpiękniejszym dniu jej życia. Szybko chwyciła szczeniaka w ramiona i mocno przytuliła.

Tak, tak, wiemy, że psów nie daje się w prezencie. Ale ten prezent był szczególny i dany w szczególnej sytuacji. A Jeff wyraźnie powiedział, że teraz ich rodzina będzie trzyosobowa. Wszystko zatem wskazuje, że labek dobrze trafił.

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Magdalena Ciszewska

Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.

Zobacz powiązane artykuły

15.04.2024

Z pseudohodowli odebrano ponad 60 zaniedbanych psów! Schronisko prosi o pomoc

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Zaniedbane psy, brodzące we własnych odchodach – to krótki opis dramatu, jaki rozegrał się w Gdańsku. Nielegalnie prowadzona hodowla została zlikwidowana. Teraz pracownicy schroniska apelują o pomoc. 

Psy z pseudohodowli z Gdańska

undefined

04.04.2024

Dzień Bezdomnych Zwierząt 2024 – jak można go świętować? Sprawdź!

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

4 kwietnia 2024 wypada Dzień Bezdomnych Zwierząt. Wydarzenie to przypomina nam o rzeczach, o których zapominamy wśród codziennych obowiązków – gdzieś tam czekają psy, które nie mają domów. I to my możemy im pomóc!

dzień bezdomnych zwierząt

undefined

04.04.2024

Pokaż psu lepszy świat. Zostań opiekunem tymczasowym i zamieszkaj we wrocławskim Domu dla Skrzywdzonych Zwierząt

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

We Wrocławiu wystartowała niesamowita inicjatywa. Powstał Dom dla Skrzywdzonych Zwierząt. Już tylko krok dzieli od pełnego ruszenia z akcją. Teraz trwa rekrutacja tymczasowych opiekunów. 

Dom dla Skrzywdzonych Zwierząt

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się