02.04.2019
Targi Animals’ Days już za nami! Jakie są najnowsze trendy w branży zoologicznej?
Aleksandra Więcławska
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Miniony weekend spędziliśmy na Animals’ Days w Nadarzynie - to wyjątkowe wydarzenie, które zgromadziło tysiące miłośników zwierząt. Co ciekawego udało nam się tam zobaczyć i czego dowiedzieć?
To były już trzecie targi Animals’ Days i trzecie, w których braliśmy udział. Możemy więc z pełnym przekonaniem powiedzieć, że impreza jak co roku była bardzo udana i zgromadziła mnóstwo osób – hodowców psów i kotów, właścicieli firm z branży zoologicznej, opiekunów czworonogów, miłośników zwierząt, a także rodzin z dziećmi.
Jako że targi Animals’ Days są największą tego typu imprezą w Polsce, odbywały się w kilku ogromnych halach, a w każdej działo się co innego. Nie dało się być wszędzie, ale odwiedziliśmy m.in. Międzynarodową Wystawę Psów, organizowaną przez Związek Kynologiczny w Polsce. Podziwialiśmy też psy, które skakały do wody w ramach I Mistrzostw Polski Dog Diving.
Najwięcej czasu spędziliśmy jednak w części, w której odbywały się targi – świetnie spędziliśmy te dni, rozmawiając z wystawcami i oglądając nowinki na rynku zoologicznym. Co dzisiejsi psiarze najchętniej kupują, czego szukają, na co zwracają uwagę przy wyborze produktów dla swoich pupili? Czy można wyznaczyć jakieś trendy, które obecnie królują na rynku? Tego chcieliśmy się dowiedzieć!
Ekologia przede wszystkim
Już od wejścia naszą uwagę przykuło pokaźne stoisko firmy Ami Play – polskiego producenta akcesoriów dla psów. Na regałach i wieszakach można było znaleźć mnóstwo rodzajów i kolorów szelek, obroży, smyczy, legowisk, ale i zabawek. Różne materiały, wielkości i faktury, doskonałe wykonanie.
Szczególnie spodobały nam się linki i smycze z serii Rubber. To taśmy, w które wpleciono paski gumy, dzięki czemu linka dobrze trzyma się w dłoni i nie ślizga. Nie dało się także przejść obojętnie obok smyczy, obroży i szelek wykonanych z bawełny.
To nasza nowa seria Cotton, z której jesteśmy bardzo dumni. Produkty do tej serii są szyte z ekologicznej bawełny, bardzo wytrzymałej, a przy tym elastycznej. Dlaczego ekologicznej? Zauważyliśmy, że tego poszukują nasi klienci. Pragną rzeczy, które powstają w zgodzie ze środowiskiem. Ten trend nam się podoba, dlatego z przyjemnością przygotowaliśmy te akcesoria – mówił Michał Dziewiątkowski, właściciel firmy Ami Play.
Na stoisku Ami Play wypatrzyliśmy też ładne, pływające zabawki. Żółte piłki i krążek powstały z ekologicznej – a jakże – gumy i dobrze unoszą się na wodzie. Kolor ten jest dobrze widoczny dla psów, ale i właściciel nie będzie miał problemu ze znalezieniem piłki, gdy ta będzie się unosić na drugim brzegu jeziora.
Odpowiedzialne żywienie
Naszą uwagę zwróciło duże stoisko polskiej firmy Tropical, producenta takich karm jak TropiCat i TropiDog. Na półkach znajdowały się jednak produkty nie tylko dla czworonogów, ale też dla… rybek. Tropical to bowiem wiodący na rynku europejskim producent pokarmu dla mieszkańców akwariów. Firma, mając jednak własną halę produkcyjną, rozwinęła się także w produkcji żywności dla psów i kotów.
Ciekawostką wśród naszych karm linii premium jest seria „Change the taste”. Polega ona na tym, że mamy trzy smaki karmy – z jagnięciną, indykiem i z kaczką – które tak naprawdę różnią się bardzo niewielkim procentem składu. Proporcje składników odżywczych są w tych karmach identyczne. Skąd taki pomysł? Zaobserwowaliśmy, że mnóstwo właścicieli robi podstawowy błąd żywieniowy. Pochopnie wybiera karmę i wprowadza ją często psom z dnia na dzień. Czasem robią to dlatego, że wydaje im się, że dotychczasowa karma już się psu znudziła i czas na zmiany. Albo: „zapomniałem, że trzeba psu kupić karmę, bo się właśnie skończyła, jadę do sklepu, a tam jest tylko dostępna jakaś inna karma, to może kupię”. Przy tego typu zmianach mamy bardzo duże ryzyko, że dojdzie do rozregulowania przewodu pokarmowego. W żywieniu psów ta stabilność, powtarzalność jest jednak niezwykle ważna. Na podstawie tych wszystkich obserwacji przygotowaliśmy tę nową linię żywienia, gdzie klient może wybierać, dowolnie zmieniać psu smaki pomiędzy tymi trzema karmami, ma poczucie, że wprowadza psu urozmaicenie, a psi organizm jet chroniony przed rozregulowaniem układu pokarmowego. Ryzyko sensacji żołądkowych jest zmniejszone do minimum – tłumaczyła Joanna Dziurowicz, specjalista ds. sprzedaży, szkoleń i rozwoju produktu w firmie Tropical.
Rzeczywiście, koncepcja „Change the taste” może być odpowiedzią na potrzeby dzisiejszych konsumentów, którzy chcą ciągle zmieniać i próbować nowego. Czasem trudno się jednak oprzeć, gdy na rynek co chwilę wchodzi nowa karma, a my przecież szukamy dla naszego pupila tego jedzenia, które jest „naj”. Warto jednak mieć na uwadze również zdrowie ukochanego czworonoga.
Siła jest w naturze
Inne niż wszystkie było stoisko znanej wszystkim dobrze firmy Purina. Robiło wrażenie wielkością i rozmachem, z jakim zostało przygotowane. Na półkach piętrzyły się opakowania karmy Purina Pro Plan, także w nowych wariantach. Co na Animals’ Days udało nam się dowiedzieć, jeśli chodzi o nowości na wiosnę?
Każdy z naszych nowych produktów ma takiego naturalnego bohatera – oliwa z oliwek, olej lniany, szpinak. Te składniki wpływają m.in. na odporność naszego podopiecznego. Składniki te znajdują się w karmach z dobrze znanej linii Pro Plan, natomiast są to nowe warianty karm – Nature Elements – które dopiero na dniach będą miały swoją premierę. Mogę też zdradzić, że w maju swoją premierę będą miały karmy Pro Plan bezzbożowe. W żywieniu ludzi widać obecnie takie trendy, że szukamy tego, co zdrowe, co zawiera naturalne składniki, dużo się mówi o produktach eko i bio. Takie myślenie właściciele psów przekładają też na żywienie swoich zwierząt – widząc, co służy im samym, pragną tego samego dla swoich pupili. Linia Nature Elements jest odpowiedzią na takie potrzeby – mówił Andrzej Kozłowski, dyrektor ds. kanału specjalistycznego z Nestle Purina.
Musimy przyznać, że trend polegający na wykorzystywaniu naturalnych składników w żywieniu zwierząt jest coraz bardziej widoczny. Cieszy, że tak duże firmy jak Purina też go dostrzegają.
Świadomość się zwiększa
Na nieco inny aspekt rozwijającego się rynku zoologicznego uwagę zwrócił Marcin Stankowski z Kakadu – sklepu zoologicznego, który w całej swej okazałości rozstawił się na targach Animals’ Days.
Zawsze jesteśmy na targach Animals’ Days ze względu na ich wielkość, potencjał, lokalizację. Podobnie jak klienci tutaj, także ci, którzy na co dzień kupują w sklepach Kakadu, są coraz bardziej świadomi, i to jest dobra wiadomość. Tak jak ludzie zaczęli dbać o swoje zdrowie, zaczęli też dbać o zdrowie swoich pupili. Oczywiście jest jeszcze dużo do zrobienia, dzięki reklamie nadal sprzedawane są tanie produkty. Jeszcze trochę czasu minie, ale jesteśmy na dobrej drodze. Widzimy zmiany, ludzie kupują produkty jakościowo coraz lepsze. Co więcej, w świecie zwierząt następuje podobna sytuacja jak w naszym świecie, czyli w cenie są produkty bio, produkty zdrowe. Nie jest to jeszcze moda, ale już zauważalny trend – opowiadał Marcin Stankowski, dyrektor marketingu firmy Kakadu.
Pracownicy sklepów Kakadu zawsze służą radą swoim klientom i wskazują na produkty, które warto wybrać. Mają w ten sposób wpływ na coraz lepszą opiekę nad zwierzętami w całym kraju.
Świeże mięso – lepszy smak
Na koniec stoisko, które naprawdę nas zachwyciło swoim nowoczesnym wyglądem. Zielona wykładzina imitująca trawę, półki w kolorze naturalnego drewna, a w środku okrągłe stoliki, przy których można usiąść i porozmawiać… Tak wyglądała kraina firm Brit i Carnilove. Co ciekawego na rynku pojawiło się w ostatnim czasie?
Naszą nowością wśród karm Brit jest linia Fresh. To karmy, które mają w składzie dodatek świeżego mięsa, a to zdecydowanie poprawia smakowitość karmy. Pokarm zachowuje walory smakowe i aromatyczne mięsa. Karmy z linii Fresh są dostępne zarówno w puszkach, jak i w workach jako karma sucha. Można więc łączyć obydwa te rodzaje, bazując na tej samej karmie. Pozwala to urozmaicać psu pożywienie – mówiła nam Agnieszka Donicz z firmy Azan, dystrybutora karm Brit i Carnilove.
Jak zapowiedziała nam Agnieszka Donicz, linie karm Brit stale się rozwijają i podążają za trendami obecnymi na rynku.
Animals’ Days – najważniejsze trendy
Podsumowując, co można uznać za najważniejsze trendy na rynku zoologicznym? Na pewno podążanie za naturą, poszukiwanie produktów ekologicznych. Tak samo jak coraz większą uwagę zwracamy na to, co sami jemy, tak i zaczęliśmy z troską i świadomie dbać o zawartość miski naszych pupili. Jako klienci nie chcemy już kupować czegokolwiek. Interesują nas wysokiej jakości produkty, dostosowane do naszych oczekiwań i potrzeb. Na Animals’ Days mogliśmy się przekonać, że producenci o tym wiedzą i podążają za trendami.
Certyfikowana trenerka psów (kurs ukończony w Centrum Kynologicznym Canid). Ukończyła też liczne kursy i uczestniczyła w kilkunastu seminariach z zakresu zachowania, żywienia i opieki nad psami.
Zobacz powiązane artykuły
17.03.2025
Jak się przygotować do adopcji psa ze schroniska? Na te rzeczy musisz zwrócić uwagę
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Nowy członek rodziny nie zawsze reprezentuje gatunek homo sapiens. Zdarza się, że podejmujemy decyzję o powiększeniu grona domowników o reprezentanta gatunku canis lupus familiaris. Fundacja Viva! namawia wszystkich, którzy chcą mieć psa, aby go nie kupować, ale zdecydować się na adopcję zwierzęcia ze schroniska.
undefined
04.02.2025
Makabryczne odkrycie w Warszawie – martwy pies w koszu na śmieci. Trwa dochodzenie
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Na warszawskiej Woli dokonano wstrząsającego odkrycia – w śmietniku na placu zabaw znaleziono martwego psa. Zwierzę miało obrażenia na pyszczku, a okoliczności jego śmierci są niejasne. Sprawą zajmuje się policja i OTOZ Animals, a opiekun suczki przedstawił swoją wersję wydarzeń.
undefined
31.01.2025
30-latek udusił psa workiem. Tłumaczył, że „nie chciał, by męczył się w schronisku”
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Mieszkańcy Wałbrzycha dokonali makabrycznego odkrycia – w lesie znaleziono martwego psa ze związanymi łapami i workiem foliowym na głowie. Policja szybko ustaliła sprawcę, którym okazał się 30-letni mężczyzna. Jego tłumaczenie szokuje.
undefined