Nowe odkrycie! Człowiek prowadził psa na smyczy już wiele tysięcy lat temu

Czyżby fizyczne przywiązanie psa do człowieka, czyli trzymanie zwierzaka na smyczy wymyślono mniej więcej 10 000 lat temu, czyli około 9000-8000 r. p.n.e.? Wskazują na to badania prowadzone m.in. przez dr Marię Guagnin, archeolożkę z Instytutu Badań nad Historią Ludzkości im. Maxa Plancka w Niemczech. Współpracowała ona z Saudyjską Komisją ds. Turystyki i Dziedzictwa Narodowego, ponieważ odkryć dokonano na Półwyspie Arabskim, a konkretnie w północno-zachodniej Arabii Saudyjskiej, w rejonie Shuwaymis i paleojeziora Jubbah. Znaleziono tam ponad 1400 rysunków przedstawiających około 7000 ludzi i zwierząt.

Psy na smyczy i myśliwi

Badacze odkryli m.in. rysunki naskalne przedstawiające myśliwych i psy. Na jednym z nich widać człowieka, który napina łuk, by wypuścić strzałę. Towarzyszy mu 13 psów, dwa z nich są – tak się przynajmniej wydaje – na smyczy. Skąd taki wniosek? Od szyi każdego z nich do pasa myśliwego prowadzi linia, która może odpowiadać na przykład sznurkowi wiążącemu obie postacie.

Angela Perri sądzi, że arabscy myśliwi mogli trzymać na smyczy ważne i cenne dla nich psy tropiące w trosce o to, by im nie zaginęły. Z kolei przywiązanie zwierzaka właśnie do pasa sprawiało, że mieli wolne ręce i mogli dzięki temu swobodnie napiąć łuk.

Co to za rasa?

Jak wyglądają psy przedstawione przez prehistorycznego artystę? Są średniej wielkości, mają stojące uszy, krótkie pyski i zakręcone ogony. To cechy charakterystyczne dla psów udomowionych. Wszystkie czworonogi przypominają canaan doga, rasę znaną nam współcześnie i wywodzącą się z Izraela. Prehistoryczny artysta zadbał o jeszcze jeden szczegół: białe znaczenia. Znajdują się one w tych samych miejscach, w których ma je canaan dog, czyli na piersi i na brzuchu, a także częściowo na łapach.

Naukowcy muszą jeszcze wiele czasu poświęcić na ustalenie, czy to rzeczywiście najstarsze przedstawienia psa na smyczy i czy pochodzą dokładnie z tego okresu. Jednak wiemy już, że smycz to nienowy wynalazek.