Telefon albo pies – trzeba wybierać?

author-avatar.svg

Magdalena Ciszewska

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Wpatrując się w ekran smartfona, śląc SMS-y, śledząc, co się dzieje w internecie, zasmucasz swojego psa - tak uważa brytyjski lekarz weterynarii. Czy trzeba więc wybierać: telefon albo pies?

Telefon albo pies

fot. Shutterstock

Pewnie nieraz słyszeliście, że telefon komórkowy uzależnia tak samo, jak alkohol, cukier, praca i wiele innych rzeczy. To wspaniały przedmiot, bo może uratować komuś życie, gdyż w razie wypadku pozwoli nam szybko zawezwać pomoc, ale w innej sytuacji może też życia pozbawić, jeśli będziemy go używać, prowadząc samochód albo wchodząc na ulicę, wpatrzeni w niego. Pewnie też ostrzegano was, że nadmierne korzystanie z komórki spowoduje, że będziecie mieli „techniczną szyję” (zwaną też „esemesową szyją”), podwójny podbródek, zapalenie ścięgien poruszających kciuk itp. Te i inne ostrzeżenia nie były raczej w stanie oderwać was od ekranu. Ale czy stanęliście kiedyś przed wyborem: telefon albo pies?

Telefon albo pies

Jeśli zwracamy większą uwagę na telefon niż na psa, niszczymy emocjonalną więź, która łączy nas z pupilem, bo sprawiamy, że czuje się on samotny i odizolowany. To z kolei może prowadzić do psiej depresji i kłopotów z zachowaniem.

Jesteśmy narodem, który ma obsesję na tle telefonów komórkowych. Jednak uzależnienie od tego gadżetu naraża na szwank ważne więzi, które mamy z naszymi domowymi zwierzętami, szczególnie z psami i w mniejszym stopniu z domowymi kotami – tłumaczył na www.metro.co.uk Iain Booth, lekarz weterynarii specjalizujący się w chirurgii i założyciel VetUK, sklepu internetowego z psimi akcesoriami i medykamentami.

Psy bardziej zagrożone niż koty

Psy są zwierzętami stadnymi, społecznymi, poza tym przez tysiące lat przywiązywaliśmy je do siebie na różne sposoby. A teraz co? Zamiast rzucać im piłeczkę na spacerze, biegać w ich towarzystwie, ćwiczyć różne sztuczki teraz będziemy się wpatrywać w ekran telefonu? Pies potrzebuje zainteresowania ze strony swego opiekuna, liczy na interakcję z nim. Oczekuje, że będziesz szefem jego stada.

Jeśli podczas spaceru z pupilem śledzisz posty na Facebooku, to tak jakby umówić się z dziewczyną czy z chłopakiem i przez godzinę wpatrywać się w telefon, zamiast się odzywać. Różnica jest tylko taka, że partner może powiedzieć, że nie podoba mu się takie zachowanie, wstać i wyjść, a pies takiej możliwości nie ma. Co więc powinieneś wybierać, stając przed dylematem: telefon albo pies?

Pies potrzebuje interacji i feedbacku. On chce ci sprawiać przyjemność – tak zaprogramowała go ewolucja. Jeśli go tego pozbawiamy przez tygodnie, miesiące czy lata, możemy mieć z nim poważne problemy behawioralne – mówi Iain Booth.

Psia depresja

Pozbawiony naszego zainteresowania pies może zacząć go szukać u innych ludzi i psów, może też starać się zwrócić na siebie naszą uwagę. A skoro nie zadziała smutne wpatrywanie się w nas ani ocieranie się o łydkę, może zadziała pogryzienie lub zrzucenie czegoś. Stąd już tylko krok do poważnych kłopotów behawioralnych, które trudno potem odwrócić.

Wiedzcie też, że psia depresja naprawdę istnieje. Sygnały ostrzegawcze to: brak zainteresowania jedzeniem, przesypianie więcej czasu niż normalnie, ukrywanie się przed opiekunem lub unikanie go, intensywne wylizywanie lub gryzienie własnych łap, by się uspokoić. Czasem depresja jest tak poważna, że pies musi do końca życia zażywać leki – ostrzega Iain Booth.

Zatem głowa do góry – zamiast na dół – i marsz do psa! Dla jego i swojego dobra.

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Magdalena Ciszewska

Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.

Zobacz powiązane artykuły

Psy pomogą walczyć z PTSD u ludzi – wyczuwają stres w oddechu

Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Niektórzy przypisują to ich niezwykłej wrażliwości, inni wyjątkowej intuicji. Jedno jest pewne – psy wyjątkowo dobrze rozpoznają nasze emocje. Doskonale wiedzą, kiedy jesteśmy szczęśliwi, kiedy potrzebujemy wsparcia i pocieszenia, gdy się boimy. Nie jest to jedynie nasze przypuszczenie – potwierdzają to badania. Co więcej, eksperyment przeprowadzony na Uniwersytecie Dalhousie udowadnia, że psy mogą wyczuć zbliżające się epizody lękowe na podstawie naszego… oddechu. 

psy potrafią wyczuwać traumę

undefined

„Rozumie więcej, niż daje po sobie poznać”. Twój pies rozróżnia znaczenie rzeczowników

Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Zdarza Ci się, że mówisz do swojego psa i masz wrażenie, że on wszystko rozumie? Najnowsze badania wykazały, że… możesz mieć rację!

psy rozróżniają znaczenie rzeczowników

undefined

Wywęszyć chorobę: psy potrafią wyczuć Parkinsona!

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Psy nie bez powodu nazywane są najlepszymi przyjaciółmi człowieka. Wyróżniają się niezwykłą inteligencją, odwagą i lojalnością. Są wiernymi towarzyszami i obrońcami. Wiele z nich wykazuje również niezwykłe umiejętności oraz imponujące talenty – często bardzo istotne dla naszego zdrowia. 

psy wyczuwają chorobę Parkinsona

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się