20.10.2018
Najskuteczniejsze sposoby na szczekającego psa
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Ratunku, mój pies ciągle szczeka na spacerze! Na inne psy, na przechodniów, na samochody… Czy istnieją sposoby, dzięki którym można go tego oduczyć?
fot. Shutterstock
Czy są jakieś sposoby na szczekającego psa? Niestety, często winę za złe samopoczucie zwierzęcia ponoszą jego właściciele. Dzieje się tak wtedy, gdy czworonóg nie może realizować swoich naturalnych potrzeb, zbyt długo przebywa sam w zamknięciu, nie ma odpowiedniej dawki ruchu i ciekawych zajęć.
W takim psie narasta frustracja i złość, czasami przejawiająca się nadmiernym szczekaniem i agresywnością – zwłaszcza podczas spacerów na smyczy. A właściciele często nerwowo reagują w momencie, gdy pies szczeka, nie zważając na cały kontekst jego życia i na okoliczności, które wytworzyły w umyśle psa negatywne i agresywne nastawienie do świata.
Pies szczeka, bo może mu czegoś brak
Jeśli więc masz problem z psem szczekającym nerwowo na spacerach i usiłującym rzucać się na przechodniów, inne psy i rowerzystów, zacznij od odpowiedzi na kilka pytań:
- Ile czasu pies przebywa sam w domu?
- Jak często i w jaki sposób się z nim bawisz?
- Ile czasu poświęcasz na szkolenie, wspólne tropienie,bieganie, spacery?
- Jakie doświadczenia ma pies z ludźmi i innymi psami?
- Czy ma z nimi dużo dobrych kontaktów?
- W jaki sposób zaspokajasz potrzeby swojego pupila, wynikające z jego przynależności do określonej rasy lub typu?
Być może zaspokajając podstawowe potrzeby psa, rozwiążesz również problem związany z nadmierną reaktywnością. A jeśli nawet on nie zniknie, łatwiej będzie z nim sobie poradzić.
Pies szczeka, bo może się czegoś boi
Jeśli zwierzak ma wystarczająco dużo ruchu, zabawy z przewodnikiem, kontaktów towarzyskich z innymi psami i ludźmi, a mimo to szczeka agresywnie na smyczy, to znak, że prawdopodobnie odbiera obecność innych ludzi (a także psów, rowerów itd.) jako zagrożenie.
Ponieważ jest na smyczy, nie może uciec, więc stara się je oddalić, szczekając. W takiej chwili najgorsze, co można zrobić, to krzyczeć na psa, szarpać go lub bić, dodając do jego strachu jeszcze większe przerażenie i ból. Można to porównać do próby gaszenia pożaru benzyną.
Sposoby na szczekającego psa: „na pasztetówę”
Gdy pies czuje się zagrożony, najlepiej sprawdza się praca nad zmianą emocji, które wtedy przeżywa. Najprościej można to zrobić, używając jednego z najsilniejszych argumentów – czyli jedzenia. Na szczęście jesteśmy wyżsi od psów, dlatego wcześniej niż one możemy dostrzec coś, co może je zaniepokoić.
Zanim pies zauważy „straszaka”, wyjmujemy z kieszeni pasztetówę i podajemy mu po odrobinie do lizania. Pies widzi innego psa lub inne „zagrożenie”, ale nie ma czasu na wrzaski, bo jest zajęty jedzeniem pyszności. Gdy tylko spokojnie miniemy niebezpieczny obiekt, chowamy pasztetówkę do kieszeni i idziemy dalej.
Jeśli wykonamy to ćwiczenie kilka – kilkanaście razy, zwierzak zacznie kojarzyć zbliżające się obiekty z przyjemnością – w miejsce strachu pojawi się pozytywna emocja. Stąd już tylko krok do tego, aby na widok innego człowieka lub psa odwracał się automatycznie w stronę przewodnika z pytaniem w oczach: „gdzie pasztetówa?”.
Sposoby na szczekającego psa: klik na straszaka
Niektóre psy przeżywają jednak tak duży stres, że odmawiają przyjmowania nawet najlepszych smakołyków. Wtedy trzeba zaplanować trening nieco inaczej. Przyda się nam tu kliker, który jest bardzo precyzyjnym narzędziem szkoleniowym. Najważniejsza zasada przy jego stosowaniu brzmi: „Nie ma klikania bez nagradzania”. Zawsze, gdy pies usłyszy „klik”, musi otrzymać nagrodę.
Najpierw trzeba go jednak nauczyć, co znaczy ten dźwięk. Najprościej wymawiać jego imię, a gdy na nas spojrzy, kliknąć i dać smakołyk. Wystarczy powtórzyć to ćwiczenie kilka razy, aby pies zaczął kojarzyć dźwięk klikera z nagrodą. Wtedy możemy przystąpić do pracy ze „strasznymi obiektami”.
Zaczynamy w wystarczająco dużej odległości, aby pies widział obiekt, ale się nim nie ekscytował. Gdy tylko spojrzy w stronę „stracha”, mówimy „patrz” i klikamy. Zwierzak automatycznie odwraca się do nas po nagrodę. Stopniowo uczy się, że polecenie „patrz” jest jej zapowiedzią.
Czasami nie jesteśmy w stanie zaplanować każdego spaceru tak, aby uniknąć potencjalnych „straszaków”. Wtedy przyda się wcześniej przećwiczona reakcja psa na jego imię. Gdy widzimy, że zaczyna się niepokoić, wołamy go, naciskamy kliker, gdy tylko na nas spojrzy, i wydajemy jeden smakołyk za drugim – aż miniemy psa, człowieka lub rowerzystę.
Autor: Jacek Gałuszka
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
19.07.2024
Bezdomne psy. Jak oswoić nieufnego czworonoga?
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Nieufne bezdomne psy potrzebują naszej pomocy – są wygłodniałe i narażone na choroby czy wypadki. A nade wszystko przerażone. Mają za sobą złe doświadczenia i często unikają kontaktów z ludźmi. Jak im pomóc?
undefined
16.07.2024
Jak zrozumieć psa? Rozkodowujemy mowę ciała psów!
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Pies mówi nie tylko głosem – przemawia ogonem, uszami, a nawet sierścią. Dopiero mowa ciała wszystkich części składa się na spójny komunikat. Sprawdźmy, co pupil chce nam przekazać całym sobą.
undefined
14.07.2024
Jak dbać o psa w trakcie upałów?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
W upalne, letnie dni opiekunowie psów powinni przykładać więcej uwagi do zapewnienia im komfortu.
undefined