Syty i zgrabny? Mamy na to 5 sposobów!

Dobrać karmę

Karma powinna być dostosowana do rasy psa, jego wieku (karma dla juniorów – do roku, dla seniorów – od ośmiu lat), wagi (karmy dla małych, średnich i dużych psów), aktywności fizycznej (karmy dla psów aktywnych – stróżujących, uprawiających psie sporty itp.) i ewentualnych chorób (karmy specjalistyczne, tzw. diety, które można kupić u lekarzy weterynarii i które pomagają w leczeniu psa, kiedy cierpi np. na kamicę moczową lub niewydolność wątroby).

Dawkować według zaleceń

Na opakowaniu każdej dobrej karmy znajdziemy tabelę z dawkowaniem pokarmu. I tych zaleceń należy się trzymać. Bo nawet karmą light można psa utuczyć, jeśli będziemy ją podawać bez umiaru. A przekarmianie prowadzi nie tylko do otyłości, ale też – podobnie jak u ludzi – do chorób układu kostnego (stawów, kręgosłupa) i narządów wewnętrznych (wątroby, nerek, trzustki).

Ograniczyć smakołyki

Jeśli podajemy psu smakołyki w ciągu dnia, powinniśmy zmniejszyć dzienną porcję karmy o tyle gramów, ile one ważyły. Ich skład różni się od składu karmy, dlatego bezpieczniejszym rozwiązaniem jest nagradzanie samą karmą – zamiast wsypać całą porcję do miski, przynajmniej część podajemy wtedy jako nagrodę, gdy uczymy pupila posłuszeństwa lub sztuczek.

Nic tuczącego

Kontroluj wagę i apetyt psa. Nie należy go częstować słodyczami, zwłaszcza wręcz trującą dla niego czekoladą, ani mu podawać bomb kalorycznych, takich jak żółty ser, szynka, parówki lub kaszanka. To, co tuczy nas, będzie też tuczyć naszego zwierzaka. Na dodatek są to produkty niezdrowe – tłuste i ostro przyprawione.

Nauczyć jedzenia wszystkiego

Od szczeniaka warto psa przyzwyczajać do różnych smaków – zarówno suchej karmy, jak i gotowanych posiłków. Niezależnie od rodzaju podawanego pożywienia będziemy wtedy mogli zawsze kontrolować wartość kaloryczną zjadanego przez niego posiłku.

Autor: Katarzyna Szulc – Klinika Weterynaryjna Jacka Szulca w Zgierzu