Wiosenna pielęgnacja

Wszyscy cieszymy się z coraz dłuższych i cieplejszych dni. Nie można jednak zapomnieć o niebezpieczeństwach, które właśnie wiosną czyhają na naszych pupili. O tej porze roku także nasze domy przeżywają trudne momenty – wiosną psia sierść potrafi być naprawdę wszędzie… Do tego zastanawiamy się, czy po zimie powinniśmy wykąpać pupila. No a jeśli zwierzak nie jest wykastrowany, właśnie w tym okresie może uciec – u suczek bowiem zaczynają się cieczki, z kolei samce szukają każdej okazji, by się z nimi spotkać. Jak sobie z tym wszystkim radzić?

Sierść, czyli wszędzie kłaki

Czasem mówi się, że jakaś rasa psów nie linieje, ale tak naprawdę wszystkie psy wymieniają sierść. Jedne gubią jej więcej, inne mniej, wiele zależy od tego, gdzie żyją – te mieszkające na dworze linieją zwykle tylko dwa razy do roku (najczęściej jesienią i zimą), natomiast te przebywające w mieszkaniach linieją przez cały rok, choć wiosną i jesienią nieco bardziej.

Niestety nie istnieje cudowna metoda, dzięki której można się pozbyć dużych ilości sierści z psa. Podstawa to regularne wyczesywanie. Regularne, czyli… No właśnie, u jednego psa to będzie co tydzień, a u innego (w okresie linienia) codziennie. Jeśli po pogłaskaniu psa na rękach zostanie nam jego sierść lub kłaki dosłownie unoszą się nad zwierzakiem, to znak, że czas już go wyczesać. I powtarzać to tak często, jak potrzeba.

Druga sprawa to czas – jak długo należy psa czesać. Wszystko zależy od konkretnego psa, bo jedne zwierzaki czesze się 15 minut, a inne nawet kilka godzin. Zasada jest taka – czeszemy psa tak długo, aż na szczotce czy grzebieniu nic nam już nie będzie zostawać.

Kąpanie, czyli pupil pod prysznicem

Po zimie warto psa nie tylko porządnie wyczesać, ale i wykąpać – szczególnie że w chłodnych miesiącach zwykle tego nie robiliśmy (i słusznie, dzięki temu psiak nam się nie przeziębił).

Tradycyjnie przyjmuje się, że psa należy kąpać kilka razy w roku (od 2 do 4 razy) oraz zawsze wtedy, gdy jest to konieczne – bo na przykład pupil wytarzał się w czymś na spacerze. Nie należy jednak kąpać psów w szamponach zbyt często, gdyż może to powodować infekcje skórne i alergie.

Do mycia czworonogów nie nadają się szampony dla ludzi, mydła, płyny do prania itp. Jedyne środki, które są bezpieczne, to szampony dla psów, które kupimy już za kilka złotych w każdym sklepie zoologicznym.

Jeśli nie zdecydujemy się na wizytę u psiego fryzjera, tylko wolimy sami wykąpać psiaka, lepiej zróbmy to pod prysznicem niż w wannie. W żadnym wypadku nie nadaje się woda z węża ogrodowego – jest za zimna. Odpowiednia temperatura wody do kąpieli to 36-39 stopni C.

Pozostaje jeszcze kwestia suszenia – w ciepły dzień można psiakowi pozwolić wyschnąć samemu (np. podczas spaceru), a gdy jest chłodniej – warto go wysuszyć suszarką.

Kastracja i sterylizacja, czyli wiosenne kłopoty

Potocznie mówimy o sterylizacji suczek i kastracji samców. W rzeczywistości sterylizacja to podwiązanie jajowodów (po tym zabiegu zostaje układ rozrodczy i suczka nadal ma cieczkę). Najczęściej jednak wykonuje się kastrację, czyli usunięcie jajników u suk lub jąder u samców.

Co daje ten zabieg? Przede wszystkim powoduje niepłodność, dzięki czemu zwierzęta się nie rozmnażają. Dla właścicieli psów najważniejsze jest to, że pies się uspokaja, stabilizuje się jego charakter, bardziej przywiązuje się do opiekuna i nie ucieka, bo suczki w cieczce nie są już dla niego tak interesujące.

Suki po kastracji również bardziej przywiązują się do rodziny, znika problem czekających pod domem adoratorów, a potem niechcianego potomstwa. W dodatku samice poddane temu zabiegowi żyją dłużej.

Kleszcze, czyli niepozorni krwiopijcy

Kleszcze zimują w glebie, a ponieważ w tym roku zima nie była ani śnieżna, ani mroźna, przetrwały ją zapewne w doskonałej formie. Są niebezpieczne zarówno dla nas, jak i dla naszych czworonożnych pupili, bo przenoszą groźne choroby, takie jak babeszjoza, borelioza i anaplazmoza.

Aby uniknąć konsekwencji spotkania z kleszczem, należy przede wszystkim po każdym spacerze dokładnie obejrzeć psa, zwłaszcza okolice szyi, uszu, brzucha, ogona i pachwin. Jeśli znajdziemy kleszcza, trzeba go usunąć za pomocą pęsety lub specjalnych przyrządów dostępnych w sklepach zoologicznych. Należy zwrócić uwagę, by w skórze nie pozostała główka pasożyta. Nie smarujmy kleszcza alkoholem ani tłuszczem.