Chciała zlecić zastrzelenie „niewygodnej” suczki

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

Na początku września internauci korzystający z Facebooka mogli przeczytać na profilu jednej z użytkowniczek szokującą prośbę. Kobieta pytała, czy ktoś ze znajomych nie podjąłby się… zabicia jej suczki o imieniu Cinnamon. Na szczęście pracownicy fundacji Nicholas Pet Haven okazali się szybsi i odebrali zwierzaka, zanim ktoś zdążył zrobić mu krzywdę.

fot. Facebook

Amerykanka Jamie Jo Carver na swoim facebookowym profilu poszukiwała osób gotowych zastrzelić jej suczkę Cinnamon. Zapewniała, że temu, kto się zgłosi, dostarczy broń i naboje. Chodziło jej tylko o samo zastrzelenie zwierzęcia, ponieważ, jak z niezadowoleniem stwierdziła, „tu na miejscu nikt nie chce się tego podjąć!”.

Większość użytkowników Facebooka uznała ogłoszenie za niesmaczny i mało śmieszny żart, jednak niektórzy z nich przejęli się sprawą na tyle, żeby zawiadomić organizację zajmującą się zwierzętami w potrzebie Nicholas Pet Haven. Dzięki pomocy internautów szybko udało się ustalić adres Jamie Jo Carver, jak się okazało mieszkanki miasteczka Troupe w Teksasie. Pracownicy fundacji pojechali do kobiety i przeprowadzili z nią poważną rozmowę na temat wpisu na portalu. Jo Carver stwierdziła, że nie może się dłużej zajmować suczką, a w dodatku ta „ciągle grzebie w koszu na śmieci”. Dlatego postanowiła rozwiązać problem raz na zawsze. Przedstawiciele fundacji w towarzystwie urzędnika z wydziału kontroli zwierząt miejscowego hrabstwa oraz policji odebrali suczkę z rąk niegodziwej właścicielki. Co więcej, w ciągu kilku godzin udało się znaleźć rodzinę chcącą przygarnąć Cinnamon już na zawsze.

Suczka okazała się przemiłym, pozbawionym agresji stworzeniem, dlatego nowi właściciele na pewno będą z niej zadowoleni. Była właścicielka nie zostanie o nic oskarżona – fundacja Nicholas Pet Haven uznała, że wykazała się dobrą wolą, zrzekając się psa. PŁ

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

Wakacje a porzucane psy – co roku przeżywamy ten sam dramat

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Są tacy, którzy z początkiem lata kupują walizkę. I tacy, którzy zostają przywiązani do drzewa. Dla tysięcy psów wakacje to nie odpoczynek – to moment, w którym ich życie się kończy. I to nie jest metafora.

null

undefined

24.06.2025

"Nie porzucaj, też mam uczucia!" - kolejna odsłona kampanii TOZ przeciwko porzuceniom

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Wakacje to dla nas powód do radości, lecz dla zwierząt to często tragedia. Według danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce liczba porzuceń wzrasta wtedy aż o 30 procent! Dlatego w kolejnej odsłonie corocznej kampanii pod hasłem "Nie porzucaj, też mam uczucia!" TOZ apeluje o empatię. Przed wyjazdem na urlop zwierzęciu można i należy zapewnić opiekę!

kampania "Nie porzucaj, tez mam uczucia"

undefined

"Adopcja zaczyna się od zdrowia". Dlaczego tak wiele psów nie ma szans na nowy dom?

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Adopcja to nie tylko gest serca. To także koszty leczenia. Jeśli opiekun pozna je wcześniej, rzadziej zrezygnuje. Dlatego w schronisku adopcja zaczyna się od troski o zdrowie – a firma Vet Agro stara się w tym pomóc.

null

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się