31.03.2009
Cichutki pisk w samotności okrucieństwa świata
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Dlaczego ludzkie życie przepełnione jest złem i okrucieństwem? Dlaczego nie dostrzegamy krzywdy wyrządzanej bezbronnym i mniejszym? Dlaczego pozwalamy na cierpienie innych? Dlaczego?
fot. shutterstock
Jest wiele pytań, a tak niewiele odpowiedzi na te pytania! Ludzkie życie ogranicza się do beznadziejnej egzystencji i pesymizmu. Nie potrafimy spojrzeć prawdzie w oczy, a może nie chcemy tego, bo się boimy, albo nas to nie obchodzi, bo się nie tyczy naszego życia.
Czemu jesteśmy tak obojętni na krzywdę niewinnych stworzeń, które przecież też są stworzone przez Boga i tak jak człowiek mają prawo do życia i do odrobiny szczęścia. Tak niewiele trzeba, aby pomóc, aby uratować i ocalić życie niewinnej istocie.
Moja historia
Chciałabym przedstawić krótką historię, która nie ma początku ani końca. Mieszkam od niedawna w małej miejscowości i to, co tu zobaczyłam, stało się podstawą do napisania tego tekstu. Każdego ranka, gdy patrzę przez okno, dostrzegam cud, którym jest widok, jaki widnieje za mym oknem.
W lecie wita mnie przepiękny obraz wypełniony wielobarwnymi kwiatami, błękitnym niebem pełnym radosnych ptaków witających lato. Zimą obraz równie cudowny – wszystko pokryte białym puchem, a z dala widać gdzieś biegnące w stadzie sarny. Chyba potraficie wyobrazić sobie, jak obraz ten wygląda w rzeczywistości?
Cichutki pisk…
Niestety widok ten staje się w jednym momencie brzydotą. Przysłania go obraz bólu i wołania o pomoc. Patrząc w lewo z mojego okna, dostrzegłam psa, którego nie wiem, czy jeszcze można było nazwać psem?
Ostatniego lata były upały, które dochodziły do 30 stopni na plusie. Czy wyobrażacie sobie, jaka to jest męka dla psa, który jest pozostawiony sam sobie bez wody i bez odrobiny cienia?
Czy wyobrażacie sobie, jaka to męka dla psa, który przykuty jest na krótkim, ostrym i starym łańcuchu i nie ma możliwości ucieczki?
Czy wyobrażacie sobie, jaka to męka dla psa, który dostaje suchą kromkę chleba raz na tydzień? Przypomnijcie sobie, jak dwa lata temu zaatakowała nas mroźna zima. Kiedy to w nocy dochodziło do 30 stopni na minusie. Pewnie teraz myślicie sobie: „Pies to pies, ma budę, więc może się w niej schronić i ogrzać”.
Macie rację, zgadzam się, ale czy kawałek starego, spróchniałego drewna można nazwać budą, która uchroni psa przed upałem i mrozem? Myślę, że nie!
Moja niemoc
Wiele razy podejmowałam próby napisania takiego reportażu, niestety każda próba kończyła się porażką. Może było to spowodowane strachem, a może obojętnością na krzywdę, jaka dzieje się w zasięgu mojej dłoni.
Podjęłam kolejną próbę napisania tego reportażu, gdyż patrząc na mękę tego psa, widzę jak zbliża się do niego samotna śmierć. Umieranie gdzieś w zacisznym i ciemnym kącie wielkiego świata.
Umieranie w tęsknocie i wielkim bólu, umieranie bez poznania uczucia, jakim jest odrobina radości. Nie potrafię dłużej być obojętna na tę krzywdę, nie chce czuć się winna cierpienia istot bezbronnych. Wiem, że ten pies, na którym opieram swój reportaż, zakończy niedługo swoją ciernistą drogę życia, ale czy można nazwać to życiem?
Wiem, że temu psu już nie można pomóc, ale pamiętajmy, że na tym świecie jest wiele takich istot, które potrzebują naszej pomocy.
Odrobina serca
Wystarczy tak niewiele, tak odrobinę, aby sprawić radość takiej bezbronnej istocie. Dajmy coś z siebie, aby istoty takie zamiast łez w smutnych i zaropiałych oczach miały odrobinę iskierki radości i nadziei.
Czyż jest coś złego w miłości naszego przyjaciela, w merdaniu ogona, który jest symbolem radości? Nie bądźmy obojętni na cierpienie tych, którzy nie potrafią się podnieść i odnaleźć w beznadziejności życia. Pomoc nie jest niczym, jest wszystkim, co możemy dać!
Autor: Katarzyna Przeszłowska
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
26.11.2024
Czy agresywny pies już nigdy się nie zmieni? To zależy od ciebie!
Ten tekst przeczytasz w 7 minut
Ugryzł, więc jest niebezpieczny? Czy agresywny pies już zawsze powinien być traktowany jak groźne, nieobliczalne zwierzę? Oto prawdziwe historie, które pokazują, że nawet gryzący pies może stać się miłym czworonogiem!
undefined
14.10.2024
Pimpek – historia psa z padaczką, który wciąż czeka na dom
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
W 2023 roku do Fundacji dla Szczeniąt Judyta zgłosiła się Magda, wolontariuszka Szlachetnej Paczki, pomagająca starszej pani i jej niepełnosprawnemu synowi, poruszającemu się na wózku inwalidzkim. Od dłuższego czasu bezskutecznie szukała nowego domu dla Pimpka: „Szukamy osoby lub rodziny, która jest gotowa dać mu miłość i dbałość, jakiej potrzebuje”.
undefined
10.10.2024
Gdzie zgłaszać bezdomne lub znalezione na ulicy psy?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Porzucenia zwierząt nadal zdarzają się bardzo często. Dowiedz się, gdzie zgłaszać bezdomne psy lub takie zwierzęta, które wyraźnie nie mają opiekuna i wymagają pomocy. Zadbaj o nie, aby nie stała się im krzywda!
undefined