27.07.2021
Kto potrącił suczkę Zosię? Świadkowie zdarzenia poszukiwani!
Magdalena Olesińska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
„To naprawdę fuks, że ktoś ją tam wypatrzył przy trasie szybkiego ruchu” - mówią wolontariusze z Ekostraży. Psinka przez kilka dni cierpiała w rowie. Kto potrącił Zosię i dlaczego nie udzielił jej pomocy?
fot. www.facebook.com/EKOSTRAZ
Do tragicznego zdarzenia doszło w miejscowości Błonie. Zosia ze zmiażdżonymi kośćmi leżała w rowie. Na szczęście konającą psinkę w porę znalazła pracownica pobliskiej szkółki roślin, która o całej sytuacji powiadomiła organizację prozwierzęcą – Ekostraż. Aktualnie trwa walka o życie psinki. Kto potrącił Zosię?
Decydujące dni
Nie wiadomo, jak długo Zosia konała w rowie. Lekarze weterynarii są jednak przekonani, że psinka nie została potrącona, a przejechana. Na to wskazuje diagnostyka obrazowa – kości miednicy są dosłownie zmiażdżone, a jedna z łap jest bezwładna. Suczka w ciężkim stanie została przewieziona do lecznicy dla zwierząt w Kamieńcu Wrocławskim. To tam rozpoczęła się walka o jej życie. Zosia ma za sobą jedną z kilku operacji.
Dzisiaj odbył się trwający ponad 4 godziny zabieg z użyciem zamawianych na wymiar płytek zespalających roztrzaskane kości miednicy – czytamy na Facebooku Ekostraży.
Kto potrącił Zosię? Apel o pomoc
Wolontariuszom z wrocławskiej organizacji zajmującej się zwierzętami udało się odnaleźć opiekunów Zosi. Okazało się, że psinka od kilku dni była poszukiwana, a jej dom znajduje się w miejscowości Kryniczno. Opiekunowie nie wiedzą, co dokładnie się stało. Podejrzewają, że została „wywieziona, wystraszyła się burzy lub strzałów petard, które praktykuje sąsiad w celu odstraszenia szpaków z owocowych drzew”. Leczenie Zosi jest bardzo kosztowne. Dla zrozpaczonych opiekunów psinki jest to ogromny wydatek, który przekracza ich możliwości finansowe.
Nie mogę pogodzić się z tym, że ktoś zrobił psu taką krzywdę, nie udzielił pomocy, odjechał – powiedziała opiekunka Zosi.
Opiekunka – pani Katarzyna – utworzyła zbiórkę na leczenie. Możecie ją wesprzeć pod tym linkiem: zrzutka.pl/6v4j4j. Pieniądze na leczenie Zosi można też wpłacać za pośrednictwem przelewu na konto Ekostraży. Szczegółowe informacje znajdują się na stronie www.facebook.com/EKOSTRAZ.
Opiekunowie Zosi apelują też do osób, które mogły widzieć zdarzenie i samochód. Wszystkie informacje są na wagę złota. Przypominamy, że w świetle polskiego prawa za „nieudzielenie pomocy rannemu zwierzęciu i niepoinformowanie o zdarzeniu odpowiednich służb grozi kara grzywny w wysokości nawet 5 tys. zł”.
źródła: www.facebook.com/EKOSTRAZ, | zdjęcie główne: www.facebook.com/EKOSTRAZ
Zobacz powiązane artykuły
31.07.2025
Nie porzucaj – reaguj! Bierność wobec cierpienia zwierząt to przyzwolenie
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Wyobraź sobie psa, który przez lata był członkiem rodziny. Pewnego dnia znika – nie dlatego, że zaginął, ale dlatego, że ktoś go porzucił. Zostawiony w lesie, przywiązany do drzewa, bez szans na przetrwanie. I choć widzimy, że sąsiad nagle przestał wychodzić z psem – milczymy. W tegorocznej edycji kampanii Nie Porzucaj mówimy wprost: bierność to współudział!
undefined
30.07.2025
Pies w miejscach pracy i przestrzeniach publicznych – co mówi prawo?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Coraz częściej widujemy psy nie tylko w parkach i na osiedlach, ale także w kawiarniach, urzędach, centrach handlowych, a nawet w biurach. Czy obecność psa w takich miejscach jest legalna? Co mówią przepisy i kto odpowiada za ewentualne szkody lub bezpieczeństwo innych ludzi i zwierząt? Sprawdzamy, jak wygląda sytuacja prawna psów w przestrzeni publicznej i miejscach pracy.
undefined
01.07.2025
Wakacje a porzucane psy – co roku przeżywamy ten sam dramat
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Są tacy, którzy z początkiem lata kupują walizkę. I tacy, którzy zostają przywiązani do drzewa. Dla tysięcy psów wakacje to nie odpoczynek – to moment, w którym ich życie się kończy. I to nie jest metafora.
undefined