10.08.2022
Tym razem to pies adoptował ludzi. Świeżo upieczeni małżonkowie wyszli z kościoła... z psem!
Anna Marciniak
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Adoptując czworonoga, to najczęściej ludzie wybierają psa, w życiu tych świeżo upieczonych małżonków los zdecydował inaczej. To pies „adoptował” ich! Ta wzruszająca historia może posłużyć jako materiał na film.
fot. @caramelodejesus/Instagram
Osoby chcące adoptować psa często przygotowują się do tego procederu miesiącami, a czasem latami. Wypełniają odpowiednie dokumenty i przechodzą schroniskowe procedury, by zapewnić czworonogowi jak najlepsze życie. Wszystkie te przygotowania mają jeden cel – sprawić, że pies zostanie z nową rodziną do końca swoich dni i faktycznie będzie miał kochającą rodzinę, która nie zostawi go w przypadku chwilowych problemów, czy o zgrozo zbliżających się wakacji.
Pies "adoptował ludzi" na ich ślubie
Los płata różne figle. Czasem dostarcza nam wielu niespodziewanych i mało przyjemnych sytuacji. Na szczęście jest też sporo sytuacji kiedy przynosi nam wiele cudownych chwil. Douglas Robert i Tamiris Muzini doskonale wiedzą, o czym mowa. Świeżo upieczeni małżonkowie podczas ślubnej ceremonii dosłownie zostali wybrani przez bezdomnego psa. Gdy tylko opuścili mury kościoła, doskonale wiedzieli, że od tej pory stworzą kochającą rodzinę.
To był szczególny dzień dla Roberta i Tamiris pod wieloma względami. Podczas ceremonii ślubnej do kościoła wszedł pies, który nie stwarzając żadnego zagrożenia, położył się przy wejściu i spokojnie czekał na rozwój wydarzeń. Gdy tylko para zaczęła opuszczać mury świątyni, czworonóg natychmiast się podniósł i powędrował w stronę zakochanych. Podekscytowany naskoczył na pana młodego i... od tej chwili było pewne, że przez najbliższe lata będą kroczyć w trójkę.
Byłam zaskoczona. Spójrz, w Kościele jest pies. Moje serce się roztopiło - mówiła w rozmowie z The Dodo panna młoda.
Decyzja o przygarnięciu psa była niemal natychmiastowa. Gdy para młoda dostrzegła zaangażowanie psa i jego spokój podczas całej ceremonii, a następnie instynktowne podejście do młodych, doskonale wiedzieli już, że ten pies jest im po prostu przeznaczony.
Do rodziny małżonków dołączył uroczy psiak, który, sądząc po jego zachowaniu, nie miał w życiu łatwo. Na szczęście teraz cieszy się kochającym domem i poznaje świat z ludźmi, których sam wybrał.
Jest niezwykle kochającym psem. Mimo wszystkiego, przez co przeszedł, nadal wierzy w dobroć ludzi. Jest bardzo zadowolony, bardzo energiczny i pełen życia. To on nas adoptował- zaznaczyła Muzini.
Pies doczekał się także konta na Instagramie, które obserwuje już ponad 10 tysięcy osób.
źródło: https://www.thedodo.com
Redakcja poleca:
1. Dlaczego psy wracają z adopcji i trafiają z powrotem do schroniska?
2. Przygarnięty pies odwdzięczył się, ratując życie swojej 91-letniej opiekunki!
Absolwentka dziennikarstwa, od zawsze kochająca pisać. Prywatnie wielka miłośniczka zwierząt. Kocha naturę, a w szczególności ceni sobie zapach lasu, do którego często zagląda w towarzystwie swojego 3-letniego mieszańca.