Przygarnięty pies odwdzięczył się, ratując życie swojej 91-letniej opiekunki!

author-avatar.svg

Klaudia i Robert Rejf "Trzy stopy w podróży"

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Każdy opiekun adoptowanego psa doskonale wie, że to istoty, które potrafią okazać wdzięczność różnymi sposobami. Czasem nawet ratują życie…

pies i starsza pani

Fot. Shutterstock

DeLima decydując się na przygarnięcie błąkającego się po ulicy czworonoga, prawdopodobnie nie wiedziała, że niebawem będzie mu zawdzięczać uratowanie życia swojej matki. Poznaj historię o niesamowitej wierności psa.

Historia psiego bohatera

Beau, bo właśnie tak nazywa się ten czworonożny bohater, nie miał łatwego życia. Obecni opiekunowie po raz pierwszy zauważyli go błąkającego się samotnie po ulicy. Chociaż był rasowym psem, to jego wygląd wskazywał na miesiące zaniedbań. Pod skołtunionym i brudnym futrem z łatwością można było dostrzec wystające żebra.

DeLima zawiadomiła lokalną organizację odpowiedzialną za opiekę nad bezdomnymi zwierzętami. Po rozmowie z działaczami podjęła decyzję, że ten zaniedbany przedstawiciel rasy border collie pozostanie w jej domu na zawsze. Po wizycie w salonie groomerskim jego futro odzyskało naturalny blask, a dzięki odpowiedniemu żywieniu kości przestały być widoczne. 

Redakcja poleca:

1. Pielęgniarka przygarnęła psa umierającej pacjentki, by uniknął samotności w schronisku

2. Naukowcy zbadali, jakie kolory widzi pies. Czarno-biały obraz to MIT

Dzień, kiedy zwykły pies został bohaterem

DeLima na co dzień zajmowała się prowadzeniem stadniny koni znajdującej się obok jej domu oraz opieką nad swoją 91-letnią mamą. Mimo zaawansowanego wieku staruszka była w dobrej formie i uwielbiała korzystać z codziennych spacerów. Jednak tego dnia przesadziła z ich ilością. Kobieta nagle upadła na ziemię, w czasie, kiedy DeLima była zajęta pracą w dalekiej części podwórza. Wokół nie było żadnego człowieka, jednak na szczęście Beau zauważył swoją ukochaną opiekunkę.

Natychmiast pobiegł do DeLimy i zaczął szczekać. Kobieta była bardzo zdziwiona, ponieważ jej pupil robił to niezwykle rzadko. Wiedziała, że coś było nie tak i zaczęła podążać za swoim psem. Gdy ujrzała matkę na ziemi, szybko zabrała ją do klimatyzowanego auta. Jej saturacja spadła poniżej 90, a seniorka po leżeniu w upale bardzo się trzęsła. Beau szczekał, dopóki staruszka nie została posadzona na swoim ulubionym krześle.

Beau łamie stereotypy 

Wiele osób rezygnuje z adopcji dorosłego psa, ponieważ obawiają się, że zwierzak w tym wieku się do nich nie przywiąże. Historia Beau to doskonały dowód na obalenie tej tezy. Dojrzałe czworonogi wiedzą, że zostały uratowane i potrafią wyrazić swoją wdzięczność. Często trafiają do schronisk nie z powodu problemów behawioralnych, a mniej lub bardziej poważnych zawirowań w życiu ludzi, na przykład rozwodów czy przeprowadzek. 

Źródło: https://www.amnews.com/ 

Pierwsza publikacja: 31.07.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Klaudia i Robert Rejf "Trzy stopy w podróży"

Żyjemy w drodze, a do Polski zamiast pamiątek przywozimy bezdomne zwierzaki. Promujemy ideę adopcji, wyjazdów z psem, weganizmu i etycznych podróży. Przygody z wypraw opisujemy na naszym blogu oraz kanałach social media.

Zobacz powiązane artykuły

Każdy inny, a łączy ich tęsknota za ludzką dobrocią. Poznajcie historie wirtualnych adopciaków

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Wirtualne adopcje - brzmi obco i jest czymś odległym dla ciebie? Wystarczy posłuchać opowieści o bezdomniakach, które czekają zarówno na wirtualny, jak i realny dom. Każdy z nich jest inny, ale łączy ich ogromna tęsknota za ludzką dobrocią.

historie wirtualnych adopciaków

undefined

Jak zostać wirtualnym opiekunem psa?

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Zastanawiasz się nad adopcją zwierzaka, ale nie masz pewności, czy podołasz roli opiekuna? Stwórz wirtualny dom tymczasowy dla psiaka, który przebywa w schronisku. To idealny sposób, żeby wesprzeć potrzebującego bezdomniaka, a jednocześnie przekonać się - choćby w pewnym stopniu - z czym wiąże się adopcja.

jak zostać wirtualnym opiekunem psa

undefined

Tragedia w gminie Bolków. Zaniedbany husky nie przeżył – sprawą zajmuje się policja

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

To kolejny przypadek, który przypomina, jak ważna jest szybka reakcja i zgłaszanie odpowiednim organom znęcania się nad zwierzętami. W sobotni poranek, 12 kwietnia, jaworska policja otrzymała zgłoszenie dotyczące skrajnie zaniedbanego psa. Zwierzę przebywało na jednej z prywatnych posesji w gminie Bolków.

zaniedbany husky w gminie Bolków

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się