Erupcja wulkanu w Hiszpanii uwięziła trzy psy. Operatorzy drona próbują je uratować

Magdalena Olesińska

Magdalena Olesińska

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Uwięzione i wycieńczone psy już od ponad miesiąca czekają na ratunek. Uwolnić ma je dron. Pierwsza próba ewakuacji zakończyła się niepowodzeniem.

Erupcja wulkanu w Hiszpanii uwięziła trzy psy. Operatorzy drona próbują je uratować

fot. Shutterstock / Screen z www.youtube.com

W połowie września na hiszpańskiej wyspie La Palma rozpoczęły się erupcje wulkanu Cumbre Vieja. Choć od jego  wybuchu minął ponad miesiąc, nie uspokaja się i wciąż jest niebezpieczny. Tysiące osób było zmuszonych do ewakuacji. Zagrożone są też zwierzęta, w tym trzy psy, które w rejonie Todoque zostały uwięzione przez lawę. W środę za pomocą drona podjęto próbę ewakuacji psów. Niestety akcja ratunkowa zakończyła się niepowodzeniem.

Drony na pomoc

Choć są odizolowane od świata, mogą liczyć na pomoc. Psy są uwięzione na niewielkim i opuszczonym podwórku w miejscowości Todoque. Z racji tego, że otacza je lawa, ucieczka jest niemożliwa. Z powodu gazu wulkanicznego niemożliwa jest też ich ewakuacja za pomocą śmigłowców. Losem psów zainteresowały się dwie lokalne firmy, które za pomocą dronów od kilkudziesięciu dni dostarczały im pożywienie, wodę i udzielały  opieki weterynaryjnej.

Priorytetem było i nadal jest zwabienie zwierząt, pochwycenie w siatkę i przetransportowanie w bezpieczne miejsce. Po wcześniejszych lotach testowych w środę firma Aerocamaras podjęła się próby uratowania psów za pomocą drona.

Tylko 8 minut na ewakuację psów

Według doniesień medialnych, ważący około 50 kilogramów dron wyposażony w sieć, megafony odtwarzające nagrane głosy opiekunów i kamery dotarł na teren opuszczonego podwórka. Nie znaleziono jednak psów, które dotychczas tam przebywały. „Prawdopodobnie z powodu gorąca ukryły się w innym miejscu” – powiedział Jaime Pereira, dyrektor firmy Aerocamaras. Zapewnił też, że jeśli psy pojawią się na terenie posesji, pracownicy podejmą się kolejnej próby ich uratowania. W tej akcji ratunkowej czas odgrywa bardzo ważną rolę – operatorzy drona mają bowiem tylko 8 minut na ewakuację psów.

Po raz pierwszy zwierzę będzie ratowane za pomocą drona i po raz pierwszy musi zostać nim schwytane. Operator drona będzie miał tylko cztery minuty, aby zwabić psa do sieci, a kolejne cztery minuty, aby z nim odlecieć. Nie chcemy, aby bateria wyczerpała się podczas lotu nad lawą – powiedział Jaime Pereira, dyrektor generalny firmy Aerocamaras (tvn24.pl).

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

Magdalena Olesińska

Zobacz powiązane artykuły

Czy agresywny pies już nigdy się nie zmieni? To zależy od ciebie!

Ten tekst przeczytasz w 7 minut

Ugryzł, więc jest niebezpieczny? Czy agresywny pies już zawsze powinien być traktowany jak groźne, nieobliczalne zwierzę? Oto prawdziwe historie, które pokazują, że nawet gryzący pies może stać się miłym czworonogiem!

agresywny pies się nie zmieni

undefined

Pimpek – historia psa z padaczką, który wciąż czeka na dom

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

W 2023 roku do Fundacji dla Szczeniąt Judyta zgłosiła się Magda, wolontariuszka Szlachetnej Paczki, pomagająca starszej pani i jej niepełnosprawnemu synowi, poruszającemu się na wózku inwalidzkim. Od dłuższego czasu bezskutecznie szukała nowego domu dla Pimpka: „Szukamy osoby lub rodziny, która jest gotowa dać mu miłość i dbałość, jakiej potrzebuje”.

Pimpek do adopcji

undefined

Gdzie zgłaszać bezdomne lub znalezione na ulicy psy?

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Porzucenia zwierząt nadal zdarzają się bardzo często. Dowiedz się, gdzie zgłaszać bezdomne psy lub takie zwierzęta, które wyraźnie nie mają opiekuna i wymagają pomocy. Zadbaj o nie, aby nie stała się im krzywda!

gdzie zgłaszać bezdomne psy

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się