23.10.2021
Erupcja wulkanu w Hiszpanii uwięziła trzy psy. Operatorzy drona próbują je uratować
Magdalena Olesińska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Uwięzione i wycieńczone psy już od ponad miesiąca czekają na ratunek. Uwolnić ma je dron. Pierwsza próba ewakuacji zakończyła się niepowodzeniem.
fot. Shutterstock / Screen z www.youtube.com
W połowie września na hiszpańskiej wyspie La Palma rozpoczęły się erupcje wulkanu Cumbre Vieja. Choć od jego wybuchu minął ponad miesiąc, nie uspokaja się i wciąż jest niebezpieczny. Tysiące osób było zmuszonych do ewakuacji. Zagrożone są też zwierzęta, w tym trzy psy, które w rejonie Todoque zostały uwięzione przez lawę. W środę za pomocą drona podjęto próbę ewakuacji psów. Niestety akcja ratunkowa zakończyła się niepowodzeniem.
Drony na pomoc
Choć są odizolowane od świata, mogą liczyć na pomoc. Psy są uwięzione na niewielkim i opuszczonym podwórku w miejscowości Todoque. Z racji tego, że otacza je lawa, ucieczka jest niemożliwa. Z powodu gazu wulkanicznego niemożliwa jest też ich ewakuacja za pomocą śmigłowców. Losem psów zainteresowały się dwie lokalne firmy, które za pomocą dronów od kilkudziesięciu dni dostarczały im pożywienie, wodę i udzielały opieki weterynaryjnej.
Priorytetem było i nadal jest zwabienie zwierząt, pochwycenie w siatkę i przetransportowanie w bezpieczne miejsce. Po wcześniejszych lotach testowych w środę firma Aerocamaras podjęła się próby uratowania psów za pomocą drona.
Tylko 8 minut na ewakuację psów
Według doniesień medialnych, ważący około 50 kilogramów dron wyposażony w sieć, megafony odtwarzające nagrane głosy opiekunów i kamery dotarł na teren opuszczonego podwórka. Nie znaleziono jednak psów, które dotychczas tam przebywały. „Prawdopodobnie z powodu gorąca ukryły się w innym miejscu” – powiedział Jaime Pereira, dyrektor firmy Aerocamaras. Zapewnił też, że jeśli psy pojawią się na terenie posesji, pracownicy podejmą się kolejnej próby ich uratowania. W tej akcji ratunkowej czas odgrywa bardzo ważną rolę – operatorzy drona mają bowiem tylko 8 minut na ewakuację psów.
Po raz pierwszy zwierzę będzie ratowane za pomocą drona i po raz pierwszy musi zostać nim schwytane. Operator drona będzie miał tylko cztery minuty, aby zwabić psa do sieci, a kolejne cztery minuty, aby z nim odlecieć. Nie chcemy, aby bateria wyczerpała się podczas lotu nad lawą – powiedział Jaime Pereira, dyrektor generalny firmy Aerocamaras (tvn24.pl).
źródło: tvn24.pl | zdjęcie główne: screen z www.youtube.com oraz Shutterstock
Zobacz powiązane artykuły
07.05.2025
Każdy inny, a łączy ich tęsknota za ludzką dobrocią. Poznajcie historie wirtualnych adopciaków
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Wirtualne adopcje - brzmi obco i jest czymś odległym dla ciebie? Wystarczy posłuchać opowieści o bezdomniakach, które czekają zarówno na wirtualny, jak i realny dom. Każdy z nich jest inny, ale łączy ich ogromna tęsknota za ludzką dobrocią.
undefined
03.05.2025
Jak zostać wirtualnym opiekunem psa?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Zastanawiasz się nad adopcją zwierzaka, ale nie masz pewności, czy podołasz roli opiekuna? Stwórz wirtualny dom tymczasowy dla psiaka, który przebywa w schronisku. To idealny sposób, żeby wesprzeć potrzebującego bezdomniaka, a jednocześnie przekonać się - choćby w pewnym stopniu - z czym wiąże się adopcja.
undefined
16.04.2025
Tragedia w gminie Bolków. Zaniedbany husky nie przeżył – sprawą zajmuje się policja
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To kolejny przypadek, który przypomina, jak ważna jest szybka reakcja i zgłaszanie odpowiednim organom znęcania się nad zwierzętami. W sobotni poranek, 12 kwietnia, jaworska policja otrzymała zgłoszenie dotyczące skrajnie zaniedbanego psa. Zwierzę przebywało na jednej z prywatnych posesji w gminie Bolków.
undefined