02.04.2019
„Odchody psów nawet na suficie”. Kobieta przetrzymywała 10 psów w kawalerce
Magdalena Olesińska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Kobieta przetrzymywała psy w dwudziestometrowej kawalerce. Warunki mieszkania przechodzą jednak ludzkie pojęcie. Odchody 10 psów były wszędzie! Nawet na suficie.
fot. www.facebook.com/Krakowskie.Towarzystwo.Opieki.nad.Zwierzetami
Inspektorzy z Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami na Facebooku pokazali relację z kolejnej, niezwykle szokującej interwencji. Na miejscu okazało się, że kobieta przetrzymywała psy w kawalerce. Nie dwa czy trzy, ale aż 10! I to na powierzchni, która liczy zaledwie dwadzieścia metrów kwadratowych. Niestety to nie wszystko. Warunki, które zastali inspektorzy, nie spełniają norm codziennego użytkowania, a co dopiero trzymania zwierząt.
Psy przetrzymywane w kawalerce
Kiedy wolontariusze jadą na interwencję, nigdy nie wiedzą, czego mogą się spodziewać na miejscu. Tak samo było i w tej sytuacji. Inspektorzy z Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami otrzymali zgłoszenie o niepokojącej sytuacji, która ma miejsce w mieszkaniu na terenie Nowej Huty. Z relacji inspektorów wiadomo, że już na korytarzu było czuć woń wydobywającą się z mieszkania, do którego mieli się udać. Widok, który zastali po wejściu do kawalerki, zszokował wszystkich. Nawet w najgorszych scenariuszach nie pomyśleli oni, że może być aż tak źle. Co więcej to, że ktoś tam mieszka, było wręcz niewyobrażalne!
Odchody zwierząt znajdują się na podłodze, ścianach, oknach, a nawet suficie. Zapach amoniaku sprawia, że ledwo utrzymujemy się na nogach, a o obiedzie można dziś zapomnieć – czytamy na oficjalnym fanpage’u Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Psy były nie tylko zaniedbane, brudne i wystraszone, ale też gryzły się między sobą. Inspektorzy KTOZ wraz z policją odebrali aż 10 czworonogów.
Sprowadzę sobie 30 psów!
Jak się okazuje kobieta, która przetrzymywała psy w kawalerce, miała już wcześniej wyrok za znęcanie się nad zwierzętami, a także zakaz ich posiadania. Inspektorzy z Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami podkreślają też, że to nie pierwsza tego typu interwencja u tej pani, kiedy zostały jej odebrane wszystkie psy. Mimo to kobieta nie wyciągnęła żadnych wniosków i do dwudziestometrowego mieszkania sprowadziła kolejne.
Podczas interwencji kobieta uciekła z mieszkania. Później wielokrotnie dzwoniła do Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami i odgrażała się, że „teraz sprowadzi sobie 30 psów”.
Działacze z KTOZ zapewniają, że nie zostawią tak tej sprawy.
Źródło: www.facebook.com/Krakowskie.Towarzystwo.Opieki.nad.Zwierzetami
Zobacz powiązane artykuły
30.09.2024
Pies z Piły – walka o wolność po latach zaniedbania
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Wyobraź sobie, że cały twój świat ogranicza się do kilku metrów kwadratowych. Nie masz dokąd pójść, a jedyne, co czujesz, to ciężar łańcucha na szyi. Dla wielu psów w Polsce taki scenariusz to nie wytwór wyobraźni, ale codzienność.
undefined
30.09.2024
Pies z Tarnowa – z łańcucha do ciepłego domu
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Każdy pies zasługuje na ciepło, dach nad głową, pełną miskę i miłość. Niestety, dla wielu zwierząt życie na łańcuchu staje się codziennością, która przytłacza i niszczy ich zdrowie – zarówno fizyczne, jak i psychiczne. W jednej z małopolskich wsi pies, który przez lata żył w zimnie, dziś może odpoczywać na wygodnej kanapie. Jak do tego doszło? Oto jego historia.
undefined
30.09.2024
Starogardzka suczka – nowa nadzieja po latach cierpienia
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Zwierzęta trzymane na łańcuchach cierpią nie tylko fizycznie, ale również psychicznie. Każdy dzień przywiązania do zimnej budy, bez możliwości swobodnego ruchu, to cierpienie, które trudno opisać słowami.
undefined