13.04.2020
Czy psy w Chinach zostaną uznane za zwierzęta domowe? Jest szansa na zmianę!
Aleksandra Prochocka
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Domowe czworonogi nie mają w Chinach lekkiego życia. Czy w związku z pandemią koronawirusa sytuacja psów ulegnie tam w końcu zmianie na lepsze?
fot. Shutterstock
Każdy, kto śledzi losy domowych czworonogów wie, że psy w Chinach są w bardzo trudnej sytuacji. W świetle chińskiego prawa należą one do zwierząt gospodarskich, a w niektórych częściach kraju są nawet hodowane na mięso. Jednak w związku z rozprzestrzenianiem się na świecie koronawirusa, chińskie władze zamierzają wprowadzić nowe przepisy. Czy poprawią one sytuację psiaków?
Psy w Chinach przeżywają prawdziwy koszmar
Coroczny festiwal psiego mięsa w Yulin to tylko jeden z przejawów barbarzyńskiego traktowania tych zwierząt w Chinach. Jedzenie psów jest bowiem w tym kraju na porządku dziennym. Niektóre miasta rezygnują co prawda z tego zwyczaju, a nawet zakazują takich praktyk. Jednak organizacje zajmujące się prawami zwierząt szacują, że na chińskim talerzu wciąż kończy około 10 milionów psów rocznie. Część z tych zwierząt to ukradzione opiekunom domowe pupile.
Koronawirus początkowo nie poprawił sytuacji domowych pupili. Kiedy epidemia wybuchła, zwierzaki trzymane w domach były bestialsko zabijane przez opiekunów. Wszystko w obawie, że psy i koty mogą przenosić COVID-19. Jednak te plotki bardzo szybko zdementowano. Teraz, gdy rząd Chin przyjrzał się bliżej powodom epidemii, życie czworonogów może ulec znacznej poprawie!
Czy psy w Chinach będą miały lepiej?
W ostatnich dniach chiński resort rolnictwa opublikował projekt nowych wytycznych dotyczących klasyfikacji zwierząt w Chinach. Planowane wprowadzenie zmian w katalogowaniu gatunków ma związek z przyczyną obecnej sytuacji na świecie. Podejrzewa się bowiem, że koronawirus wywołujący chorobę COVID-19 przeniósł się na człowieka podczas spożywania dzikich zwierząt. Zmiana obowiązujących przepisów miałaby uniemożliwić Chińczykom handel mięsem takich zwierząt jak nietoperze, łaskuny czy węże. Nowe rozporządzenie nie będzie jednak dotyczyło wyłącznie dziko żyjących zwierząt – zmieni także listę gatunków zaliczanych do zwierząt gospodarskich i domowych. Według nowego prawa psy mają być uznane za zwierzęta domowe, a nie część inwentarza.
Zgodnie z powszechną praktyką międzynarodową, podążając z postępem cywilizacji oraz z publiczną troską o ochronę zwierząt, psy zostały „wyspecjalizowane” jako zwierzęta towarzyszące. Na świecie nie są powszechnie uważane za część inwentarza i nie powinny być do tej grupy zaliczane w Chinach – cytuje TVN24.
Ogromna szansa dla psów
Organizacja praw zwierząt Humane Society International pozytywnie ocenia pomysł chińskiego resortu rolnictwa i uważa, że może to być długo wyczekiwany moment przełomowy dla ochrony zwierząt w Chinach. Wprowadzenie zmian w klasyfikacji gatunków to pierwsza prawdziwa szansa na zmianę sytuacji domowych czworonogów w kraju słynącym z bestialskiego traktowania zwierząt.
Specjalista do spraw żywienia psów, zoopsycholog, wolontariusz w Schronisku na Paluchu. Absolwentka studiów magisterskich na Wydziale Nauk o Zwierzętach, SGGW.
Zobacz powiązane artykuły
30.09.2024
Pies z Piły – walka o wolność po latach zaniedbania
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Wyobraź sobie, że cały twój świat ogranicza się do kilku metrów kwadratowych. Nie masz dokąd pójść, a jedyne, co czujesz, to ciężar łańcucha na szyi. Dla wielu psów w Polsce taki scenariusz to nie wytwór wyobraźni, ale codzienność.
undefined
30.09.2024
Pies z Tarnowa – z łańcucha do ciepłego domu
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Każdy pies zasługuje na ciepło, dach nad głową, pełną miskę i miłość. Niestety, dla wielu zwierząt życie na łańcuchu staje się codziennością, która przytłacza i niszczy ich zdrowie – zarówno fizyczne, jak i psychiczne. W jednej z małopolskich wsi pies, który przez lata żył w zimnie, dziś może odpoczywać na wygodnej kanapie. Jak do tego doszło? Oto jego historia.
undefined
30.09.2024
Starogardzka suczka – nowa nadzieja po latach cierpienia
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Zwierzęta trzymane na łańcuchach cierpią nie tylko fizycznie, ale również psychicznie. Każdy dzień przywiązania do zimnej budy, bez możliwości swobodnego ruchu, to cierpienie, które trudno opisać słowami.
undefined