Rozmnażalnia na Dolnym Śląsku została zlikwidowana – teraz 60 psów szuka domów

author-avatar.svg

Magdalena Ciszewska

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

Inspektorzy z Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt przeprowadzili kilka dni temu interwencję na niespotykaną skalę. Nigdy jeszcze nie odebrali z jednego miejsca w jednym dniu tylu zwierząt. Rozmnażalnia na Dolnym Śląsku została zlikwidowana – teraz 60 psów szuka domów.

Rozmnażalnia na Dolnym Śląsku została zlikwidowana

fot. Facebook / DIOZpl

W Grodźcu koło Złotoryi w jednym z gospodarstw 60 psów przebywało w dramatycznych warunkach: część w ciemnych komórkach, a reszta na zewnątrz w rozpadających się budach wśród sterty odchodów. Ich właściciel, 67-letni mężczyzna, miał na początku pięć psów. Jako osoba nieporadna życiowo nie potrafił zapanować nad sytuacją i dopuścił do niekontrolowanego rozmnażania się zwierząt. W związku z tym ich liczba wzrosła do 60. Na szczęście dzięki DIOZ rozmnażalnia na Dolnym Śląsku została zlikwidowana.

Na terenie gospodarstwa dochodziło do chowu wsobnego (kopulacja następowała pomiędzy rodzeństwem), co spowodowało u części zwierząt nieodwracalne zmiany genetyczne, w tym deformację mózgoczaszki, ślepotę i krzywicę narządów ruchu. Nieporadny życiowo właściciel nie stosował wobec psów jakiejkolwiek profilaktyki przeciwpasożytniczej, a jego sposobem na pchły i kleszcze był muchozol (środek silnie trujący dla ludzi i zwierząt, który spowodował u części psów ślepotę oraz zapalenie skóry) – tak inspektorzy opisują na fanpage’u DIOZ sytuację, którą zastali w gospodarstwie.

Inspektorzy odebrali wszystkie zwierzęta. Byli zbulwersowani tym, że odpowiedzialne organy wiedziały o całej sytuacji, ale nic w tej sprawie nie zrobiły. Akcja, która doprowadziła do tego, że rozmnażalnia na Dolnym Śląsku została zlikwidowana, była pierwszą o takim charakterze w historii DIOZ. Nigdy wcześniej inspektorzy nie odebrali tak wielu psów z jednego miejsca tego samego dnia.

Wszystkie psy wymagają kompleksowej diagnostyki, leczenia i opieki. Ciężarne suki muszą być na CITO sterylizowane, aby nie doszło do rozwiązania upośledzonych ciąż, z których urodziłyby się kolejne psy z deformacjami genetycznymi – piszą na fanpage’u DIOZ inspektorzy.

DIOZ ocenia, że koszty związane z ratowaniem psów wyniosą około 30 tys. zł. Oprócz wsparcia finansowego potrzebne są też karma dla małych ras, obroże, smycze, legowiska i miski. Inspektorzy szukają też domów tymczasowych dla psów – osoby chętne są proszone o kontakt: 794 313 600.

"
fot. Facebook / DIOZpl
"
fot. Facebook / DIOZpl
"
fot. Facebook / DIOZpl
"
fot. Facebook / DIOZpl
"
fot. Facebook / DIOZpl

A oto, jak można wesprzeć psiaki…

mBank S.A. 49 1140 2004 0000 3802 7654 3761

Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt
ul. Przechodnia 4A
58-560 Jelenia Góra
w tytule: 60 psów

Zbiórka internetowa: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/60mikropsow
Paypal: sekretariat@dolnoslaski-ioz.pl

SMS: 72365 o treści S11863 (2,46 zł)

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Magdalena Ciszewska

Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.

Zobacz powiązane artykuły

Czy agresywny pies już nigdy się nie zmieni? To zależy od ciebie!

Ten tekst przeczytasz w 7 minut

Ugryzł, więc jest niebezpieczny? Czy agresywny pies już zawsze powinien być traktowany jak groźne, nieobliczalne zwierzę? Oto prawdziwe historie, które pokazują, że nawet gryzący pies może stać się miłym czworonogiem!

agresywny pies się nie zmieni

undefined

Pimpek – historia psa z padaczką, który wciąż czeka na dom

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

W 2023 roku do Fundacji dla Szczeniąt Judyta zgłosiła się Magda, wolontariuszka Szlachetnej Paczki, pomagająca starszej pani i jej niepełnosprawnemu synowi, poruszającemu się na wózku inwalidzkim. Od dłuższego czasu bezskutecznie szukała nowego domu dla Pimpka: „Szukamy osoby lub rodziny, która jest gotowa dać mu miłość i dbałość, jakiej potrzebuje”.

Pimpek do adopcji

undefined

Gdzie zgłaszać bezdomne lub znalezione na ulicy psy?

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Porzucenia zwierząt nadal zdarzają się bardzo często. Dowiedz się, gdzie zgłaszać bezdomne psy lub takie zwierzęta, które wyraźnie nie mają opiekuna i wymagają pomocy. Zadbaj o nie, aby nie stała się im krzywda!

gdzie zgłaszać bezdomne psy

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się