08.04.2017
Szczeniaki uratowane z jaskini. W hołdzie dla zmarłej wolontariuszki
Magdalena Ciszewska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Spójrzcie na tego cudnego psiaka… Wygląda wspaniale, prawda? Nie oglądalibyście tego zdjęcia, gdyby Eldad Hagar i Lisa Arturo z Hope for Paws nie pospieszyli na pomoc jemu i ośmiorgu pozostałym szczeniakom. Poznajcie ich historię, nie sposób się nie wzruszyć.
fot. Hope for Paws
Zrządzenie losu? Chyba tak to trzeba nazwać. Wolontariusze Hope for Paws byli akurat na pogrzebie swojej przyjaciółki, o której tak napisali na facebookowym fanpage’u:
Lisa kochała zwierzaki i za swoją misję życiową uznała ich ratowanie, rehabilitowanie, a wreszcie znajdowanie im wspaniałych domów.
Dlaczego tak się zaczyna opowieść o szczeniętach, których mogło już nie być na świecie? Ano dlatego, że podczas pogrzebu Lisy wolontariusze Hope for Paws otrzymali wiadomość, że potrzebna jest ich pomoc, bo w niebezpieczeństwie znajduje się kilkoro szczeniąt. Eldad i Lisa Arturo wiedzieli, że Lisa, ich przyjaciółka, by się nie zawahała. Oni też się nie zawahali i prosto z pogrzebu pospieszyli na ratunek.
Okazało, że szczenięta znajdują się w czymś w rodzaju jaskini, a ich matki nie ma w pobliżu. Eldad i Lisa rzucali już tradycyjnie, jak w innych takich akcjach, kawałki cheeseburgera. Chcieli w ten sposób skłonić szczenięta do zbliżenia się do wąskiego otworu jaskini. To pozwoliłoby im je z niej wyciągnąć i zabrać.
Najpierw wszystko szło jak z płatka. Lisa Arturo wzięła jednego pieska i trzymała go tak, by reszta rodzeństwa widziała, że nie dzieje się nic złego. Gdy już wszystko było na jak najlepszej drodze, coś nagle wystraszyło szczenięta i szybko zniknęły w jaskini. Eldad uznał, że nie ma wyboru i trzeba się wczołgać do środka. Wczołgać, bo otwór był taki, że leżący człowiek z trudem się w nim mieścił.
Szczenięta oczywiście się wycofały. Nie dało się ich sięgnąć ręką, więc trzeba było skorzystać ze specjalnej delikatnej pętli. Manipulowanie nią w ciasnej przestrzeni nie było łatwe. W końcu udało się wyciągnąć za jej pomocą pierwszego malca. I tak po kolei, aż do dziewiątego. Cała akcja trwała około siedem i pół godziny. Bo w jakimś momencie szczenięta ukryły się tak głęboko, że trzeba było wykopać nowy tunel, by do nich dotrzeć. Całą dramatyczną akcję możecie obejrzeć na filmie.
Na szczęście wszystkie psiaki zostały uratowane i trafiły pod opiekę zastępczej czworonożnej mamy Olive. To kolejny dowód, że Hope for Paws nigdy się nie poddaje, gdy trzeba ratować psy.
Zwierzaki otrzymały imiona Luke, Isaac, Sarah, Abraham, Mary, Angel, Solomon, Haeven i Ezekiel. Ich pierwsze litery tworzą imię i nazwisko zmarłej wolontariuszki Lisy M. Ashe.
Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.
Zobacz powiązane artykuły
24.05.2023
Zaginiony mężczyzna odnaleziony po 38 godzinach. Pies Skierka ogrzewał jego ciało
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Ta historia jest kolejnym dowodem na to, że pies to prawdziwy przyjaciel człowieka. Skierka to niewielkich rozmiarów kundelek, ale za to o wielkim sercu i sporej odwadze. Nie tylko zadbał o opiekuna, ale też był gotowy go bronić!
undefined
21.05.2023
Znaleziono szczeniaka z... wyrysowanymi na ciele swastykami i przekleństwami!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
W USA, w stanie Missouri znaleziono szczeniaka z ogolonym futrem. Na jego ciele były wymalowane czerwone swastyki oraz przekleństwa. Złe chwile maluch ma za sobą i już wkrótce będzie gotowy na rozpoczęcie nowego życia w kochającym domu.
undefined
17.05.2023
Porzucono kolejne psy. W Wielkiej Brytanii to coraz częstsze zjawisko
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
W Wielkiej Brytanii zjawisko porzucania psów wzrosło o prawie 10 procent. Specjaliści obawiają się, że w najbliższym czasie widok porzuconych czworonogów będzie coraz częstszy, a przepełnione schroniska normalnością...
undefined