08.12.2017

Wyrozumiała i cierpliwa – to podpis do zdjęcia. A na nim dziecko siedzące na psie

author-avatar.svg

Aleksandra Więcławska

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Fotografię z labradorką i trzyletnim chłopcem zobaczyłam na jednej z psich grup na Facebooku. Zresztą zdjęć, na którym widać dziecko siedzące na psie, nie trzeba specjalnie szukać – są w całym internecie.

dziecko siedzące na psie, dziewczynka głaszcze psa

fot. Shutterstock

Na zdjęciu, które spowodowało, że piszę ten tekst, widać (co prawda słabo, bo fotografia jest poruszona, ale jednak) labradorkę, która znajduje się na swoim posłaniu. Prawdopodobnie, bo widać czerwony kocyk lub ręcznik, na którym się znajduje. Próbuje stać, ale nie do końca może. Jej tył ugina się nieco pod ciężarem chłopca. Dziecko siedzące na psie ma 3, może 4 lata. Jest uśmiechnięte i zadowolone.

Zdjęcie opisuję, ale nie mogę go pokazać – kilka godzin po publikacji zostało usunięte z internetu. Trudno powiedzieć, czy przez administratorów grupy, czy przez osobę, która je wrzuciła.

Podpis do zdjęcia zdumiewa. Brzmi: „wyrozumiała i cierpliwa”. Co to oznacza? Dla mnie tyle, że dziecko nad psem znęca się już od dawna, a pies wszystko to potulnie znosi. Jest więc superpsem, wytrzyma wszystko. Ciekawe, jak długo.

Oczywiście dopowiadam sobie pewne fakty, ale jednak oczami wyobraźni widzę, jak chłopiec ze zdjęcia: ciągnie labradorkę za ogon, przewala się po niej, wkłada jej palce i zabawki do oczu i uszu. Męczy to niewinne zwierzę. Chłopiec pewnie świetnie się bawi, podobnie jak obserwujący wszystko rodzice (ach, wychowuje się z psem, to takie cudowne, uczy wrażliwości!), a pies stresuje się i cierpi.

Dziecko siedzące na psie oburzyło internautów

Moim zdaniem ta sytuacja nie potrwa wiecznie, pies w którymś momencie wybuchnie, nagromadzone emocje będą szukały ujścia. Labradorka może warknąć, może kłapnąć zębami, a w końcu może ugryźć. Jest żywą, czującą istotą, która ma swoje prawa i potrzeby. Jak widać, rodzice, czy też opiekunowie dziecka nie widzą problemu – zamiast zareagować, wolą robić zdjęcia i wrzucać je do internetu. W dodatku na psią grupę, więc czego się spodziewają, pochwał?

Więcej: Dlaczego psy gryzą dzieci?

Na szczęście internauci stanęli na wysokości zadania i zaczęli wręcz przekrzykiwać się w ostrzeżeniach, jak może się skończyć akceptowanie dziecka siedzącego na psie. Najczęściej powtarzanym komentarzem było: „pies to nie zabawka”. I trudno się z tym nie zgodzić.

Sprawa nie tylko polska

Problem nie jest niestety ani nowy, ani typowo polski. Na świecie są już nawet organizacje kynologiczne, które – zajmując się relacjami psów i dzieci – szczególną uwagę zwracają na usadzanie dzieci na psach.

Na przykład w amerykańskim stanie Karolina Północna działa projekt Family Paws Parent Education. Ostatnio na swoim fanpage’u na Facebooku organizacja opublikowała dający do myślenia wpis:

Wyobraźmy sobie, że dziecko siedzące na psie zostaje ugryzione. Zresztą – nie trzeba sobie tego wyobrażać, historia jest prawdziwa. Gdyby dziecko usiadło na człowieku, ten mógłby wyrazić słowami swoje niezadowolenie, jeśli by mu to nie pasowało. Pies nie ma takiej możliwości. Pies ma swój język subtelnej komunikacji, którym się posługuje – ale małe dziecko nie ma szans go rozumieć. Dziecko patrzy na rodzica, czy to, co robi, jest w porządku, czy nie. Jeśli rodzic pozwala na dane zachowanie, to znaczy, że nie trzeba go przerywać.

Jakie sygnały wysyła pies, gdy się stresuje? Oblizuje się, odwraca głowę, przymyka oczy, kładzie uszy i inne. Jeśli to nie przynosi efektu (dziecko nadal drażni psa, a pies nie ma możliwości ucieczki), zwierzak sięgnie po inne środki – warczenie i kłapanie zębami. Jeżeli mimo to źródło stresu nie znika (w tym wypadku dziecko nie przestaje siedzieć na psie), psu pozostaje środek ostateczny – ugryzienie.

Siedzi się na ziemi, a nie na psie

Logo Family Pets

Family Paws apeluje – nie pozwalajcie swoim dzieciom siadać na psach! Ani na swoich, ani na żadnych innych. Organizacja przygotowała nawet grafikę z przekreślonym rysunkiem dziecka siedzącego na psie i podpisem: „Sit on the ground, not the hound” (siedzi się na ziemi, nie na psie).

Wychowywanie dziecka w domu z psem to naprawdę supersprawa – maluch bardzo dużo na tym zyskuje. Jednak nie może się to dziać kosztem zdrowia i bezpieczeństwa żadnej ze stron! Pies to odpowiedzialność, dziecko również. Nie zapominajmy o tym. I uczmy nasze dzieci szacunku do zwierząt i prawidłowego obchodzenia się z nimi. A dzięki temu unikniemy wielu tragedii.

Polecane przez redakcję

Reklama

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Aleksandra Więcławska

Certyfikowana trenerka psów (kurs ukończony w Centrum Kynologicznym Canid). Ukończyła też liczne kursy i uczestniczyła w kilkunastu seminariach z zakresu zachowania, żywienia i opieki nad psami.

Zobacz powiązane artykuły

01.06.2023

Co zrobić, żeby wyjazd z psem był przyjemnością?

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Wyjazd z psem to wspaniała przygoda! Jednak by naprawdę sprawił nam i zwierzakowi przyjemność, musimy się do niego odpowiednio przygotować. Co powinniśmy zabrać na wyjazd z psem, by nasz pupil dobrze się na nim czuł?

wyjazd z psem

undefined

29.05.2023

Kamizelka chłodząca dla psa – czy warto ją kupić?

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Psy mają o wiele mniej gruczołów potowych niż ludzie, w związku z czym ich zdolności obniżania temperatury swojego ciała są znacznie niższe. Kamizelka chłodząca dla psa powstała z myślą o ulżeniu zwierzakom podczas upału, jednak czy jest skuteczna i warta uwagi? 

kamizelka chłodząca dla psa

undefined

22.05.2023

9 grzechów głównych wobec psa

Ten tekst przeczytasz w 7 minut

Nawet gdy chcemy dbać o nasze czworonogi, zdarza się, że zapominamy o ważnych aspektach tej troski. Zwłaszcza tych istotnych ze strony psa! Oto dziewięć grzechów opiekunów czworonogów.

Mały biały piesek siedzi na trawie

undefined

Koty i Psy - E-booki

Pobierz darmowy ebook o rasach psów

Zapisz się na newsletter i odbierz ebook „50 ras w sam raz do kochania” całkowicie za darmo

Zapisz się