Oni myślą podobnie, czyli jak obecność psa wpływa na życie osoby autystycznej
Anna Marciniak
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Pies – idealny towarzysz człowieka. Wierny przyjaciel, który świetnie potrafi wyczuć nasze emocje. Nie inaczej jest w przypadku osób z zaburzeniami. Udowodniono, że pies jest również świetnym przyjacielem dla osób w spektrum autyzm.
fot. Shutterstock
Mówi się, że nie ma wierniejszego przyjaciela niż pies. I jest w tym sporo prawdy. Psy nie tylko za każdym razem cieszą się na przyjście opiekunów, lecz także za choćby minimalny ciepły kąt odwdzięczają się wielką miłością. Osoby opiekujące się psami z pewnością to potwierdzą. Psy to nie tylko inteligentne, lecz także wrażliwe istoty, które dzięki swojemu niesamowitemu węchowi potrafią wyczuć nasze emocje i choroby. Kto więc będzie lepszym towarzyszem dla osoby w spektrum autyzmu, jak nie pies?
Naukowcy zajmujący się badaniem zachowań oraz budową psa nie mają wątpliwości – to zwierzęta niezwykle inteligentne i wrażliwe. Mają zdecydowanie lepszy węch niż ludzie, co znacząco wpływa na ich relacje z opiekunami. Nie bez powodu to właśnie psy podejmują pracę w służbach przy tropieniu przestępców czy szukaniu narkotyków. Ich znakomity węch pomaga również ratownikom znajdować ludzi uwięzionych pod gruzami. Nie zapominajmy też o psach przewodnikach, które stają się prawą ręką, a raczej łapą swoich niewidomych opiekunów. Czworonogi idealnie więc spełniają swoją misję w tym zakresie. Nic dziwnego, że specjaliści polecają, aby osoby z autyzmem również otaczały się psiakami. Dlaczego to takie ważne?
Pies dla autystyka. Co mówią badania?
Temat wpływu psa na osobę w spektrum autyzmu od lat bada Annie Bowes, weterynarz z Post Falls w stanie Idaho. Kobieta niemal całe życie zajmuje się badaniem nad skutkami autyzmu u osób dorosłych, a w swojej książce „Dogs & Autism (Future Horizons)” rozważa relacje między psem a osobami w spektrum autyzmu.
Bowes wyjaśnia, że autystycy przeżywają świat zdecydowanie intensywniej. Podobnie robią to psy. Czworonogi za pomocą swojego nosa potrafią wyczuć np. zbliżającą się burzę, zanim jeszcze na niebie pojawią się błyski.
Annie Bowes swoje spostrzeżenia dotyczące relacji między psem a osobą w spektrum autyzmu opierała nie tylko na sobie (jest autystykiem), lecz także na codziennej obserwacji swojego ojca, który również mierzył się z zaburzeniem.
W najgorszym okresie swojego życia, ojciec dostał psa, czarnego labradora o imieniu Queenie. Mój ojciec i Queenie byli nierozłączni. Co więcej, Queenie chroniła go i była jego najlepszą przyjaciółką, niezależnie od tego, co działo się w jego życiu. Kochała go całym sercem i akceptowała aż do śmierci. Z pewnością najlepsze w tym wszystkim było to, że pomogła nauczyć go łagodności i zaufania, czyli tych cech, które przyciągnęły go do mojej matki i sprawiły, że odniósł sukces jako ojciec, biznesmen i przyjaciel – tłumaczyła, dodając, że ojciec całe życie dbał o to, aby Annie otaczała się czworonogami. Bowes podkreśliła też, że psy odczuwają świat podobnie, jak osoby autystyczne. Przede wszystkim nikogo nie oceniają i dają bezwarunkową miłość.
Osoby z autyzmem i psy myślą podobnie
Podobnego zdania jest naukowiec Temple Grandin, która od lat zajmuje się badaniem psich zachowań i ich podobieństwem do ludzi w spektrum autyzmu. W jej obserwacjach pomaga mu własne doświadczenie – należy do grona osób z zaburzeniami.
Osoby z autyzmem nie myślą językiem, myślimy obrazami. Podczas procesu myślowego nie mamy w głowie żadnych słów, tylko obrazy. Jeśli wypowiesz słowo „czajniczek”, zaczynam widzieć czajniki, niczym pokaz slajdów, który przedstawia czajniki. Zwierzęta też nie myślą w języku, również są myślicielami wizualnymi. Kiedy myślisz obrazami, musisz być konkretny, aby tworzyć koncepcje – mówiła.
Jaki pies dla autystyka?
Psy, podobnie jak ludzie, mają różne charaktery i z każdym pracuje się inaczej. Jeden jest bardziej uparty, inny – towarzyski. Jaki zwierzak zatem idealnie odnajdzie się przy współpracy z osobą autystyczną? Annie Bowes stroni od wskazywania konkretnej rasy. Jest zdania, że z każdym psem da się porozumieć, o ile będziemy z nim dobrze współpracować i respektować jego potrzeby. Nigdy nie można zapomnieć, że to żywa istota i, podobnie jak my, potrzebuje swojej przestrzeni i czasu tylko dla siebie.
Jeśli jednak nalegamy na sprecyzowanie konkretnej rasy, Bowie wymienia retrivera, który ujmie delikatnością i cierpliwością, oraz owczarka niemieckiego – silnego, niezależnego, mocnego psa. Wiele zależy od indywidualnych preferencji. Równie dobrze świetnym kompanem okaże się kundelek.
źródło: thebark.com
Absolwentka dziennikarstwa, od zawsze kochająca pisać. Prywatnie wielka miłośniczka zwierząt. Kocha naturę, a w szczególności ceni sobie zapach lasu, do którego często zagląda w towarzystwie swojego 3-letniego mieszańca.
Zobacz powiązane artykuły
05.12.2024
Nadmierne przywiązanie u psa. Jak rozwiązać ten uciążliwy problem?
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Nadmierne przywiązanie psa do opiekuna to nie tylko uciążliwość dla człowieka. Może być także przyczyną o wiele poważniejszych problemów! Jak pracować z psem, który nie może oderwać się od opiekuna?
undefined
03.12.2024
Szelki czy obroża – co jest lepsze dla psa? Wyjaśnia zoofizjoterapeuta
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Odwieczny dylemat psiarzy – co będzie dla psa lepsze? Szelki czy obroża? Co założyć szczeniakowi, a co psu ze skróconym pyskiem? Z pomocą zoofizjoterapeuty rozwiewamy wszystkie wątpliwości!
undefined
03.12.2024
Jak przygotować dom na przyjęcie nowego zwierzęcia domowego
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Przyjęcie nowego zwierzęcia do domu to wielka decyzja, która wiąże się z wieloma emocjami. Niezależnie od tego, czy mówimy o psie, kocie, gryzoniu czy ptaku, przygotowanie odpowiedniego środowiska w domu jest kluczowe, aby zarówno zwierzę, jak i jego opiekunowie czuli się komfortowo i bezpiecznie. Jak zatem krok po kroku przygotować dom na przyjęcie nowego pupila i jakie akcesoria będą niezbędne w codziennej opiece?
undefined