Nie da się ukryć – ogromna produkcja mięsa bardzo obciąża naszą planetę i odbija się negatywnie na środowisku. Wiąże się także z ogromnymi kosztami. Nic więc dziwnego, że naukowcy wciąż poszukują alternatywnych źródeł białka, mogących znaleźć zastosowanie w karmach dla czworonogów. Niedawno pewna firma wpadła na pomysł, by produkować… karmę dla psów zrobioną z resztek drewna! Czy takie rozwiązanie ma sens? I jak powstaje taka karma z drewna?
Karma z drewna – jak to działa?
Usytuowana w Północnej Karolinie firma Arbiom przedstawia się jako „rolniczo-biotechnologiczna firma rozwijająca technologie pozwalające przekształcać drewno w żywność”. Specjalizuje się w drożdżach, które mają umiejętność trawienia drewna. Jeden gatunek drożdży, Cyberlindnera jadinii, potrafi zmienić drewno w wysokobiałkowy koncentrat, który może być następnie zastosowany w żywieniu zwierząt. SylPro, bo tak nazywa się ten koncentrat, testowany był pierwotnie jako składnik pokarmu dla ryb. Teraz karma z drewna przeszła odpowiednie testy dotyczące żywienia psów!
Testy nowego źródła białka przebiegały zgodnie z wytycznymi norm amerykańskich (AAFCO) i miały za zadanie porównać wartości odżywcze SylPro ze stosowanym w żywieniu psów kurczakiem. Osiem labradorów otrzymywało karmę z drewna przez 26 tygodni. Podczas testów badano ich krew, konsystencję kup i regularnie ważono. Okazało się, że karma z drewna wspiera utrzymanie prawidłowej sylwetki i dobrego zdrowia u psów. Specyficzne właściwości SylPro pozwolą też na ograniczenie udziału węglowodanów (takich jak zboża czy warzywa strączkowe) w suchych karmach zawierających ten nowy składnik.
Czy karma z drewna to ekologiczna alternatywa dla mięsa?
Żywiące się drewnem drożdże mają wiele cech, które mogą uczynić je odpowiednim, nowym źródłem białka. Drewno to popularny, odnawialny surowiec, którego produkcja nie kłóci się z produkcją żywności dla ludzi. Drewniane odpady pochodzą z przemysłu, który działa bardzo prężnie i nie wygląda na to, by miało ich zabraknąć. Nie wiadomo jeszcze, kiedy karma z drewna pojawi się na rynku karm dla zwierząt domowych, ani… czy czworonogi w ogóle będą chciały ją jeść!
