Prawdziwe historie
20 sierpnia 2017 2 minuty czytania

Choć urodził się bez przednich łap, ma najlepsze życie pod słońcem!

Żył dopiero od 4 godzin, gdy weterynarz zasugerował, że powinno się go uśpić. Biały bokser, który urodził się bez dwóch łap, odpychany przez rodzeństwo nawet nie mógł się dostać do swojej mamy. Ale los się do niego uśmiechnął.

Bokser Nubby

Niepełnosprawnego szczeniaka przygarnęła Lou Robinson z Teksasu, która zajmuje się na co dzień ratowaniem zwierząt. Nubby, bo takie bokser dostał imię, lepiej trafić nie mógł.

Nubby na tarasie

Mimo początkowych obaw okazało się, że piesek, choć nie ma łap, próbuje się poruszać, a do tego widzi i słyszy. To dodało właścicielce sił i utwierdziło ją w przekonaniu, że warto było o Nubby’ego walczyć.

Bokser, który nadal jeszcze rośnie, wśród innych psów zachowuje się zupełnie normalnie – nie ma pojęcia, że czymś się od nich różni, a i one traktują go bez żadnych uprzedzeń.

Gdy Nubby dorośnie, prawdopodobnie będzie potrzebował wózka, by móc się poruszać. Właściciele liczą na to, że kiedyś uda się ich pupilowi założyć protezy. Wtedy mógłby biegać na czterech łapach, podobnie jak pozostałe cztery psy, z którymi mieszka.

Na pysku tego psa maluje się prawdziwe szczęście! I pomyśleć, że wszystko dzięki niesamowitym ludziom, którzy otoczyli go troską i miłością.

Interesuje Cię ta tematyka?

pies porzucony w rowie
Prawdziwe historie

Umierała w krzakach. Pomoc sprowadził… inny pies

Athena
Prawdziwe historie

Pragnęła tylko odrobiny uwagi. I znalazła na to sposób!

Karolina Pilarczyk uratowała psy
Prawdziwe historie

Domy pilnie poszukiwane! Drifterka Karolina Pilarczyk uratowała cztery psy, a teraz potrzebuje pomocy

Aleksandra Więcławska

Aleksandra Więcławska

Czytaj więcej
Udostępnij:
Data pierwszej publikacji: 20 sierpnia 2017

Newsletter

Chcesz otrzymywać wyjątkowe porady, newsy i historie na maila? Zapisz się na newsletter! (psst… mogą pojawić się też kody rabatowe)

Zapisz się!

Chcesz otrzymywać wyjątkowe porady, newsy i historie na maila? Zapisz się na newsletter!
(psst… mogą pojawić się też kody rabatowe)