Depresja, stany lękowe i skłonność do samookaleczania – z takimi trudnościami mierzy się coraz więcej osób, zwłaszcza młodych. W takich sytuacjach pomoc specjalisty jest niezbędna. Okazuje się jednak, że pies również może być lekarzem człowieka.
Trauma, trudne emocje, choroba
Śmierć babci, utrata poczucia bezpieczeństwa i dom dziecka – z tym wszystkim musiała zmierzyć się 9-letnia Mei. Azjatka była prześladowana za swoją narodowosć. Rówieśnicy dokuczali jej też z powodu nadprogramowych kilogramów. Czuła się nieakceptowana, a chcąc mieć kontrolę nad swoim ciałem, zachorowała na bulimię. Jak przyznała w odcinku serialu BBC One Our Lives dedykowanym jej historii – Doszło do tego, że w wieku 13 lub 14 lat nie chciałam żyć. Gdy osiągnęła pełnoletność, opuściła placówkę opiekuńczo-wychowawczą i podjęła próbę wejścia w dorosłość. Sama. Początki nie były łatwe.
Płakałam prawie każdej nocy. Odkąd mam Kodę, czuję się bezpieczna. Gdziekolwiek ona jest, jest tam, gdzie jest dom – powiedziała Mei.
Pies lekarzem człowieka
Koda jest zarówno psem asystującym, jak i najlepszym wsparciem dwudziestolatki. Jednym z najważniejszych zadań goldena jest powstrzymywanie dziewczyny przed samookaleczaniem się, rozpoznając takie znaki jak drapanie się czy pocieranie rąk. Mei reaguje paniką, kiedy ludzie zbytnio naruszają jej przestrzeń osobistą. I w tych sytuacjach Koda radzi sobie doskonale, a gdy zauważy, że jej opiekunka ma ataki paniki, wskakuje jej na kolana, co z kolei działa na dziewczynę uspokajająco.
U Mei zdiagnozowano fibromialgię (przewlekła choroba charakteryzująca się bólem mięśni, stawów, kości i tkanek mięsnych), przez co niekiedy musi korzystać z wózka inwalidzkiego. Dwudziestolatka doświadcza też epizodów dysocjacyjnych. Kiedy Koda wyczuje, że dziewczyna „odcina się” od świata zewnętrznego, skacze na nią. Dwudziestolatka mimo trudnych doświadczeń nie poddaje się, bo – jak sama mówi – ma teraz dla kogo żyć.
Moje życie zmieniło się, odkąd Koda jest jego częścią. Nie wiem, czy jest wystarczająco dużo słów, by powiedzieć jej, ile dla mnie znaczy i jak bardzo mi pomogła – podsumowała Mei.
Psy pomagają ludziom w wielu chorobach, w tym łagodzeniu objawów depresji. Jeśli jednak cierpisz na zaburzenia depresyjne, nie bój się zwrócić o pomoc. Wszelkie informacje uzyskasz na tej stronie: twarzedepresji.pl/wazne-telefony-szukac-pomocy.
żródło: www.bbc.com