Ma trzy miesiące i nie waży nawet kilograma. Na początku długiego weekendu (29 kwietnia) do Fundacji Zwierzęca Polana dotarło zgłoszenie o maleńkim piesku, mieszańcu pomeraniana i chihuahuy, którego trzeba było natychmiast ratować.

Jest na skraju śmierci. Wada serca, wodogłowie – tyle wiemy na razie. Pędzimy do całodobowej kliniki, stan jest ciężki. Udało się znaleźć lekarzy, którzy mimo świąt zgodzili się go ratować – pisali na facebookowym profilu wolontariusze z fundacji.
Jak napisali, tak zrobili. Znaleźli klinikę i zaczęło się diagnozowanie maleństwa. Na bieżąco informowali o tym facebookowiczów. Następnego dnia pojawił się taki wpis:
Dzień dobry! Przeżyliśmy noc. Dzielny pacjent odwiedził w nocy dwie kliniki, przeszedł 3 konsultacje, dostał sporo leków. Leczymy, dbamy, kochamy.
Po dniu pełnym wrażeń maluszek padał ze zmęczenia, ale pod wieczór się ożywił, zwiedził cały dom i zjadł pełną miskę. Weterynarze po kontroli byli dobrej myśli. Zaplanowano konsultację kardiologiczną i dalsze badania do operacji. A następnego dnia zamiast diety płynnej można już było zastosować papkową. 2 maja Maciup miał się ciut lepiej, a lekarze zaczęli mu dawać szansę.
Walka o Maciupa wciąż trwa. Potrzebna jest każda złotówka na jego leczenie. Do fundacji trafia wiele pytań o to, czy Maciupek będzie do adopcji, gdy wyzdrowieje. Oto, co napisali wolontariusze:
Niestety odpowiedź brzmi: on nie wyzdrowieje. Jego choroby są nieuleczalne – nigdy nie będzie w pełni zdrowym psem. Może być szczęśliwy, ale do końca życia będzie brał leki, wymagał kontroli kardiologicznej i neurologicznej (jeśli uda się go zoperować). Dom dla Maciupka to musi być dom z ogrodem, ponieważ nie będzie mógł chodzić na smyczy. Bez innych zwierząt (wykluczenie urazów głowy w zabawie). Bez dzieci poniżej 10. roku życia (wykluczenie urazów). Dom, który ma środki na leki i kontrole badania. A także dom, który ma dużo czasu, bo Mimuś wymaga szczególnej miłości. Dzieciak je, biega, cieszy się i ma komfort życia. Ale to niepełnosprawna, delikatna istotka. Więc jeśli ktoś ma takie możliwości i chce adoptować naszego mikruska, oczywiście zapraszamy do kontaktu.
Na razie Maciupka czeka w poniedziałek kolejna konsultacja, w środę następna i miejmy nadzieję przygotowanie do operacji, które pomogą go uratować. Jeśli chcesz pomóc Maciupkowi, dane poniżej.

Fundacja Zwierzęca Polana
ul. Umińskiego 16/41
03-984 Warszawa
Bank BGŻ:
89 2030 0045 1110 0000 0373 2130
PayPal: fundacja@zwierzecapolana.org
BIC Banku BGŻ: GOPZPLPW
tytułem: szczeniak