17.02.2020

Urodziła się bez przednich łapek. 12-letni chłopiec zbudował dla niej wózek z… klocków Lego

Magdalena Olesińska

Magdalena Olesińska

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Suczka Gracie z powodu swojej wady – braku przednich łapek – została porzucona. Dzięki 12-letniemu chłopcu swoje pierwsze kroki stawiała z pomocą wózka zbudowanego z… klocków Lego.

suczka Gracie

fot. www.facebook.com/gracie.turley22

Mimo złych pierwszych doświadczeń, suczka Gracie trafiła w swoim życiu na wielu dobrych ludzi. 12-letni wolontariusz schroniska Mostly Mutts Animal Rescue zbudował dla szczeniaka prowizoryczny wózek inwalidzki z klocków Lego. Dzięki niemu Gracie mogła nie tylko stawiać swoje pierwsze kroki, ale też bawić się i biegać.

Suczka Gracie została znaleziona w złym stanie

Biszkoptowy maluszek tuż po przyjściu na świat został wyrzucony i pozostawiony na pastwę losu. Szczeniak – z powodu wady wrodzonej – urodził się bez przednich łapek. Osoba, która znalazła pieska, niezwłocznie zabrała go do lokalnej kliniki weterynaryjnej. Suczka była w złym stanie: zaniedbana, zarobaczona – robaki wręcz po niej pełzły – a wokół oczu miała wyłysiałe miejsca.

Mimo tych wszystkich złych doświadczeń, Gracie wciąż miała pozytywne nastawienie zarówno do świata, jak i ludzi. Weterynarz, który zajął się szczeniakiem, skontaktował się ze schroniskiem Mostly Mutts Animal Rescue. Jak się później okazało, było to najlepsze miejsce, do jakiego mogła trafić niepełnosprawna suczka.

Schronisko prowadzi bowiem rodzina, która tak bardzo pokochała Gracie, że postanowiła ją zaadoptować. Teraz suczka wychowuje się w towarzystwie rodzeństwa: sparaliżowanego psa i chihuahuy, która ma 3 łapki.

Kreatywność 12-latka

Opiekunom Gracie bardzo zależało, by poprawić jej komfort życia. Ale suczka była za mała na wózek inwalidzki. Ponadto szczeniaki tak szybko dorastają, że nawet wózek zrobiony na zamówienie za chwilę już by się nie nadawał. Wtedy na ratunek przyszedł 12-letni chłopiec, Dylan Shervin. Dzięki jego niezwykłej wyobraźni suczka swoje pierwsze kroki stawiała na specjalnym wózku inwalidzkim zrobionym z klocków Lego. Okazało się to idealnym rozwiązaniem, ponieważ „wózek rósł razem ze szczeniakiem” – bez problemu można było dostosować pojazd do wielkości rosnącego pieska. Wystarczyło dołożyć klocków!

Na początku Gracie nie bardzo wiedziała, jak się poruszać z wózeczkiem, jednak po kilku tygodniach przyzwyczaiła się na tyle, że bieganie nie stanowiło dla niej żadnego problemu. Kiedy suczka podrosła, jej wózek ulepszono i zamontowano w nim większe koła. Obecnie Gracie jest na tyle duża, że posiada już prawdziwy wózek dla dorosłych psów.

Obecnie Gracie zaznaje tyle miłości i troskliwej opieki, że niepełnosprawność nie jest dla niej żadną przeszkodą – cieszy się życiem nie mniej niż psy, które są całkowicie sprawne.

źródło: www.boredpanda.com| zdjęcie główne: www.facebook.com/gracie.turley22

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

Magdalena Olesińska

Zobacz powiązane artykuły

27.06.2025

Roboty w służbie adopcji. eufy wspiera domy tymczasowe i czworonogi w potrzebie

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Technologia może zmieniać świat – nawet ten z sierścią, łapkami i historiami, które bolą. Marka eufy przekazała swoje roboty sprzątające domom adopcyjnym, by pomóc psom i kotom w najważniejszym etapie ich życia: drodze do domu.

null

undefined

24.06.2025

"Nie porzucaj, też mam uczucia!" - kolejna odsłona kampanii TOZ przeciwko porzuceniom

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Wakacje to dla nas powód do radości, lecz dla zwierząt to często tragedia. Według danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce liczba porzuceń wzrasta wtedy aż o 30 procent! Dlatego w kolejnej odsłonie corocznej kampanii pod hasłem "Nie porzucaj, też mam uczucia!" TOZ apeluje o empatię. Przed wyjazdem na urlop zwierzęciu można i należy zapewnić opiekę!

kampania "Nie porzucaj, tez mam uczucia"

undefined

13.06.2025

Zginęła ratując psa z torów. 42-letnia kobieta nie zdążyła przed nadjeżdżającym pociągiem

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Miała tylko kilka sekund. Alicia Leonardi próbowała ściągnąć psa swojego byłego partnera z torów kolejowych. Nie zdążyła. Wypadek w stanie New Hampshire pokazuje, jak wielką cenę czasem płacimy za miłość do zwierząt.

null

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się