Aktualności
14 marca 2019 5 minut czytania

Nieproszony gość na górskiej wyprawie. Pies zdobył himalajski szczyt!

Mera to suczka, która na stałe wpisała się w historię górskich ekspedycji. W dziesiątym dniu wyprawy dołączyła do uczestników wyprawy na Baruntse i wspólnie z nimi rozpoczęła podróż ku górze. To prawdopodobnie pierwszy pies, który zdobył himalajski, siedmiotysięczny szczyt. Miało to miejsce w listopadzie 2018 roku, ale dopiero teraz o suczce zrobiło się głośno.

pies zdobył himalajski szczyt

To byłaby kolejna tego typu wyprawa górska, gdyby nie to, że do wspinaczy dołączył nieoczekiwany kompan. Niekiedy zdobycie szczytu przez człowieka jest nie lada wyzwaniem, a co dopiero przez… psa. Don Wargowsky z Seattle w Stanach Zjednoczonych uczestniczył w wyprawie górskiej pod kierownictwem Summit Climb (amerykańskiej agencji turystycznej), której celem było zdobycie szczytu Baruntse – 7129 m n.p.m. – w Himalajach. Nieproszony, czworonożny gość szybko stał się pozytywnym motywatorem teamu i nieocenionym członkiem całego zespołu. Mera to prawdopodobnie pierwszy pies, który zdobył himalajski szczyt!

Nieproszony gość

Pies, do tego dnia prawdopodobnie bezdomny, dołączył do alpinistów w dziesiątym dniu wyprawy. Mieli oni już za sobą wejście na Mera Peak – stąd imię zwierzęcia – a planowali zdobycie szczytu Baruntse we wschodnim Nepalu. Mimo że szczyt ten jest dość popularny, jeśli chodzi o wyprawy komercyjne, to wyczyn czworonoga zasługuje na gromkie brawa. Bądźmy szczerzy – nie każdy z nas wykazałby się taką odwagą i hartem ducha, by zdobyć ten szczyt.

Uczestnicy ekspedycji przyznają, że początkowo Mera denerwowała ich swoją obecnością i wręcz zniechęcali suczkę do uczestniczenia w dalszej wyprawie. Po pewnym czasie zmienili jednak zdanie o nieproszonym gościu, twierdząc, że przyniesie im szczęście. Tak oto Mera stała się „dobrym duchem” ekspedycji.

Nie jestem w stanie sobie przypomnieć, czy kiedykolwiek pies uczestniczył w wyprawie górskiej i zdobył szczyt w Nepalu. Mam tylko nadzieję, że suczka nie będzie miała problemów w związku z tym, że zdobyła górę bez pozwolenia – mówił Billi Bierling z „Himalayan Database”, organizacji zajmującej się archiwizacją wypraw górskich w Nepalu.

pies zdobył himalajski szczyt

Kim jest pies, który zdobył himalajski szczyt?

Szczyt Baruntse został zdobyty przez zespół z psem u boku 9 listopada 2018 roku. Don Wargowsky opublikował jednak wrażenia z ekspedycji na swoim blogu dopiero w marcu. Suczka została nazwana Mera na cześć mijanego szczytu – Mera Peak – w momencie, gdy dołączyła do uczestników wyprawy. Co prawda ekipa początkowo spodziewała się kłopotów z psem, jednak suczka pokazała, że to jedynie bezpodstawne obawy. Z relacji podróżnika wynika, że Mera bardzo dobrze znosiła warunki atmosferyczne panujące w górach. Dodajmy, że temperatura wynosiła minus 20 stopni. Gdy pies znajdował się na wysokości 6100 metrów, a akurat tam było nocowanie, spędził dwie noce bez żadnego schronienia. Dopiero później Mera przekonała się do spania w namiocie.

Suczka przez całą wyprawę nie dawała po sobie poznać, że jest choć trochę zmęczona i dziarsko podążała za uczestnikami wyprawy. Wargowsky nie chciał, aby psu stała się krzywda, dlatego – gdy wymagała tego sytuacja – starał się go chronić. W obozie pierwszym suczka została przywiązana do namiotu. Uczestnicy wyprawy uznali, że uniemożliwiając suczce dalszą wyprawę, będzie ona bezpieczniejsza. Mera była jednak innego zdania – przegryzła smycz i dołączyła do alpinistów. Natomiast w obozie drugim ekipa przygotowywała się do ostatniego etapu wspinaczki przed zejściem. Uczestnicy wyprawy wyruszyli w kierunku szczytu nocą, kiedy suczka jeszcze spała. Nie udało im się jednak przechytrzyć Mery, która dzielący ich dystans pokonała w zawrotnym tempie – w ciągu dwóch godzin. Dla porównania – nam pokonanie takiej odległości zajęłoby jakieś siedem godzin.

Mieszaniec mastifa tybetańskiego i owczarka himalajskiego to prawdopodobnie pierwszy pies, który zdobył himalajski szczyt i wykazał się niesamowitym samozaparciem. Mera po zakończeniu wyprawy górskiej nie mogła jednak zostać z Donem Wargowsky’m, dlatego zaopiekował się nią menedżer ekspedycji i na cześć zdobytego przez nią szczytu ochrzcił ją imieniem Baru.

Źródło: outdoormagazyn.pl, zdjęcie główne: https://www.facebook.com/don.wargowsky

Interesuje Cię ta tematyka?

Dzień Kundelka
Aktualności

Dzień Kundelka – to już dziś! Zobacz, jak go świętować

Ogólnopolskie badanie opiekunów psów. Nowa rzeczywistość
Aktualności

Ogólnopolskie badanie opiekunów psów. Co zmieniła pandemia?

Psy zaszczekały Mozarta
Aktualności

Psy szczekają Mozarta! Niezwykły występ duńskiej orkiestry 

Magdalena Olesińska, Autorka w serwisie Psy.pl

Magdalena Olesińska

Autorka w serwisie Psy.pl
Czytaj więcej
Udostępnij:
Data pierwszej publikacji: 14 marca 2019

Newsletter

Chcesz otrzymywać wyjątkowe porady, newsy i historie na maila? Zapisz się na newsletter! (psst… mogą pojawić się też kody rabatowe)

Zapisz się!

Chcesz otrzymywać wyjątkowe porady, newsy i historie na maila? Zapisz się na newsletter!
(psst… mogą pojawić się też kody rabatowe)