29.08.2015
20 psów odebranych w wyniku interwencji w schronisku w Kotliskach
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Rekordowa liczba zgonów w schronisku w Kotliskach od dawna niepokoiła miłośników zwierząt z tego rejonu. Władze przytuliska nie zgadzały się na pomoc wolontariuszy, nie działały też aktywnie w sprawie adopcji zwierzaków. Liczne inspekcje wskazywały uchybienia, ale dopiero teraz udało się przełamać impas. Do schroniska wkroczyli obrońcy zwierząt, zabierając od razu 20 psów.
fot. Facebook
Głosy, że w przytulisku Przyjaciel w Kotliskach koło Kutna źle się dzieje, odzywały się od kilku lat. Już w 2011 roku jedna z osób usiłujących zaoferować pomoc wolontariacką pisała, że w schronisku jest „zimno, brudno i ciemno”, choć zauważała, że w kojcach znajduje się przynajmniej słoma. Władze placówki konsekwentnie odrzucały pomoc, niechętnie wpuszczały osoby postronne na swój teren, nie zezwalały na fotografowanie psów. Nie robiły również nic, aby zachęcać do ich adopcji. Na przepełnienie nie narzekały, bo dużo psów umierało, robiąc miejsce następnym – tzw. współczynnik padnięć wynosił tu 63 proc. (w statystycznym polskim schronisku jest on na poziomie 15 proc.!).
W kwietniu 2015 roku udało się wreszcie sytuacją w placówce zainteresować prokuraturę – po tym, jak trzykrotnie odmawiała wszczęcia postępowania w tej sprawie. W rezultacie kontroli i oceny stanu schroniska w sierpniu wydano oficjalny zakaz przyjmowania następnych zwierząt do czasu usunięcia wszystkich nieprawidłowości.
W środę 26 sierpnia na teren przytuliska wkroczyła policja w asyście powiatowego lekarza weterynarii i członków organizacji prozwierzęcych, którzy złożyli doniesienie o podejrzeniu znęcania się nad zwierzętami. Odebrano na razie 20 psów, które były w najgorszym stanie: miały niezagojone rany, źle zrośnięte kończyny. Podczas interwencji wykonanie dokumentacji wyglądu obiektu umożliwił działaczom zaopatrzony w kamerę dron, który latał nad schroniskiem.
To bardzo niepokojące i smutne zarazem, że żadna z 50 gmin, z którymi schronisko w Kotliskach miało podpisane umowy o przyjmowaniu zwierząt, nie sprawdzała, czy psy są sterylizowane i w jakich warunkach przebywają, choć uchwały gmin w tej sprawie były jednoznaczne. Z chwilą przyjęcia psa do Kotlisk kończyło się zainteresowanie nim ze strony gminy. PŁ
Oto film o inspekcji w Kotliskach łódzkiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, która odbyła się tu w kwietniu tego roku:
Polecane przez redakcję
Reklama
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
06.06.2023
Wyrzuciła szczeniaka z drugiego piętra. Piesek ma złamany kręgosłup!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Pijana kobieta wyrzuciła z drugiego piętra psa. Obecny stan czworonoga jest ciężki – po przewiezieniu do weterynarza zdiagnozowano złamanie kręgosłupa. Osoby ratujące psa sprawę zgłosiły na policję.
undefined
05.06.2023
Pijany ojciec zniknął z dwuletnim dzieckiem. Chłopca odnalazł policyjny pies
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Na psach pracujących spoczywa duża odpowiedzialność, z której same czworonogi – dzięki odpowiedniemu szkoleniu – nie zdają sobie sprawy. Tym razem pies policyjny Karzeł ze swoim opiekunem znaleźli w Szczecinie dwulatka, którego pijany ojciec zabrał z domu. Dzięki nim dziecko jest już bezpieczne.
undefined
02.06.2023
Wystawiła psom zatrute jedzenie! Publicznie się do tego przyznała
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jedna z mieszkanek wsi pod Wrocławiem postanowiła ukarać osoby, które zapominają, że sprzątanie po psie to obowiązek. Po wcześniejszych groźbach wystawiła trutkę. Za próbę otrucia psów grozi jej pozbawienie wolności.
undefined