15.11.2013
Adoptowany Rupee na Mount Everest
Paulina Król
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Znaleziony na wysypisku śmieci kundelek Rupee jest pierwszym psem na świecie, który wspiął się na najwyższy szczyt świata, Mount Everest.
fot. Shutterstock
Znana podróżniczka, Joanne Lefson, mieszkająca na stałe w Kapsztadzie (Afryka Południowa) uratowała przed niechybną śmiercią ośmiomiesięcznego szczeniaka, którego w lutym tego roku znalazła na wysypisku śmieci u podnóża Himalajów w północnych Indiach. Rupee był odwodniony i wygłodzony. Z powodu osłabienia przewracał się co kilka kroków i gdyby nie nadeszła pomoc, nie przeżyłby dłużej niż kilka godzin.
Nowe życie Rupee
Joanne miesiąc wcześniej straciła swojego poprzedniego, też adoptowanego czworonoga – Oskara, który zmarł w wyniku obrażeń po potrąceniu przez ciężarówkę. Podróżniczka i zarazem wielka miłośniczka psów przygarnęła więc szczeniaka, który od pierwszego wejrzenia skradł jej serce.
Przez kilka miesięcy Joanne robiła wszystko, żeby postawić psa na nogi. Karmiła wysokobiałkowymi produktami, jajkami i ryżem, podawała suplementy wzmacniające, by ostatecznie zabrać zdrowego już jak ryba Rupee’go na alpinistyczną wyprawę na Mount Everest.
Pierwszy pies na Mount Everest
Wcześniej Joanne znana była z globtroterskich wypraw z Oskarem, z którym w ciągu czterech lat odwiedziła setki najważniejszych miejsc na świecie, promując w ten sposób adopcje bezdomnych psów. To z nim miała pierwotnie zamiar wspiąć się na szczyt świata. Chociaż, jak twierdzi, żaden pies nie zastąpi jej Oskara, to jednak przygarnięty Rupee będzie kontynuował jego dzieło.
Nikt nie zastąpi Oskara. Trudno było się pozbierać po jego odejściu. Jedyną rzeczą, która dawała mi siły, to uhonorowanie jego dziedzictwa. Rupee nie tylko kontynuuje jego dzieło, ale jest też doskonałym przykładem na to, co można osiągnąć, gdy bezdomny pies otrzymuje drugą szansę – wypowiedziała się Joanne Lefson dla www.dailymail.co.uk.
To właśnie na jego cześć, jako pierwszy pies na świecie, zdobył Mount Everest. Wraz ze swoją opiekunką 26 października dotarli do bazy położonej na wysokości ok. 5200 m nad poziomem morza, gdzie Rupee zostawił dwa wyhaftowane proporczyki z modlitwą i prośbą do Pana Boga, aby wszystkie bezdomne psy na świecie znalazły dla siebie domy.
Była redaktor naczelna portali PSY.PL i KOTY.PL. Szczęśliwa opiekunka dwóch wyżłów włoskich – Antosi i Pinokia – oraz papugi Karola.
Zobacz powiązane artykuły
07.05.2025
Tragedia w Cesarce. Chciała ratować psa, oboje zostali porażeni prądem
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
To miał być zwykły, wiosenny spacer z psem. Niestety, zakończył się dramatem. 2 maja w miejscowości Cesarka (woj. łódzkie), niedaleko hotelu w gminie Stryków, 50-letnia kobieta rzuciła się na pomoc swojemu psu, który nagle znalazł się w wodzie. Gdy weszła do zbiornika, oboje zostali porażeni prądem.
undefined
04.05.2025
Kaganiec weterynaryjny może być groźny dla zdrowia psa!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jeśli twój czworonóg z różnych względów musi nosić kaganiec, pamiętaj – kaganiec weterynaryjny nie nadaje się na spacery ani do autobusu! Czym grozi taki błąd?
undefined
23.04.2025
Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.
undefined