11.05.2018
Bo piękno to nie zawsze wygląd zewnętrzny. Ten pies chciał tylko jednego – być kochanym!
Magdalena Olesińska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Tak niewiele trzeba, by odmienić los porzuconego zwierzaka. Pies, który z powodu deformacji pyska przez długi czas pozostawał w odosobnieniu, teraz wiedzie szczęśliwe życie.
fot. boredpanda.com
Beaux Tox to pies rasy labrador retriever. Jego imię nie jest przypadkowe – to gra słów i chociaż wymawia się je „bo toks”, co wskazuje na jad kiełbasiany, to dosłownie oznacza ono „toksycznie piękny”. Opiekunka psa wyjaśnia, że nazwała go tak, ponieważ tylko botoksu mu brakuje, aby wyglądał jak inne psy.
Beaux Tox miał ciężkie życie, na szczęście jego smutny los odszedł w niepamięć po tym, jak znalazła go Jamie Hulita, która dla czworonoga stała się bohaterką. Psiak w wyniku zgniecenia w łonie matki, jako jedyny z całego miotu sześciu szczeniaków urodził się z deformacją pyska. Jednak podobnie jak rodzeństwo pozostał inteligentnym i wesołym zwierzęciem, choć nie było tego widać na pierwszy rzut oka.
Beaux Tox się nie sprzeda
Z powodu deformacji pyska ludzie, u których pies się urodził, nie mogli go sprzedać, więc oddali go za darmo – powiedziała Jamie Hulita.
Beaux Tox najpierw trafił do pewnego mężczyzny, który nie interesował się losem psiaka. Zaniedbywał go przez 5 lat! Labrador był w złym stanie, lokalne grupy ratujące zwierzęta próbowały interweniować, jednak bez rezultatów. Beaux Tox błąkał się bez celu do czasu, aż nie został dostrzeżony przez Jamie Hulitę. Kobieta była przerażona stanem psa, nie wahała się ani chwili i zdecydowała, że musi mu pomóc.
W tamtym momencie nie interesowało mnie to, jak bardzo pies może być chory. Po prostu nie chciałam, aby ktoś go wziął, a następnie znowu oddał. Zależało mi na tym, aby zapewnić zwierzęciu stabilne życie i dom. Aby był po prostu psem – wyjaśniła Jamie.
Nowa właścicielka doskonale wie, co to samotność
Obecna właścicielka Beaux Toxa doskonale rozumiała sytuację czworonoga. Sama, gdy była dzieckiem, przebywała w opiece zastępczej i zaznała uczucia fałszywej nadziei i odrzucenia, które wynikały z braku stabilizacji. Nie przynależała do jednego miejsca, nie miała swojej rodziny.
Jamie walczyła o psa i zapewniła mu leczenie, które przyniosło świetne efekty – Beaux Tox ponownie stanął na nogi. Obecnie pies jest częścią szczęśliwej rodziny. Ma także brata, golden retrievera, o imieniu Riley. Chociaż dzieli je różnica wieku (Beaux Tox ma 6 lat, a Riley 13), to stali się najlepszymi przyjaciółmi. Co prawda Beaux Tox wciąż zachowuje się jak szczeniak, ale dzięki temu pomaga swojemu starszemu bratu wciąż pozostać młodym duchem.
Na dobrą sprawę ten nietypowy labek wygląda na zupełnie zadowolonego z życia, jakby nigdy niczego mu nie brakowało. A może jednak przydałoby mu się trochę… botoksu? Jak sądzicie?
Zobacz powiązane artykuły
10.07.2025
Zapisz się na RAW PALEO WARSAW DOG RUN i pomóż bezdomnym zwierzętom
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
RAW PALEO WARSAW DOG RUN to wyjątkowe wydarzenie dla wszystkich, którzy kochają psy, ruch na świeżym powietrzu i chcą zrobić coś dobrego. Tegoroczna edycja łączy bieganie z psem w formie canicrossu i dogtrekkingu z akcją charytatywną #BiegamDobrze dla Zwierzaków, wspierającą bezdomne psy i koty w całej Polsce.
undefined
09.07.2025
RAW PALEO WARSAW DOG RUN: pies i opiekun na wspólnej trasie
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Już tej jesieni w Warszawie odbędzie się pierwsza edycja RAW PALEO WARSAW DOG RUN – wyjątkowego wydarzenia, które łączy miłość do czworonogów z pasją do biegania. Będzie sportowo, emocjonalnie, a przede wszystkim wspólnie – bo w canicrossie i dogtrekkingu nie chodzi tylko o wynik, ale o więź, zaufanie i wspólne pokonywanie kilometrów. To coś więcej niż sport – to styl życia, który zyskuje coraz więcej fanów.
undefined
04.07.2025
Ciężkie chwile po tragedii w Ząbkach: mieszkańcy poszukują swoich pupili
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
W czwartek, 3 lipca, po godz. 19 w podwarszawskich Ząbkach doszło do pożaru w jednym z budynków na osiedlu przy ulicy Powstańców. Ogień momentalnie objął cały dach i rozprzestrzenił się dalej, powodując ogromne zniszczenia. Ponad 500 osób w ułamku sekundy straciło dach nad głową, a teraz mierzą się z kolejną tragedią – poszukują swoich zwierząt.
undefined