24.06.2013
Będę się jeszcze bardziej starać
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
„My i one (zwierzęta) jesteśmy na tej ziemi jednakowo ważni” – mówiła w kuluarach gali X plebiscytu „Serce dla Zwierząt” laureatka Ewa Bem. Przeczytajcie też, co mówili o niej i o plebiscycie goście i inne nominowane do nagrody.
fot. Celestyna Król
Ewa Bem, wokalistka, laureatka X jubileuszowego plebiscytu „Serce dla Zwierząt”
Nie jestem osobą zbyt często stykającą się z nagrodami. One mnie przez całe życie omijały i ja się nie tylko do tego przyzwyczaiłam, ale nawet polubiłam ten stan. Zauważyłam, że często nagradzani są ludzie, których widać najbardziej, a nie ci, którzy naprawdę na to zasługują. W przypadku tego plebiscytu chciałabym naprawdę na tę nagrodę sobie zasłużyć. I z pewnością będę się jeszcze bardziej starać. Co ona dla mnie znaczy? Teraz wrócę do domu do mojego ukochanego Foksa i opowiem mu, jak było, i sprawdzę, czy gdzieś obok mnie, obok mojego domu nie ma jakiegoś psa, który potrzebuje pomocy. Każdy z nas może to zrobić. Wychodzę stąd pod wrażeniem, ile ludzie mogą dać dobroci od siebie i w jakiej formie to robią, bo każdy z nas robi coś innego. Aby czynić dobro, nie potrzebna jest ani kasa, ani wielkie imprezy, a wystarczą drobne uczynki, które dają naprawdę dużo. W końcu jesteśmy my i one (zwierzęta) na tej Ziemi jednakowo ważni.
Ryszard Sibilski, mąż Ewy Bem
Czuję wielkie wzruszenie, bo ta nagroda wyróżnia postawę życiową żony. Szczególną i wyjątkową, bo zwierzęta rządzą naszym życiem. Żona chce w ten sposób podzielić się tym, co ma, z tymi, którzy sami sobie tego nie zdobędą. Ewa w pomaganie zwierzętom wkręciła całą rodzinę. Dziś jest to dla nas naturalne, bo jeśli są istoty, które potrzebują pomocy, to trzeba działać. Ważne jest poczucie, że jest się dla kogoś, po coś i się komuś pomaga.
Cezary Wyszyński, prezes fundacji Viva! Akcja dla zwierząt:
Poznałem Ewę Bem, gdy poprosiła nas o pomoc w odłowieniu i sterylizacji bezdomnych kotów, które bytowały w okolicy jej domu. Mogę potwierdzić, że nie przechodzi obojętnie w takich sytuacjach. Wszystkie laureatki zasłużyły, ale któraś musiała wygrać. Wspaniałe jest to, że portal Psy.pl (a wcześniej miesięcznik „Mój Pies”) co roku wybiera nowe osoby, które są wyjątkowo zasłużone we wspieraniu zwierząt.
Maria Czubaszek
Ewa Bem oprócz tego, że jest laureatką, jest też moją przyjaciółką. Powiedziałabym, że znamy się od stu lat, ale to nie jest prawda, bo ona jest dużo, dużo młodsza ode mnie. To znakomita piosenkarka, a poza tym jest świetną mamą, żoną i jeszcze kocha zwierzęta. Co nie ukrywam, że jest dla mnie szalenie ważne. To dużo mówi o człowieku.
Urszula Dudziak
Ewunia ma fantastyczne, piękne, wspaniałe dobre serce. Jest wybitną artystką i podziwiam ją, bo śpiewa na poziomie światowym. W dodatku tak się pięknie opiekuje zwierzętami. Świadczy to o jej wielkiej wrażliwości. Ona się przejmuje tym, co widzi wokół siebie, i co ważniejsze próbuje zmieniać rzeczywistość.
Izabela Kopeć, mezzosopranistka
Dziękuję portalowi Psy.pl, że wychwytuje tak niezwykłych ludzi. Podziwiam osoby, które codziennie swoją praca pokazują innym, jak należy żyć i postępować. Oprócz tego, co robi Ewa Bem, ogromne wrażenie zrobiła na mnie działalność Poli Pospieszalskiej. Uważam, że każdy człowiek, który uratuje choć jedną skrzywdzoną istotę może czuć się nominowany do tej nagrody.
Sambor Czarnota, aktor
Ogromnie podziwiam Paulinę Król, która od wielu lat zajmuje się zwierzętami. My mamy tendencję do wzruszania się, przejmowania się przez chwilę, a często za tym wzruszeniem nie idą czyny. Ta idea jest wspaniała i każda z osób nominowanych jest wartościowa. Kiedy dziś zobaczyłem teledysk Poli Pospieszalskiej, to okazało się, że moja wyobraźnia jest niewystarczająca, bo nie spodziewałem się, że w Europie może panować takie bestialstwo, takie zło.
Katarzyna Pisarska, nominowana, prowadząca program „Psie adopcje” w telewizji TTV
Nie spodziewałam się tej nominacji. Dowiedziałam się od kogoś, bo zobaczyłam wpis na Facebooku „głosowałem na panią”. Do Ewy Bem czuję wyjątkową sympatię, bo znamy się z Facebooka i ta nagroda pokazuje, że warto pomagać. Często osobom takim jak ja lub Ewa zarzuca się, że nie wspierają ludzi, dzieci. „Serce dla zwierząt” pokazuje, że to nie jest nic wstydliwego ani dziwnego, tylko coś, co jest ogromnie potrzebne. W Polsce mamy 100 tysięcy psów w schroniskach, 2 mln na łańcuchach i Bóg wie ile błąkających się po ulicach. Codziennie psy są wyrzucane z domów, bo nasi rodacy nie wiedzą, że można iść z psem do hotelu. Niech więc ktoś mi powie, że ta nagroda jest niepotrzebna i cała praca, która idzie za tą nagrodą, jest niepotrzebna. Oczywiście, że jest potrzebna!
Pola Pospieszalska, nominowana, piosenkarka, prezes fundacji K9 Angels
Czuję się wyróżniona i wspaniale, że są promowane takie akcje, ale ja chciałbym dożyć dnia, gdy takie nagrody nie będą nikomu potrzebne. Czekam na czasy, gdy wrażliwość i dobre serce dla zwierząt będą czymś zwyczajnym na całym świecie.
wysłuchał Konrad Piskała
Partner plebiscytu:
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
17.03.2025
Jak się przygotować do adopcji psa ze schroniska? Na te rzeczy musisz zwrócić uwagę
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Nowy członek rodziny nie zawsze reprezentuje gatunek homo sapiens. Zdarza się, że podejmujemy decyzję o powiększeniu grona domowników o reprezentanta gatunku canis lupus familiaris. Fundacja Viva! namawia wszystkich, którzy chcą mieć psa, aby go nie kupować, ale zdecydować się na adopcję zwierzęcia ze schroniska.
undefined
04.02.2025
Makabryczne odkrycie w Warszawie – martwy pies w koszu na śmieci. Trwa dochodzenie
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Na warszawskiej Woli dokonano wstrząsającego odkrycia – w śmietniku na placu zabaw znaleziono martwego psa. Zwierzę miało obrażenia na pyszczku, a okoliczności jego śmierci są niejasne. Sprawą zajmuje się policja i OTOZ Animals, a opiekun suczki przedstawił swoją wersję wydarzeń.
undefined
31.01.2025
30-latek udusił psa workiem. Tłumaczył, że „nie chciał, by męczył się w schronisku”
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Mieszkańcy Wałbrzycha dokonali makabrycznego odkrycia – w lesie znaleziono martwego psa ze związanymi łapami i workiem foliowym na głowie. Policja szybko ustaliła sprawcę, którym okazał się 30-letni mężczyzna. Jego tłumaczenie szokuje.
undefined