01.12.2014

Bezdomny i jego pies – nierozłączni przyjaciele

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Peter Buchmann z Delaware w Stanach Zjednoczonych znalazł się w poważnych życiowych tarapatach. W wieku pięćdziesięciu lat stracił mieszkanie oraz pracę i w efekcie znalazł się na ulicy jako bezdomny. Jednak pozostało mu coś najcenniejszego – miłość psa, ośmioletniego Bustera. Peter postanowił, że nie da się pozbawić tej więzi.

undefined

undefined

Siedem lat temu poważnie zachorowała matka Petera Buchmanna. Jako troskliwy syn postanowił, że przeprowadzi się do niej, aby się nią zaopiekować.  Kiedy wychodził do pracy, towarzystwa mamie dotrzymywał ich duży mieszaniec rottweilera z bokserem Buster.

Rok temu matka Petera umarła. Wkrótce potem zmarła też jego starsza siostra,  która zawsze mu pomagała. Na dodatek stracił pracę. Imał się dorywczych zajęć, jednak dochody nie wystarczały na opłacenie czynszu. I tak Peter dołączył do szeregów bezdomnych w Delaware w Stanach Zjednoczonych. Nocował w pustostanach, próbował też mieszkać w namiocie. Martwił się, jak taki tryb życia zniesie starzejący się pies. Zaczęło mu brakować dla niego jedzenia.

W końcu Buster trafił do schroniska prowadzonego w Wilmington przez organizację Faithful Friends. Właściciel zrozumiał, że tam jego ukochany pupil będzie miał w miarę stabilne warunki życia. Jednak nie zrezygnował z kontaktu z Busterem. Każdego dnia, po nocy spędzonej w schronisku dla bezdomnych, Peter zjadał skromne śniadanie, a potem pieszo wyruszał w pięciokilometrową drogę do przytuliska dla psów, żeby zatroszczyć się o Bustera. Chodził z nim na spacery, dotrzymywał mu towarzystwa, bawił się z nim. Zabierał też na spacery inne psy, pomagając w ten sposób personelowi schroniska. Taki stan utrzymywał się prawie przez rok. W tym czasie bezdomny każdego dnia odwiedzał schronisko.

Ostatnie wieści o Peterze i jego czworonożnym przyjacielu są optymistyczne. Kierownictwo schroniska Faithful Friends, widząc, jak bardzo Peter jest przywiązany do psa i jak konsekwentnie się nim opiekuje, zaproponowało mu stałą pracę. Ta smutna historia ma więc happy end, a zła passa w życiu nierozłącznych przyjaciół nareszcie się skończyła. PŁ

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

07.05.2025

Tragedia w Cesarce. Chciała ratować psa, oboje zostali porażeni prądem

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

To miał być zwykły, wiosenny spacer z psem. Niestety, zakończył się dramatem. 2 maja w miejscowości Cesarka (woj. łódzkie), niedaleko hotelu w gminie Stryków, 50-letnia kobieta rzuciła się na pomoc swojemu psu, który nagle znalazł się w wodzie. Gdy weszła do zbiornika, oboje zostali porażeni prądem.

null

undefined

04.05.2025

Kaganiec weterynaryjny może być groźny dla zdrowia psa!

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Jeśli twój czworonóg z różnych względów musi nosić kaganiec, pamiętaj – kaganiec weterynaryjny nie nadaje się na spacery ani do autobusu! Czym grozi taki błąd?

kaganiec weterynaryjny nie na upał

undefined

23.04.2025

Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.

pies uratowany spod falochronu Kołobrzeg

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się