21.04.2014
Bezgranicznie wierny
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Pies Seco czekał osiem dni na przyszpitalnym parkingu na swego opiekuna Lauriego da Costę, który miał tam trafić tylko na opatrzenie ran.
fot. YouTube
Bezdomny Laurie da Costa z Passo Fundo w Brazylii i jego czworonożny kompan Seco od czterech lat byli ze sobą na dobre i na złe, gdy Lauriego napadnięto na ulicy i uderzono w głowę kamieniem. Rana była na tyle poważna, że trafił na szpitalny oddział ratunkowy. Pies został przed szpitalem, bo Laurie sądził, że wyjdzie po założeniu opatrunku.
Okazało się jednak, że Laurie cierpi też na czerniaka i lekarze postanowili zostawić go na oddziale i zoperować. Jego pobyt przedłużył się do ośmiu dni, a wierny Seco przez cały ten czas czekał na swego przyjaciela na przyszpitalnym parkingu. W tym czasie pracownicy szpitala dokarmiali go i przynosili mu wodę.
Finał tej historii poruszy najtwardsze serca. Gdy Laurie opuszczał na wózku szpital, Seco odtańczył taniec radości. Jeśli ktoś jeszcze ma wątpliwości, czy pies jest najwierniejszym przyjacielem, na pewno się ich pozbędzie po obejrzeniu tej sceny. MC
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
07.05.2025
Tragedia w Cesarce. Chciała ratować psa, oboje zostali porażeni prądem
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
To miał być zwykły, wiosenny spacer z psem. Niestety, zakończył się dramatem. 2 maja w miejscowości Cesarka (woj. łódzkie), niedaleko hotelu w gminie Stryków, 50-letnia kobieta rzuciła się na pomoc swojemu psu, który nagle znalazł się w wodzie. Gdy weszła do zbiornika, oboje zostali porażeni prądem.
undefined
04.05.2025
Kaganiec weterynaryjny może być groźny dla zdrowia psa!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jeśli twój czworonóg z różnych względów musi nosić kaganiec, pamiętaj – kaganiec weterynaryjny nie nadaje się na spacery ani do autobusu! Czym grozi taki błąd?
undefined
23.04.2025
Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.
undefined