17.07.2014
Bezprawne mandaty za psy biegające luzem
Paulina Król
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Za psa poruszającego się bez smyczy, ale będącego pod kontrolą właściciela nie można karać mandatem. Nawet jeśli stanowi tak zapis w regulaminie spółdzielni czy wspólnoty mieszkaniowej. Przypomniał o tym poseł Paweł Suski, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt.
fot. Celestyna Król
Falę oburzenia wśród tych, którzy nie lubią zwierząt, wywołał ostatnio poseł Paweł Suski, nominowany w tym roku do prestiżowej nagrody Serce dla Zwierząt. Przeczytawszy liczne wpisy na forach internetowych miłośników psów, wskazujące na kuriozalne zjawisko karania wysokimi mandatami właścicieli chorych lub starych czworonogów puszczanych luzem, postanowił on przypomnieć, że są to działania niezgodne z prawem.
Bezprawne mandaty
Okazuje się, że niewielu opiekunów psów wie, że Ustawa o ochronie zwierząt po nowelizacji z 2011 roku w art. 10 a p. 3 wyraźnie mówi: „Zabrania się puszczania psów bez możliwości ich kontroli i bez oznakowania umożliwiającego identyfikację właściciela lub opiekuna”. I tylko tyle. Jednak w wielu polskich miastach i miasteczkach urzędnicy lub władze spółdzielni czy wspólnot mieszkaniowych ustalają własne regulaminy, które zawierają zapisy dotyczące zwierząt, niezgodne z ustawą, która jest przecież aktem wyższego rzędu. Zatem wystawienie mandatu za puszczanie psa luzem, jeśli opiekun czworonoga spełnia warunki zawarte w tej ustawie, jest bezprawne. Większość odpowiedzialnych właścicieli nie spuszcza swoich niesfornych pupili ze smyczy. Nie ma jednak żadnych przeszkód, aby czworonóg biegał luzem, jeśli jest dobrze wychowany. Znane są wcale nierzadkie przypadki, że ukarano mandatem starszą osobę spacerującą z kilkunastoletnim psem, często bezzębnym, który przecież nie stanowi żadnego zagrożenia dla otoczenia.
Żadna ustawa nie zwalnia z odpowiedzialności
Oponenci zaatakowali posła Suskiego i Parlamentarny Zespół Przyjaciół Zwierząt, zarzucając im, że swoją nieuzasadnioną troską o czworonogi i ich opiekunów, chcą narazić innych obywateli na ataki ze strony groźnych psów. Paweł Suski odpowiada, że nie chodzi o niekontrolowane spuszczanie wszystkich psów ze smyczy. Tylko o to, by bezduszni funkcjonariusze nie karali mandatami tych właścicieli, którzy potrafią zapanować nad swoim czworonogiem. O tym, że mandaty (w wysokości nawet 500 zł) są nakładane bezprawnie, Parlamentarny Zespół Przyjaciół Zwierząt zamierza wkrótce powiadomić pisemnie komendanta głównego policji i wojewodów. Chodzi przede wszystkim o to, aby policjanci oraz funkcjonariusze Straży Miejskiej zostali przeszkoleni w zakresie precyzyjnego stosowania zapisów prawa. Pamiętajmy jednak, że wiele zależy od nas samych, opiekunów psów. Żadna ustawa nie zwalnia nas bowiem z odpowiedzialności za swojego czworonoga.
Była redaktor naczelna portali PSY.PL i KOTY.PL. Szczęśliwa opiekunka dwóch wyżłów włoskich – Antosi i Pinokia – oraz papugi Karola.
Zobacz powiązane artykuły
07.05.2025
Tragedia w Cesarce. Chciała ratować psa, oboje zostali porażeni prądem
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
To miał być zwykły, wiosenny spacer z psem. Niestety, zakończył się dramatem. 2 maja w miejscowości Cesarka (woj. łódzkie), niedaleko hotelu w gminie Stryków, 50-letnia kobieta rzuciła się na pomoc swojemu psu, który nagle znalazł się w wodzie. Gdy weszła do zbiornika, oboje zostali porażeni prądem.
undefined
04.05.2025
Kaganiec weterynaryjny może być groźny dla zdrowia psa!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jeśli twój czworonóg z różnych względów musi nosić kaganiec, pamiętaj – kaganiec weterynaryjny nie nadaje się na spacery ani do autobusu! Czym grozi taki błąd?
undefined
23.04.2025
Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.
undefined