16.06.2014
Adoptowali czworonożnego żołnierza, który służył z ich synem
Paulina Król
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Choć nie zastąpi im syna, to pomoże uporać się z jego stratą. Rodzice Christophera Diaza zaadoptowali czworonożnego żołnierza o imieniu Dino.
Fot. Facebook
Syna nam nie zastąpi, ale będzie przypominał to, co nasz syn kochał najbardziej, czyli służbę w wojsku i swojego psa – powiedzieli telewizji KGTV-TV rodzice Christophera Diaza, którzy zaadoptowali owczarka belgijskiego Dina. Dino służył w Afganistanie z ich synem, który zginął podczas jednej z akcji.
Czworonożny żołnierz
Trudno sobie wyobrazić lepszą przyszłość dla 6-letniego owczarka belgijskiego malinois, który właśnie zakończył służbę w amerykańskiej armii i przeszedł na żołnierską emeryturę. Trafił do rodziców Christophera Diaza, żołnierza Marine Corps, który był przewodnikiem i partnerem psa podczas służby w Afganistanie. Dino został wyszkolony do wykrywania ładunków wybuchowych i wiernie służył swojemu opiekunowi i armii. Niestety jego przewodnik, w wieku zaledwie 27 lat zginął podczas jednej z akcji. Dino miał więcej szczęścia i przeżył.
Sandra i Salvadore Diaz po starcie syna chcieli od razu adoptować Dina. Nie było to jednak możliwe, ponieważ pies był jeszcze zbyt młody (syn zginął w 2011 roku) i jako doskonale wyszkolony czworonożny żołnierz był potrzebny armii. Kiedy nadszedł dzień, w którym mógł przejść na emeryturę, zgodnie z przyjętą w takich przypadkach procedurą poddano go różnym testom, mającym wykazać, czy nie cierpi na PTSD (zespół stresu pourazowego), co byłoby przeszkodą, aby trafił do normalnego domu. Okazało się, że Dino w pełni nadaje się do adopcji.
Dino pomaga znieść ból
Armia amerykańska przekazała czworonoga rodzicom Christophera Diaza podczas ceremonii poświęconej pamięci poległych żołnierzy. Sandra i Salvatore Diaz byli bardzo wzruszeni ceremonią. Choć pies nie zastąpi im syna, to jednak, jak powiedzieli, przebywając z Dinem, będą nie tylko przypominać sobie o ofiarności i bohaterstwie Christophera, ale także będzie im łatwiej znieść ból po starcie syna, mając u boku jego wiernego przyjaciela.
Była redaktor naczelna portali PSY.PL i KOTY.PL. Szczęśliwa opiekunka dwóch wyżłów włoskich – Antosi i Pinokia – oraz papugi Karola.
Zobacz powiązane artykuły
07.05.2025
Tragedia w Cesarce. Chciała ratować psa, oboje zostali porażeni prądem
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
To miał być zwykły, wiosenny spacer z psem. Niestety, zakończył się dramatem. 2 maja w miejscowości Cesarka (woj. łódzkie), niedaleko hotelu w gminie Stryków, 50-letnia kobieta rzuciła się na pomoc swojemu psu, który nagle znalazł się w wodzie. Gdy weszła do zbiornika, oboje zostali porażeni prądem.
undefined
04.05.2025
Kaganiec weterynaryjny może być groźny dla zdrowia psa!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jeśli twój czworonóg z różnych względów musi nosić kaganiec, pamiętaj – kaganiec weterynaryjny nie nadaje się na spacery ani do autobusu! Czym grozi taki błąd?
undefined
23.04.2025
Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.
undefined