28.08.2006
Gdy za dużo szczeka
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Nawet gdy nam się wydaje, że nasz pies ciągle ujada, w rzeczywistości robi to tylko w kilku konkretnych sytuacjach. W każdej z nich możemy zwalczać ten męczący nawyk w inny sposób
fot. Shutterstock
Szczekanie podczas powitania
Wracamy do domu, otwieramy drzwi, a pies jak pocisk rzuca się na nas z głośnym szczekaniem. Wyraża radość z naszego przybycia i jednocześnie wyładowuje frustrację związaną z długim samotnym oczekiwaniem. Takie zachowanie jest kłopotliwe, a osoby obce, np. goście, mogą się przestraszyć. Zazwyczaj sami utrwalamy ten zły nawyk, nadmiernie skupiając się na zwierzęciu podczas powitania, co dodatkowo podnosi temperaturę sytuacji. Również próby uspokajania słowami „już dobrze, nie szczekaj”, połączone z głaskaniem, pies odbiera jako pochwałę swojego zachowania. Tymczasem zazwyczaj wystarczy ignorować czworonoga przez kilka pierwszych minut i dopiero potem się z nim przywitać. Jeśli to nie pomoże, tuż po wejściu należy stanowczo, lecz spokojnie wydać polecenie „siad” (jeśli pies już zna tę komendę).
Przy wychodzeniu na spacer
Jeszcze nie zdążymy się ubrać, a nasz podopieczny już skacze i szczeka, a każda sekunda zwłoki wydaje mu się nie do zniesienia. Temu zachowaniu też niestety sami jesteśmy zwykle winni. Jeśli kiedyś często sygnalizowaliśmy pupilowi zamiar wyjścia słowami „spacerek!” czy „idziemy!”, dodatkowo go tym ekscytując, to nic dziwnego, że odczuwa napięcie, którego nie umie opanować. Aby temu zaradzić, należy przed każdym wyjściem najpierw wziąć psa na smycz, spokojnie i stanowczo posadzić go w przedpokoju, potem spokojnie się ubrać i dopiero wyjść.
Ze strachu
Jeśli pies szczeka na suszarkę do włosów lub odkurzacz, powinniśmy postarać się sprawić, by… polubił budzący grozę przedmiot. Zarówno karcenie, jak i pocieszanie połączone z głaskaniem nie dadzą rezultatów. Z pomocą natomiast przyjdą nam smakołyki i ulubione zabawki. Najpierw dajemy psu przysmaki i zajmujemy go zabawkami w bezpośrednim sąsiedztwie wyłączonego odkurzacza, sokowirówki itp. Gdy się oswoi z widokiem urządzenia, włączamy je początkowo na kilka sekund, a w miarę postępów – na dłużej. Cały czas koncentrujmy uwagę psa na nas, na smakołykach lub zabawce.
Na obcych
Wiele psów lubi oszczekiwać ludzi, zwłaszcza jadących rowerem czy na deskorolce. Na domiar złego, najczęściej są to dzieci. Aby zapanować nad tym nawykiem, należy rozpocząć trening podstawowego posłuszeństwa, w szczególności chodzenia przy nodze i przybiegania na zawołanie. Następnie w sytuacjach, w których nasz pies dotychczas zachowywał się agresywnie, należy koncentrować jego uwagę na nas i za pomocą smakołyków odwracać ją od tych, których mógłby oszczekać. Pomaga też wołanie psa i odbieganie w przeciwnym kierunku. Możemy wykonywać takie ćwiczenie, trzymając go na długiej, luźnej smyczy.
Aby wymusić zabawę
Jeśli pies ma zwyczaj siadać przed nami i patrząc nam prosto w oczy, głośno szczekać, oznacza to, że wymusza zabawę lub pieszczotę. Nie powinniśmy na to reagować, ponieważ nawet najmniejsze ustępstwo sprawi, że nasz sprytny podopieczny nauczy się, iż takie metody przynoszą efekty – i będzie je powtarzał. Ignorowanie go zazwyczaj wystarcza, by już po kilkunastu dniach było widać znaczącą poprawę. Musimy być jednak konsekwentni i odmawiać zabawy również wtedy, gdy sami mamy na nią ochotę. W końcu nic nie stoi na przeszkodzie, byśmy ją podjęli za kilka minut, ale już z własnej inicjatywy…
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
23.04.2025
Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.
undefined
17.04.2025
Policyjne psy w akcji – Tolo i Karzeł odnaleźli zaginionych!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Nie tylko ludzie ratują ludzi. Czasem to właśnie cztery łapy i niezawodny węch robią największą różnicę. Dzięki pracy policyjnych psów służbowych – Tolo i Karła – w ostatnich dniach udało się odnaleźć dwoje zaginionych: starszą kobietę oraz chłopca, który oddalił się z domu. Każda z tych historii ma wspólny mianownik – czas działał na niekorzyść, a pomoc... miała cztery łapy!
undefined
10.04.2025
Krakowscy uczniowie z wielkimi sercami! Podsumowanie akcji Animbulans dla bezdomnych zwierząt
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To była akcja, która pokazała, że empatia nie zna wieku, a młodzież potrafi działać z sercem, siłą i organizacyjnym rozmachem! Uczniowie krakowskich szkół tworzący inicjatywę Animbulans zorganizowali wyjątkową zbiórkę dla podopiecznych tamtejszego schroniska.
undefined